wiek

Tutaj możemy się lepiej poznać. Napisać, co lubimy, jacy jesteśmy i zapytać o to innych. Tematy poważne i osobiste oraz lekkie i błahe.

W którym roku się urodziliście?

przed 1950
0
Brak głosów
50-59
1
1%
60-69
2
1%
70-75
5
3%
76-80
11
7%
81-85
22
14%
86-90
43
27%
91-95
58
36%
95-2000
19
12%
po 2000
1
1%
 
Liczba głosów: 162

Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

A kobieta nie?
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

Kobieta nie, bo jest dużo lepsza od dobrego wina. :P
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
intro

Post autor: intro »

Nie wiem, czy się zdradzać... ;)

Mam 33 lata. Ugruntowany introwertyzm. Jestem pewien, że z wiekiem to nie przechodzi, ale akceptacja siebie wzrasta niepomiernie, szczególnie po trzydziestce :lol:
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

intro pisze:akceptacja siebie wzrasta niepomiernie, szczególnie po trzydziestce :lol:
Oby tak było, oby było... Bo jeśli mam cechy charakteru mojej matki, to niestety - po trzydziestce chyba nie wytrzymam i strzelę sobie w łeb. :P Ją chyba tylko fakt posiadania dwójki dzieci hamował. :P
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

Podobno na starość osoby introwertyczne mogą wykazywać skłonności w kierunku ekstrawertyzmu, a ekstrawertyczne odwrotnie.

Co nie znaczy, że uważam admina za starego. :wink:

Pisze o tym pan Waldemar Dudek w Psychologii głębi Junga. Polecam.
Awatar użytkownika
iksigrekzet
Intromajster
Posty: 517
Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
Płeć: nieokreślona

Post autor: iksigrekzet »

to by wyjaśniało dlaczego niektórzy ludzie na starość są tacy pogodni a niektórzy tacy zjebani :) mówiąc o pogodnych mam na myśli oczywiście ludzi będących w przeszłości introwertykami a na starość stali się ekstra:>
intro

Post autor: intro »

Nie zauważyłem, żeby mi się estrawertyzm rozwijał :) Natomiast podobało mi się, gdy pewnego dnia zrozumiałem, że ja tak naprawdę niczego nie muszę. "Niczego" to może za dużo powiedziane, bo chodzi mi o tę węższą działkę, dotyczącą zachowań społecznych.
Kiedyś, przy spotkaniach z jedną czy kilkoma osobami, obwiniałem samego siebie o momenty ciszy, o to, że się impreza nie rozkręca, albo o to, że nic nie mówię. Teraz myślę sobie: Przecież nie tylko ja tu jestem. Odpowiedzialność jest w tym przypadku zbiorowa. Ja nic nie muszę. Oni też nie. Jest ok.

Przypomina to trochę wypowiedź jakiejś znanej osoby (choć już nie pamiętam, kogo), która wyznała:

"Zauważyłem, że dorosłem, gdy zdałem sobie sprawę, że kiedyś, wchodząc do pomieszczenia pełnego obcych osób zastanawiałem się, co one o mnie myślą. Dziś, wchodząc do takiego pomieszczenia, zastanawiam się, co ja myślę o nich...".
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

"Zauważyłem, że dorosłem, gdy zdałem sobie sprawę, że kiedyś, wchodząc do pomieszczenia pełnego obcych osób zastanawiałem się, co one o mnie myślą. Dziś, wchodząc do takiego pomieszczenia, zastanawiam się, co ja myślę o nich...".
Bardzo, bardzo podoba mi się ta wypowiedź. Zazwyczaj ludzie boją się opini ze strony innych nie zdając sobie sprawy, że ci inni mogą mieć podobne obawy.

Chciałabym kiedyś dojrzeć na tyle, aby wpasować się do tego zdania. Powiedzmy, że to jeden z moich pomniejszych celów życiowych. :)
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

PS. Napewno dobrze zacytowałeś to zdanie, adminie? Bo czytam już któryś raz i coś mi się nie zgadza.

Czy nie powinno być na odwrót? Dorosłem, kiedy zdałem sobie sprawę że nie myślę o tym, co oni o mnie myślę, ale o tym co ja myślę o nich?
Awatar użytkownika
Samotny Navigator
Intronek
Posty: 37
Rejestracja: 19 maja 2008, 2:13
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: z wewnątrz

Post autor: Samotny Navigator »

dobrze jest :> Dla mnie sens ten sam.
Wygrywa jeden by reszta mogła go palcem wykląć.
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

Shy pisze:
Czy nie powinno być na odwrót? Dorosłem, kiedy zdałem sobie sprawę że nie myślę o tym, co oni o mnie myślę, ale o tym co ja myślę o nich?
Przecież własnie tak jest napisane. Kiedyś myślał, co myślą o nim, dziś, jako dorosły, myśli coś o nich... Tak jest napisane u admina.
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
kropka
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 05 sie 2008, 19:20
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: wyrwana z kontekstu

Post autor: kropka »

Pokrętnie wyrażona myśl, ale moim zdaniem - poprawnie ;)
Awatar użytkownika
Shy
Pobudzony intro
Posty: 161
Rejestracja: 22 kwie 2008, 17:05
Płeć: nieokreślona

Post autor: Shy »

To dlatego, że ja dziś pokręcona jestem. Rzeczywiście jest dobrze. Uczepiłam się jednej myśli i nie chciałam puścić. ;)
Awatar użytkownika
Rilla
Stały bywalec
Posty: 208
Rejestracja: 05 cze 2007, 22:14
Płeć: nieokreślona

Post autor: Rilla »

intro pisze:Przypomina to trochę wypowiedź jakiejś znanej osoby (choć już nie pamiętam, kogo), która wyznała:

"Zauważyłem, że dorosłem, gdy zdałem sobie sprawę, że kiedyś, wchodząc do pomieszczenia pełnego obcych osób zastanawiałem się, co one o mnie myślą. Dziś, wchodząc do takiego pomieszczenia, zastanawiam się, co ja myślę o nich...".
Też znam ten cytat i tez nie pamiętam, kto jest jego autorem. Są dla mnie trochę dziwne, bo jeśli mówią prawdę o tym, na czym polega dorosłość, to oznaczałoby, że rodząc się byłam dorosła, a przez lata zdziecinniałam :? Jak byłam mała to miałam grubo gdzieś, co inni o mnie myślą. Dopiero od niedawna drżę jak osika na wietrze przed opinią otoczenia. Próbowałam wrócić do pierwotnego podejścia, ale jeszcze mi to nie wychodzi.
INFp, gr. B
Zoe

Post autor: Zoe »

3 dni temu skończyłam 17. Czyli jam z tych młodszych:)
ODPOWIEDZ