styl, atrakcyjność fizyczna

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: highwind »

Na chłopczycę - ok, ale na litość boską - nie na chłopaka. Ładna dziewczyna, a przez ten ciuch wygląda jak młody Mick Jagger :P
http://1.bp.blogspot.com/_gshY4VLHHcM/T ... /mick1.jpg

A legginsy. Cóż. Nie wypada mi narzekać, wszak umilają widoki tylnych partii kobiecego ciała... Ale widząc kobietę w takim obcisłym czymś, odsłaniającym praktycznie tyłek, poprzez ścisłe przyleganie do ciała, nie jak to na zdjęciu pokazuje maggie, mam mieszane uczucia. Mimo wszystko jak na mój gust są zbyt ostentacyjne w takim nachalnym wariancie ;)
Awatar użytkownika
kukurumba
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
Płeć: kobieta
MBTI: INFP
Lokalizacja: śląsk

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: kukurumba »

highwind pisze:
Na chłopczycę - ok, ale na litość boską - nie na chłopaka. Ładna dziewczyna, a przez ten ciuch wygląda jak młody Mick Jagger :P
http://1.bp.blogspot.com/_gshY4VLHHcM/T ... /mick1.jpg
Hmmm... To może dlatego ona tak bardzo mi się podoba :lol:

Maggie, tunik też nie lubię ;p Czułabym się w takim zestawie jak w piżamie i jakoś tak nago ;p Może to przeświadczenie, że tunika to jednak bluzka, a legginsy to jednak nie spodnie. Znając siebie cały czas tą tunikę podciągałabym w dół. ;p Do sukienek też moim zdaniem czarne kryjące rajstopy bardziej pasują, legginsy tak brzydko się odcinają i wygląda to nieestetycznie.

W sumie na bardzo drobnej kobiecie jeszcze może i ok wyglądają (pod warunkiem zasłonięcia tyłka oczywiście ;p), ale no nie wiem… nie podobają mi się i już :D Tak jak nie podobają mi się kolczyki w języku, tak też nie podobają mi się legginsy ;) Niewytłumaczalne. ;p
INFP
Awatar użytkownika
SardonicAlly
Pobudzony intro
Posty: 166
Rejestracja: 05 gru 2011, 23:33
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: okolice Krakowa. niezbyt bliskie

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: SardonicAlly »

Mnie tam się podoba taki chłopczycowaty styl, jak ze zdjęcia które wrzuciła Kurukumba http://1.bp.blogspot.com/-1Q3SCypDPm0/T ... aster.jpeg

Powyżej pisałam o tym, co mi się podoba w ubraniach innych kobiet, teraz będzie o mnie.
Najczęściej noszę ciuchy podobne do tych na zdjęciu: dość wąskie spodnie (ale bez przesady), buty na płaskim obcasie trzewikowate, ale od biedy w miarę miarę eleganckie, koszula, ew.chustka na szyję. Czasem jakieś bursztyny. Ew. kurtka/płaszcz + szalik(ale dużo dłuższe niż na tym zdjęciu). I torebka, albo, częściej torba z laptopem. Wszystko w kolorze brąz/beż/ciemnoniebieski/ciemnozielony, czasem czarny.
Minus jest taki, że do tego stylu pasowałoby mieć ładną, kobiecą gębę, ot, np. jak dziewczyna na fotce, żeby uniknąć bycia wziętą za płeć przeciwną. Takowa gębą nie dysponuję, wiec pomyłki się zdarzają, ale niech tam, jest śmisznie :P

A co do legginsów i tuniki tutaj http://www.coco-fashion.pl/upload/sklep/kCtviAfghE.jpg to IMHO wygląda to jak niezbyt wygodna piżama. :P
"The power of accurate observation is called cynicism by those who have not got it." Rest assured I've got it in abundance ;P

5w4, prone to procrastination
ISTP Craftsman I=89% S=79% T=89% P=58%
Awatar użytkownika
maggie
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 02 cze 2012, 11:42
Płeć: nieokreślona

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: maggie »

Ta dziewczyna ma po prostu taką twarz, która mi się też skojarzyła z Jaggerem.
kukurumba pisze: Maggie, tunik też nie lubię ;p Czułabym się w takim zestawie jak w piżamie i jakoś tak nago ;p Może to przeświadczenie, że tunika to jednak bluzka, a legginsy to jednak nie spodnie. Znając siebie cały czas tą tunikę podciągałabym w dół. ;p
Przyznam, że też nie potrafiłam się przez długi czas przekonać do takiego zestawu, ale jest wygodny, a tuniki mam zasadniczo długie i przeważnie to oversized więc nie ma mowy o podciąganiu ;)
SardonicAlly pisze: A co do legginsów i tuniki tutaj http://www.coco-fashion.pl/upload/sklep/kCtviAfghE.jpg to IMHO wygląda to jak niezbyt wygodna piżama. :P
Ja w tej piżamie (podobnej i ciemniejszej) z psem wychodzę :lol:

Z tej całej rozmowy przypomniało mi się przysłowie o gustach się nie dyskutuje. :)
"To krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważamy za wyraz nieskrępowania?
Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
Awatar użytkownika
kukurumba
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
Płeć: kobieta
MBTI: INFP
Lokalizacja: śląsk

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: kukurumba »

SardonicAlly pisze: Minus jest taki, że do tego stylu pasowałoby mieć ładną, kobiecą gębę, ot, np. jak dziewczyna na fotce, żeby uniknąć bycia wziętą za płeć przeciwną. Takowa gębą nie dysponuję, wiec pomyłki się zdarzają, ale niech tam, jest śmisznie :P

Ja tak mogę o sobie pisać, inni już nie :twisted: <nachalny zbawca świata od siedmiu boleści – wybaczcie – tak już mam i mnie samą to irytuje - pracuję nad tym intensywnie, tylko czasem nie wychodzi ;p :roll: > Więc tak drobnie zasugeruję, że przy odrobinie chęci z każdej dziewczyny (za wyjątkiem takiej jednej ;p) da się coś zrobić. Nie widziałam Cię nigdy i nie wiem jak wyglądasz, ale czasem nawet sama regulacja brwi, lekki makijaż, lekka zmiana koloru włosów, czy inne cięcie potrafią zdziałać cuda – nawet stylu nie trzeba zmieniać ;) Tylko trzeba mieć chęci, a czasem faktycznie ich nie ma, albo człowiek najzwyczajniej w świecie ma to gdzieś ;p
INFP
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: Inno »

highwind pisze:Poza tym mam wrażenie, że za tak charakterystycznym stylem powinien stać jakiś manifest, coś do zakomunikowania.
Kiedyś miałam podobne myśli w związku z noszeniem glanów i jazdą na snowboardzie. Na szczęście mi przeszły. ;) Myślę, że spokojnie można coś nosić/robić, bo się podoba i tyle, bez dorabiania ideologii.
highwind pisze:W ogóle, to mam wrażenie, że niedługo będzie wystarczyło ubrać się "normalnie" żeby zacząć wyróżniać się z tłumu ;)
Nie mów, że widujesz raz po raz na ulicach stada tak ubranych ludzi, to jakiś promil. Szczególnie, jeśli mówimy o codziennym stroju.
SardonicAlly pisze:dotarło do mnie że nigdy nie przechodziłam etapu zbuntowanej nastolatki w alternatywnych ciuchach.
Ja też nie, głównie z braku odwagi i pomysłu na siebie, w tamtych czasach chciałam się głównie nie rzucać w oczy.

Obecnie też nie do końca ubieram się tak, jakbym chciała. Raz, że mało rzeczy podoba mi się sklepach, dwa, że nie chce mi się, specjalnie szukać i przebierać a zakupy ciuchowe są dla mnie przede wszystkim udręką.
Ale mam takie nieśmiałe marzenie, że za x lat nauczę się szyć na maszynie i wtedy poprzerabiam sobie kupione ubrania albo uszyję od zera, i wreszcie będę miała wszystko dopasowane i takie, jakie chcę.
kukurumba pisze:Bardzo lubię styl na chłopczycę (zdjęcia niżej), sama przemycam dużo męskich elementów,
Mnie też się taki styl podoba, ale sama się tak nie noszę, bo nie pasuje mi to zupełnie. Akurat zdjęcia, jakie wkleiłaś niezbyt przypadły mi do gustu, za to zachwyciła mnie dziewczyna ze zdjęcia Ako - ta z prawej. Wygląda super <3, tylko dałabym jej inne buty.
Obrazek
Awatar użytkownika
kukurumba
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
Płeć: kobieta
MBTI: INFP
Lokalizacja: śląsk

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: kukurumba »

Inno pisze: Raz, że mało rzeczy podoba mi się sklepach, dwa, że nie chce mi się, specjalnie szukać i przebierać a zakupy ciuchowe są dla mnie przede wszystkim udręką.
Też tego nie znoszę, ale odkryłam, że te najpopularniejsze sklepy mają swoje strony internetowe i tam można obejrzeć asortyment: jak coś mi się spodoba to jadę do sklepu, rzucam na niego okiem, biorę daną rzecz, idę do kasy i z prędkością światła stamtąd wylatuję. Cała akcja zajmuje mi jakąś minutę, czasem może ze dwie :D
I nie ma mowy o innym trybie zakupów xD
Inno pisze:Mnie też się taki styl podoba, ale sama się tak nie noszę, bo nie pasuje mi to zupełnie.
No właśnie mi też, czego baaardzo żałuję. ;p Ale mi nawet glany nie pasują, także tego... ;p Całe szczęście, że ich nie lubię. ^^
INFP
Awatar użytkownika
Tichy
Intronek
Posty: 34
Rejestracja: 27 mar 2012, 14:36
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wrocław

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: Tichy »

SardonicAlly pisze:A co do legginsów i tuniki tutaj http://www.coco-fashion.pl/upload/sklep/kCtviAfghE.jpg to IMHO wygląda to jak niezbyt wygodna piżama. :P
Już pomijając krój, ale kolor i ten ekhem wzorek(?) przywodzi mi na myśl bawełniane dresy popularne w latach 90 w second handach które ubierałem za małolata :)

Co do wcześniej wspomnianego przez Ako HARDKOROWEGO stylu, to do dziewczyn to nie pasuje. Żadnych. Komicznie wygląda delikatna, kobieca budowa na takim postumencie z butów-koturn. Albo glanów. Black/death/whateva- metalowa subkultura w ogóle mnie śmieszy tym swoim groźnym wyglądem. To znaczy wydaje im się, że wyglądają buntowniczo, alternatywnie i groźnie. Prawdą jest jednak, że zazwyczaj widok taki budzi litość dla braku jakiegoś wyczucia, że może oni wcale nie wyglądają jak członek zespołu METALLICA albo nie daj boże jakieś Iron Maiden...

Co do samego tematu, to na razie 10 stron u ciuchach, a bardzo mało o atrakcyjności fizycznej samej w sobie. Jeżeli chodzi o kobiety, to bardzo oddziaływają na mnie włosy. Mało uwagi poświęcam temu w co jest kobieta ubrana, ale gdy na ulicy, w tramwaju, na uczelni zauważę np z tyłu jakąś dziewczynę z fajnymi włosami, to od razu zaczynam się za nią oglądać ^^ Coś takiego na przykład http://www.exposay.com/celebrity-photos ... Xj5feB.jpg. Śliczna twarz, śliczne włosy, a ubrana może być równie dobrze w nie daj boże golf ;)
'Nikt nie może być mi bliższy ode mnie, a ja, ja jestem sobie czasem taki daleki...' S.Lem
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: qb »

Tichy pisze:jak członek zespołu METALLICA albo nie daj boże jakieś Iron Maiden...
Wnioskuję, że nie lubisz tej muzyki, tylko po co te słowa? Podbudowujesz się? :D To jest tylko muzyka, nikt nie każe się ubierać, mysleć czy zachowywać inaczej z powodu gustu muzycznego - ludzie robia to sami z własnej woli.
Jak napiszesz co lubisz i jak się ubierasz to też moge to skrytykować w taki sposób, tylko po co?
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
maggie
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 02 cze 2012, 11:42
Płeć: nieokreślona

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: maggie »

Tichy pisze: Już pomijając krój, ale kolor i ten ekhem wzorek(?) przywodzi mi na myśl bawełniane dresy popularne w latach 90 w second handach które ubierałem za małolata :)
Przecież tam nie ma żadnego wzoru. Chyba, że chodzi o krój?
qb pisze:
Tichy pisze:jak członek zespołu METALLICA albo nie daj boże jakieś Iron Maiden...
Wnioskuję, że nie lubisz tej muzyki, tylko po co te słowa? Podbudowujesz się? :D To jest tylko muzyka, nikt nie każe się ubierać, mysleć czy zachowywać inaczej z powodu gustu muzycznego - ludzie robia to sami z własnej woli.
Jak napiszesz co lubisz i jak się ubierasz to też moge to skrytykować w taki sposób, tylko po co?
Też tak pomyślałam. Po pierwsze osoby słuchające takiej muzyki ubierają się tak, bo lubią taki styl, a nie żeby przypominać jakiegoś tam wokalistę, gitarzystę itp. Nie wiem czy w większości, ale przynajmniej ja tak mam. Po drugie nie wszystkie ubrania wyglądają jakby dziecko wyrwało się z satanistycznej orgii, można się ubrać normalnie zachowując przy tym swoje upodobanie.
Jednak z drugiej strony muszę przyznać Ci rację, że czasem jak patrzę na zbuntowane nastolatki, które noszą koszulki z moimi ulubionymi zespołami przy otoczce innych dziwnych akcesorii zawierających czachy to się po prostu wstydzę. Rozumiem koncert idź sobie jak Ci chcesz, ale do sklepu po bułki..
Tichy pisze:Co do wcześniej wspomnianego przez Ako HARDKOROWEGO stylu, to do dziewczyn to nie pasuje. Żadnych. Komicznie wygląda delikatna, kobieca budowa na takim postumencie z butów-koturn. Albo glanów.
Tutaj kwestia gustu, a nie tam pasuje czy nie pasuje.
"To krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważamy za wyraz nieskrępowania?
Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
Awatar użytkownika
Tichy
Intronek
Posty: 34
Rejestracja: 27 mar 2012, 14:36
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Wrocław

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: Tichy »

Nie pasuje i już : x

Chodziło mi o deseń maggie. Nieważne.

Co do tych zespołów to kiedyś słuchanie i granie takiej muzyki było dla mnie niemalże życiowym celem. I to zdanie do którego się odniosłeś qb było... (nie mam na to słowa)... autoironią? No że śmiałem się, i tyle. Nie krytykuję muzyki. Rozmawiamy przecież u stylu, ubiorze.

W pewnym wieku zwanym okresem buntu taki wygląd rzeczywiście może wydawać się atrakcyjny. Wiek ten o tyle specyficzny, że człowiek robi rzeczy, o których za kilka lat będzie myślał z politowaniem. Również ten ubiór - glany, długie tłuste włosy, sprane koszulki zespołów, pieszczochy - w pewnym wieku nie wypada już się tak ubierać. Nikogo nie dyskredytuję przez styl ubierania się, ale nie ukrywam, że czyjś wygląd mi się nie podoba.
'Nikt nie może być mi bliższy ode mnie, a ja, ja jestem sobie czasem taki daleki...' S.Lem
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: Inno »

Tichy pisze:w pewnym wieku nie wypada już się tak ubierać.
Nigdy nie rozumiałam takiego poglądu, że w jakiś wieku nie wypada już czegoś robić. Właściwie, dlaczego nie?
Obrazek
Awatar użytkownika
kukurumba
Introwertyk
Posty: 67
Rejestracja: 15 sty 2012, 20:44
Płeć: kobieta
MBTI: INFP
Lokalizacja: śląsk

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: kukurumba »

Inno pisze:
Tichy pisze:w pewnym wieku nie wypada już się tak ubierać.
Nigdy nie rozumiałam takiego poglądu, że w jakiś wieku nie wypada już czegoś robić. Właściwie, dlaczego nie?
Bo pracy nie dostaniemy ;) Ogólnie żyjemy w takim społeczeństwie, gdzie tylko i wyłącznie normalność i nie wychylanie się z tłumu wzbudza szacunek i zaufanie, a dla człowieka w pewnym wieku jest to ważne. U mnie na studiach np. raz chłopak dostał opiernicz od dosyć mocno szanowanego profesora, że przyszedł na zajęcia w t-shircie, a powinien w koszuli: przez sam szacunek dla drugiego człowieka! ;)
INFP
Awatar użytkownika
highwind
Legenda Intro
Posty: 2137
Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: istj
Lokalizacja: wro

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: highwind »

Inno pisze:Nigdy nie rozumiałam takiego poglądu, że w jakiś wieku nie wypada już czegoś robić. Właściwie, dlaczego nie?
Bo coś w pewnym wieku może przestać być normalne i zacząć być głupie, obraźliwe, aspołeczne, wyzywające? Przykład skrajny, ale jednak: mając 5 lat możesz się odlać praktycznie na środku ulicy. Zrób to samo mając 25. Można? No można, dlaczego nie? :P Albo w wieku 50 lat sypiać z 16-latką. Można? Legalne? No to dlaczego nie :P

U mnie takie samoograniczanie się nie wynika z przeświadczenia, że "nie wypada", tylko po prostu z faktu, że z wiekiem pewne rzeczy przestają wydawać się tak atrakcyjne jak kiedyś. Jeszcze na studiach miałem długie, bujne pióra. Potem je ściąłem, zostawiając sobie warkocz. Ponosiłem go, aż sięgał do pasa i w końcu też go ściąłem. Nie dlatego że przestało być to dobrze widziane w pracy (a już pracowałem) - po prostu nadszedł ten dzień, w którym stwierdziłem "i'm too old for this shit". Dlatego też, jak widzę 30-letniego faceta (albo babeczkę) z tunelami w uszach i z piercingiem na twarzy, mam takie wewnętrzne przeświadczenie, że coś z nim jednak może (choć nie musi) być nie tak.
maggie pisze:(...) Po pierwsze osoby słuchające takiej muzyki ubierają się tak, bo lubią taki styl, a nie żeby przypominać jakiegoś tam wokalistę, gitarzystę itp
Może nie żeby przypominać ulubionego piosenkarza (choć paradoksalnie tak właśnie się dzieje), ale na pewno mocnym (IMO decydującym) bodźcem jest chęć przynależności do grupy. Gdybyś słuchała metalu, a metalowcy ubierali się w białe kozaczki i różowe piórka, to prawdopodobnie taki styl uważałabyś za atrakcyjny (a wiem co mówię, bo przechodziłem okres metalowczyka ;))
Tichy pisze:Wiek ten o tyle specyficzny, że człowiek robi rzeczy, o których za kilka lat będzie myślał z politowaniem.
Dokładnie. Pamiętam jak nosiłem skarpetki z napisem "I hate techno music" bo słuchałem metalu. Gdybym mógł cofnąć się w czasie, jebnąłbym młodszemu sobie liścia na otrzeźwienie :P
Awatar użytkownika
Fist
Introwertyk
Posty: 118
Rejestracja: 04 wrz 2011, 19:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Rumia, Pomorze

Re: styl, atrakcyjność fizyczna

Post autor: Fist »

Swoją drogą, odważne pytanie: czy ktoś tu nosi tatuaże? :P
ODPOWIEDZ