Nie miałem, nie mam i nie sądzę, abym kiedykolwiek mógł się w coś takiego zaopatrzyć

.
Jeżeli chodzi o te elementy u innych to tak:
Piercing - wszelkiego rodzaju elementy metalowe wbite w ciało człowieka budzą moje przerażenie/obrzydzenie

. Jedynym wyjątkiem od tej reguły są kolczyki w uszach u kobiet i to też nie wszystkie. Zawsze mnie zastanawiały np. panie noszące kolczyki w kształcie koła. Czy one nie boją się, że np. o coś zahaczą i ten metal rozerwie im ucho

?
Tatuaże - jeżeli chodzi o facetów, to tutaj wszystko mi jedno ale przyznam szczerze, że jeżeli ktoś ma na sobie wydziergane coś naprawdę epickiego (nie musi być aż tak zajebiste, jak na tych przykładach przytoczonych przez highwinda), to może mi tym zaimponować. Jeżeli chodzi o kobiety, to generalnie wolałbym oglądać naturalną barwę ciała niż jakieś tam malowidła, ale tutaj wiele też zależy od tego, co znajduje się na tym tatuażu. Jeżeli jest to np. kwiat, motyl, czy ptak, to może mi to nawet przypaść do gustu, natomiast jeżeli jest to jakaś czacha albo diabeł, to wówczas może on pełnić rolę elementu odstraszającego

. Wiele zależy również od rozmiaru tatuażu/ów i generalnie tego, jaki procent powierzchni ciała takowe zajmują. Jeżeli są one w liczbie 1-2 i niewielkich rozmiarów to ok, ale jeżeli zajmują np. 80 % powierzchni skóry, to na widok czegoś takiego raczej rzednie mi mina

.