Test dotyczy bardziej zaburzenia niż samej osobowości, ale aż szkoda nie podrzucić.
W gruncie rzeczy właśnie dzięki temu testowi dowiedziałem się o fs, a przy okazji czegoś o sobie - wyszło mi 85 pkt.
~hlidskjalf
"Chór Starców:
Rób coś, ruszaj się, myśl.
On sobie leży, a czas leci.
Mów coś, rób coś.
posuwaj akcję,
w uchu chociaż dłub!”
T. Różewicz - "Kartoteka"
Tak jestem smętny jak kurhan na stepie, a tak samotny, jak wicher na morzu
a tak zbłąkany, jak liść na rozdrożu, a tak zwinięty, jak żmija w czerepie...
...może lepiej nie wiedzieć, że masz tylko siebie? ...lepiej karmić się "prawdą" że Bóg jest gdzieś... tylko zasnął...
Cynik jest draniem który złośliwie postrzega świat takim, jaki jest, a nie takim, jakim według wiary ludzi być powinien
O żesz... wiedziałam że jest źle, ale ze aż tak?
To jakoś się leczy?
Wycięcie przedniego płata mózgu, albo jakieś mega mocne psychotropy robiące roślinkę?
Nanna: z dwojga złego wolę fobię społeczną niż zaburzenie schizoidalne :lol:
Ponoć terapię grupowe są najlepsze, chociaż tyż się stosuje psychotropy (tymoleptyki na stłumienie lęku).
~hlidskjalf
"Chór Starców:
Rób coś, ruszaj się, myśl.
On sobie leży, a czas leci.
Mów coś, rób coś.
posuwaj akcję,
w uchu chociaż dłub!”
T. Różewicz - "Kartoteka"
Podobno co piąta osoba jest uzależniona do alkoholu, nie ja to wymyśliłem - taka statystyka :lol:
~hlidskjalf
"Chór Starców:
Rób coś, ruszaj się, myśl.
On sobie leży, a czas leci.
Mów coś, rób coś.
posuwaj akcję,
w uchu chociaż dłub!”
T. Różewicz - "Kartoteka"
W tym teście, jeśli ktoś zaznaczy, że unika jakiejś sytuacji (a unika, bo nie lubi, a nie dlatego, że się boi), to dostanie automatycznie punkty na "korzyść" fobii społecznej?
47(lęk) i 41(unikania)= 88 - znaczna fobia spoleczna.
Nie zaprzeczam, bycie w centrum uwagi jest dla mnie mocno krepujace, ale osobiscie nie przeszkadza mi stwierdzenie tego.