W moim przypadku wszystko zaczęło się samoistnie. Kilkanaście lat temu (Szczerze nawet już nie pamiętam ile dokładnie miałem lat) spontanicznie odzyskałem we śnie świadomość. Było to dla mnie coś kompletnie niezrozumiałego na tamten moment. To było doświadczenie zupełnie inne od wszystkich innych snów. Ciekawość wygrała i wystarczyło kilka szybkich guglów żeby wszystko stało się jasne. Od tego czasu cały temat zgłębiam, z pewnymi przerwami. To nie żadna ezoteryka, nic związanego z religią. To zwyczajna umiejętność podobna do nauki gry na instrumencie. Skoro i tak człowiek przesypia dużą część życia to równie dobrze można ten czas urozmaicić i robić rzeczy z którymi na jawie bywa ciężko, albo są po prostu niemożliwe.
Dla jasności może wyjaśnię w ogóle czym świadomy sen jest bo cały czas odnoszę wrażenie, że niektórym jeszcze zdarza się to mylić:
1: Zwykły sen to taki w którym jesteśmy tylko jego bierną częścią. Wszystko dzieje się przed naszymi oczami, widzimy, słyszymy, odczuwamy, zmysły funkcjonują poprawnie jak w rzeczywistości ale w żaden sposób nie możemy ingerować w jego przebieg. Nie podważamy prawdziwości naszego otoczenia i płyniemy z prądem. Podświadomość dyktuje nasze postępowanie.
2: Świadomy sen następuje w momencie kiedy dociera do nas świadomość, że poszliśmy wcześniej spać, że mamy kontrolę nad swoim sennym ciałem (A także ciałem które obecnie leży na łóżku) a także nad "scenariuszem" samego snu i całą jego zawartością. To tak jak z wyobraźnią z tą różnicą, że istniejemy we wnętrzu tego wyobrażenia a nie tylko obserwujemy to wyobrażenie "z zewnątrz".
Dodam też, że przechodzenie z normalnego snu do snu świadomego nie odbywa się w sposób binarny. Nie działa to tak, że w jednej sekundzie mamy zwykły sen a w następnej sekundzie świadomy sen. O wiele lepiej patrzeć na to jakby dostrajało się radio na odpowiednią częstotliwość, albo dla grafików dobrą analogią będzie narzędzie gradientu. Świadomość jest tak samo płynna. Możemy mieć sen gdzieś pomiędzy jednym stanem a drugim, możemy zdawać sobie sprawę, że śnimy ale kontrola snu jest niemożliwa bo cały czas kieruje nami podświadomość itd.
No więc: Jak uzyskać świadomy sen?
Metoda jest niezwykle prosta do wytłumaczenia ale dosyć męcząca w realizacji bo wymaga dosyć dużych pokładów cierpliwości i zaangażowania. Świadomość we śnie uzyskuje się poprzez... świadome funkcjonowanie za dnia oraz szlifowanie swojej pamięci sennej.
Świadome funkcjonowanie za dnia: To jest rdzeń wszystkiego. Bez tego odzyskanie świadomości we śnie będzie raczej graniczyło z cudem. Największą przeszkodą która stoi na drodze do uzyskania świadomości we śnie jest nasz własny mózg i jego tendencja do dryfowania myślami. Nasz umysł uwielbia myśleć o pierdołach które kompletnie nie mają znaczenia. Podczas mycia zębów, w momencie kiedy nasz umysł ma chwilę luzu, zaczyna on obrzucać nas różnymi myślami, o tym co zrobimy na obiad, o tym kiedy wyjdziemy z psem, o tym co wczoraj ktoś do nas powiedział itd. I to jest klucz. Wszystkie te myśli należy wyeliminować. Trenowanie świadomości polega na skupieniu swojego "ja" i kotwiczeniu go w obecnie trwającej chwili. Kierowanie zmysłów na obecnie przeżywany moment. Kontynuując przykład mycia zębów, zamiast myśleć o tych wszystkich rzeczach musimy skierować naszą uważność na nasze zmysły. Na smak pasty do zębów, na teksturę szczoteczki, na zapach mięty. I trwamy w swoich zmysłach najdłużej jak to możliwe. Za każdym razem kiedy nasz umysł przejmuje dowodzenie, tym bardziej spisujemy się na porażkę bo właśnie dokładnie to samo będzie działo się we śnie. Nie będziemy świadomi istnienia we śnie, nie będziemy w sobie zakotwiczeni więc puścimy cały sen bokiem.
Szlifowanie pamięci sennej: To już o wiele prostsze w wykonaniu. Wystarczy po każdym wybudzeniu leżeć bez ruchu (I najlepiej z zamkniętymi oczami) starając się przywołać jakiś fragment snu a następnie od tego fragmentu usiłujemy cofnąć się w czasie. Tak daleko jak to możliwe. W ten sposób aktywnie przywołujemy z pamięci cały sen. Gdy już nie można niczego więcej w taki sposób wyciągnąć, najlepiej to wszystko w jakiś sposób udokumentować. Ja osobiście polecam dyktafon w telefonie. Podajmy datę, godzinę a potem opisujemy do mikrofonu cały sen skupiając przy tym uwagę na odczuwanych emocjach. Emocje są bardzo istotne bo to właśnie one powodują, że zapada nam coś głębiej w pamięć. Można też pisać dziennik ale osobiście doszedłem do wniosku, że jego pisanie jest bardziej czasochłonne a efekty wcale nie są lepsze.
To z grubsza tyle. Nie chce pisać jednego ogromnego postu. Lepiej będzie jeżeli pojawią się jakieś pytania to wtedy po prostu na nie odpowiem. Poważnie, świadome sny są niesamowite i naprawdę warto chociaż spróbować.