Co dziecko, którym byłeś, powiedziałoby o dorosłym, którym się stałeś? Powiedzialoby, ze bardzo sie zmienila, osoba ktora widzial nie raz w swoim odbiciu, bardziej dojrzal, zmienil na lepsze. Przy okazji wytknalby doroslemu sobie, wady nad ktorymi nie pracowal i spytalby czemu w kwesti pewnych wyborow powzial zle decyzje (skoro jest gdzie jest, na pewnym etapie). Starszy by pewnie pouczyl mlodszego siebie by nie przejmowal sie bledami i nie martwil sie o drobnostki, a mlodszy doroslemu, zeby czesciej sie usmiechal. Mysle, ze wiekszosc tak ma, mialaby.