... jest też taka karta – głodny głodnemu wypomni
Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Weszłam tu tylko dlatego, że pokazało mi się powiadomienie. Nie będę dyskutować Każdy niech żyje jak uważa. Zdecydowanie wolę praktykę od teorii w kwestii relacji. A jestem w bardzo udanej i to mi wystarczy. Pozdrawiam hejterów kobiet, haha
- tonerek
- Intro-wyjadacz
- Posty: 428
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jakich wad nie zaakceptowałabyś/łbyś u partnera/ki?
Nie wiem czy to jest wada, ale nigdy nie zaakceptowałbym tradwife'a. Nie cierpię konserwy, jestem libertarianinem - kobieta ma być dla mnie pracująca i niezależna. Obydwie strony powinny się traktować poważnie. Ale jak ktoś chce się godzić na taki układ - jego sprawa.
Prawdę mówiąc nie wierzę że w większości układów gdzie kobieta jest zależna finansowo od drugiej strony - jak u Arabów - nie rodzi się jakaś forma spolegliwości czy konformizmu z ich strony. Wszystko pięknie ładnie jak mieszkamy w Polsce, gdzie panuje w miarę równouprawnienie - a co innego jakby się naprawdę przenieść do tych krajów.

Prawdę mówiąc nie wierzę że w większości układów gdzie kobieta jest zależna finansowo od drugiej strony - jak u Arabów - nie rodzi się jakaś forma spolegliwości czy konformizmu z ich strony. Wszystko pięknie ładnie jak mieszkamy w Polsce, gdzie panuje w miarę równouprawnienie - a co innego jakby się naprawdę przenieść do tych krajów.

- Drimlajner
- Global Moderator
- Posty: 2483
- Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okęcie