Muzyka introwertyka, czyli czego słuchacie? :)

Muzyczne rekomendacje, preferencje i zainteresowania. Dział tylko na temat muzyki.
Awatar użytkownika
iksigrekzet
Intromajster
Posty: 517
Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
Płeć: nieokreślona

Post autor: iksigrekzet »

A znacie kolesia Ali Hassan Kuban? http://www.youtube.com/watch?v=8hkBHd48 ... re=related
jego album "Walk like a Nubian" wgniata w ziemię :) Polecam ściągnąć :>
Awatar użytkownika
Naphthalene
Introwertyk
Posty: 65
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Naphthalene »

Jeśli ktoś pytał o muzykę do refleksji i przemyśleń, polecam album "Głosy" Zbigniewa Preisnera. Najbardziej podobały mi się kawałki "Noc", "Wielka woda" i "Do polityka".

Nie interesuję się muzyką, ten krążek wpadł mi w ręce przypadkowo, jednak nie żałuję :D
<ich bin kein schreibtischdichter mehr. ich bin ein zugdichter>
Awatar użytkownika
iksigrekzet
Intromajster
Posty: 517
Rejestracja: 21 lip 2008, 1:32
Płeć: nieokreślona

Post autor: iksigrekzet »

W ramach radosnej nowiny polecam album którego słucham non stop ostatnio: Witchmaster "Masochistic Devil Worship". Inspiracja starym black/trash metalem, genialna muzyka do machania głową i picia piwa!
Jacek

Post autor: Jacek »

kto sie z tym nie zgodzi :) ?

A winters day
In a deep and dark december;
I am alone,
Gazing from my window to the streets below
On a freshly fallen silent shroud of snow.
I am a rock,
I am an island.
I've built walls,
A fortress deep and mighty,
That none may penetrate.
I have no need of friendship; friendship causes pain.
Its laughter and its loving I disdain.
I am a rock,
I am an island.

Dont talk of love,
But I've heard the words before;
Its sleeping in my memory.
I wont disturb the slumber of feelings that have died.
If I never loved I never would have cried.
I am a rock,
I am an island.

I have my books
And my poetry to protect me;
I am shielded in my armor,
Hiding in my room, safe within my womb.
I touch no one and no one touches me.
I am a rock,
I am an island.

And a rock feels no pain;
And an island never cries.

http://www.youtube.com/watch?v=hhgFNRhgVP8
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

Ostatnio odkryłem na nowo Slayera :) . Bardzo fajna muza pasująca do moich obecnych uczuć :D .
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
amnesiac

Post autor: amnesiac »

A ja lubię muzykę z porządnym kopem, z energią, emocjami, uczuciami. Można dzięki niej świetnie rozładować negatywne emocje, bo jako I niewiele ich okazuje ;-) Polecam stare płyty Pearl Jam - zwłaszcza "Ten", Radiohead i Placebo, ale też pierwsze płyty.
Próbka Pearl Jamu która dosłownie porywa:
http://pl.youtube.com/watch?v=9SPMfr38fCA
Radiohead - na bardziej kontemplacyjne dni:
http://pl.youtube.com/watch?v=oo3ZnHJ0KTQ

Słucham też sporo jazzu, mogę polecić kilka płyt na początek, na oswojenie się, takich delikatnych, coby się nie zrazić ;-)
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: qb »

A mi się ostatnio coś takiego podoba :mrgreen:

http://pl.youtube.com/watch?v=FBxJqcX8ErU
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
kropka
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 05 sie 2008, 19:20
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: wyrwana z kontekstu

Post autor: kropka »

Sorrow - a możesz namiar na jakiś szczególnie godny uwagi kawałek podać? Nie znam wykonawcy zupełnie i nie chciałabym się zniechęcić nietrafnym wyborem na wstępie ;)
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

Ok.

Dwa starsze kawałki:
War Ensemble
Seasons In The Abyss
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
Naphthalene
Introwertyk
Posty: 65
Rejestracja: 28 lip 2008, 14:39
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Małopolska

Post autor: Naphthalene »

Powiedzcie mi, co Wam z tego, że non stop słuchacie jakiejś muzyki? Ja muzyki słucham przypadkowo (wiadomo, całkowite odizolowanie się jest niemożliwe, a poza tym nie ma sensu, wręcz przeciwnie, uważam, że muzyka potrafi rozwijać człowieka). Dlatego każdy dźwięk kojarzy mi się z jakimś dniem, okresem czasu, sytuacją... to tak samo jak barwa czy zapach. Muzyka jest częścią mojego życia, i tak chyba powinno być w przypadku osób, które artystami być nie pragną, i których życie nie jest po prostu dla muzyki przeznaczone.
<ich bin kein schreibtischdichter mehr. ich bin ein zugdichter>
Awatar użytkownika
kropka
Introwertyk
Posty: 84
Rejestracja: 05 sie 2008, 19:20
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: wyrwana z kontekstu

Post autor: kropka »

Naphthalene pisze:Powiedzcie mi, co Wam z tego, że non stop słuchacie jakiejś muzyki?
Dlaczego non-stop i dlaczego "jakiejś" i dlaczego te słowa zawarte w jednym zdaniu sugerują, że to źle? :?

Sorrow - dzięki :) Chyba zachowam to na "cięższy" humor :)
Ostatnio zmieniony 09 wrz 2008, 21:26 przez kropka, łącznie zmieniany 1 raz.
bezimienny
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 09 cze 2008, 13:20
Płeć: nieokreślona

Post autor: bezimienny »

Naphthalene pisze:Powiedzcie mi, co Wam z tego, że non stop słuchacie jakiejś muzyki?
Muzyka jest fajna, stymuluje. :)
Naphthalene pisze:Muzyka jest częścią mojego życia, i tak chyba powinno być w przypadku osób, które artystami być nie pragną, i których życie nie jest po prostu dla muzyki przeznaczone.
E, ja chciałbym być artystą, a muzyka jest częścią mojego życia i to dosyć sporą.
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

Naphthalene pisze:Powiedzcie mi, co Wam z tego, że non stop słuchacie jakiejś muzyki?
Masz jakieś wąty, czy co? :?
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Awatar użytkownika
qb
IntroManiak
Posty: 736
Rejestracja: 25 maja 2008, 23:36
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 9w1
MBTI: INFP
Lokalizacja: Polska
Kontakt:

Post autor: qb »

Naphthalene pisze:Powiedzcie mi, co Wam z tego, że non stop słuchacie jakiejś muzyki? Ja muzyki słucham przypadkowo (wiadomo, całkowite odizolowanie się jest niemożliwe, a poza tym nie ma sensu, wręcz przeciwnie, uważam, że muzyka potrafi rozwijać człowieka).
Właściwie to dużo, ale jakoś dokładnie to nie wiem jak odpowiedzieć na to pytanie.
Nie masz nigdy tak, ze jakaś piosenka Ci się bardzo spodoba i chcesz ją usłyszeć jeszcze raz albo nawet i w kółko? Nie wierze, żeby chociaż jedna się taka nie znalazła.
Ja mam bardzo dużo takich i stale się ich liczba zwiększa kiedy coś nowego usłyszę.
Naphthalene pisze:Dlatego każdy dźwięk kojarzy mi się z jakimś dniem, okresem czasu, sytuacją... to tak samo jak barwa czy zapach. Muzyka jest częścią mojego życia, i tak chyba powinno być w przypadku osób, które artystami być nie pragną, i których życie nie jest po prostu dla muzyki przeznaczone.
Dokładnie, każda piosenka coś symbolizuje, dla każdego inną rzecz zależną od okoliczności w jakich jej słuchał/a

Poza tym, nie rozumiem ostatniego zdania, co z tego, ze ktoś nie chce zostać artystą? Nie może się muzyką fascynować dlatego?
Trust yourself, no matter what anyone else thinks.
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

Słucham, bo muszę. Nałog.
ODPOWIEDZ