Strona 10 z 12

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 05 lis 2024, 14:24
autor: Rafael
KierowcaInrzynier pisze: 04 lis 2024, 15:55 Najlepsze co mogłoby mnie spotkać, to osobowość schizoidalna.
Jeśli nasilenie zaburzenia nie jest zbyt duże to faktycznie ma to swoje zalety. :)
Introja pisze: 05 lis 2024, 13:29 Moim skromnym zdaniem głównym problemem mężczyzn introwertyków w relacjach jest bierność; poświęcają oni dużo czasu na zajęcie się sobą, swoimi myślami, emocjami i hobby, zamiast działać w sferze uczuć. Nawet jeśli znaleźli rzekomo dobrą kandydatkę na kogoś stałego to odwlekają wszelkie decyzje dotyczące wspólnego życia, związku, lub czekają na decyzję drugiej strony, aby za takimi decyzjami podążyć. Wpływ ma na to i nieśmiałość i wycofanie społeczne. Niestety kobiety często oczekują od mężczyzn pewnej dozy przywództwa i działania, natomiast osoby introwertyczne bardzo często uważają żeby komuś się nie narzucać, często przesadnie na to uważają, co z uwagi na oczekiwania społeczne od mężczyzn, ich roli, jest bardzo dla nich niekorzystne. Tak wynika z moich własnych obserwacji i również doświadczeń z mężczyznami introwertykami.
W relacjach romantycznych zawsze byłem introwertykiem i faktycznie nie jedna panna mi umknęła z powodu mojej opieszałości. :(
Niektóre kobiety w okresie poszukiwań zazwyczaj spotykają się z kilkoma facetami naraz i często wygrywa ten najszybszy, niekoniecznie najbardziej atrakcyjny. ;)

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 05 lis 2024, 14:27
autor: KierowcaInrzynier
Introja pisze: 05 lis 2024, 13:29 Niestety kobiety często oczekują od mężczyzn pewnej dozy przywództwa i działania, natomiast osoby introwertyczne bardzo często uważają żeby komuś się nie narzucać, często przesadnie na to uważają, co z uwagi na oczekiwania społeczne od mężczyzn, ich roli, jest bardzo dla nich niekorzystne. Tak wynika z moich własnych obserwacji i również doświadczeń z mężczyznami introwertykami.
W międzyczasie moi rodzice:
Synek, bądź grzeczny, ustępuj kobietom, bądź miły i uległy, dziewczyny lubią takich dżentelmenów.
A potem zaskoczenie, że 30 latek nigdy nie był w związku. A jak ktoś taki spróbuje być nieco bardziej odważny, to łełełe toksyczna męskość, faszyzm i patriarchat.
to odwlekają wszelkie decyzje dotyczące wspólnego życia, związku, lub czekają na decyzję drugiej strony, aby za takimi decyzjami podążyć.
I to jest forsowane w obecnej kulturze, wraz z np. pisemnymi zgodami na stosunek, demokratyzacją związku i innymi rzeczami, które na papierze brzmią sensownie/dobrze itp. ale wnioskując z tego, co piszesz - kobiety tego nie chcą, mimo iż zapierają się, że tego właśnie chcą.
Ostatecznie, nie wiem jaki powinien być mężczyzna, nie wiem czego chcą kobiety, dualizm słów i czynów mojej rodziny powodują tylko jeszcze większe rozgoryczenie i apatię względem tego tematu, z żadnymi dziewczynami nie rozmawiałem od czasów gimnazjum. Wygląda na to, że w relacjach damsko-męskich nie mam czego szukać.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 05 lis 2024, 14:45
autor: FireSoul
hmm... no to jest pewien problem,
kultura zresztą też jest sama w sobie niejednoznaczna, np. nie rozumiem czemu to od mężczyzny oczekuje się że się oświadczy.
z tym że ja myślę, że każdy człowiek i każda kobieta czy mężczyzna są inni więc każda będzie chciała czego innego. grunt to się poznać

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 22 cze 2025, 23:39
autor: Fyapowah
Image

Jak zwykle mieliśmy rację 10 lat przed naukowcami i przez dekadę uchodziliśmy za debili w obronie prawdy.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 22 cze 2025, 23:49
autor: Drimlajner
Fyapowah pisze: 22 cze 2025, 23:39 Jak zwykle mieliśmy rację 10 lat przed naukowcami i przez dekadę uchodziliśmy za debili w obronie prawdy.
Przegryw. Mężczyźni w pułapce gniewu i samotności. Data premiery: 2023-09-06.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 22 cze 2025, 23:55
autor: KierowcaInrzynier
Jak zwykle mieliśmy rację 10 lat przed naukowcami i przez dekadę uchodziliśmy za debili w obronie prawdy.
W sumie chyba najlepszą rzeczą którą można zrobić to po prostu skapitulować i patrzeć z daleka jak świat się pali, przez lornetkę w czasie gdy ty siedzisz sobie na leżaku nad brzegiem jeziora i sączysz schłodzoną colę i zajadasz to pitcą.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 0:27
autor: Percy
Psychologia jest dla humanistów.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 13:36
autor: Rafael
KierowcaInrzynier pisze: 22 cze 2025, 23:55 W sumie chyba najlepszą rzeczą którą można zrobić to po prostu skapitulować
Pewnie, że tak kobiety wolą pieski i kotki. :kot:
Nie macie szans. :slabo:
Teraz są w modzie relacje międzygatunkowe. :serce:

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 13:50
autor: Drimlajner
Toś pojechał.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 14:55
autor: Rafael
Drim pisze: 23 cze 2025, 13:50Toś pojechał.
E tam. Widać to w mojej okolicy na każdym kroku.
Nawet pojawiła się moda na wożenie piesków w wózkach dla dzieci.

Zresztą panowie też mają takich towarzyszy życia, no ale tutaj mowa o kobietach dla heteroseksualnych mężczyzn.
Za moich czasów też było wiele zwierzątek, ale one nie zastępowały relacji z ludźmi, a teraz tak się dzieje. :o
I to jest ta różnica.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 15:36
autor: Drimlajner
A to @KierowcaInrzynier jest z twojej okolicy? Chyba nie bardzo.

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 16:52
autor: Rafael
Żarty żartami, ale jednak jest tego jakaś przyczyna, że moje pokolenie zawierało relacje w naturalny sposób w najbliższej okolicy po to by się móc na co dzień spotykać, a teraz ludzie na spacerek chodzą z pieskami zamiast z dziewczyną czy chłopakiem za rękę. :o

Nawet te pieski się razem nie bawią tylko każdy na smyczy chodzi osobno. Dawniej biegały luzem i robiły co chciały. One też teraz mniej towarzyskie. :slabo:

A nawet jak ktoś kogoś pozna przez internet to przeważnie gdzieś daleko, a niech będzie, że tylko w innej dzielnicy, do której dojazd zajmuje ponad godzinę w obie strony i te spotkania stają się czymś odświętnym, a nie codziennym tak jak być powinno. :(

Natomiast piesek jest na wyciągnięcie ręki i daje namiastkę bliskości i jakoś się żyje, a latka lecą.
Wielu osobom łatwiej jest nawiązać kontakt z pieskiem, kotkiem niż z inną osobą. Może nie jest to pełnia szczęścia, ale lepsze niż nic. :)

Młodzi są teraz nadwrażliwi i szybko się zniechęcają niepowodzeniami, do tego grymaszą, szukają dziury w całym lub jak to się teraz mówi czerwonych lampek, zamiast patrzeć na to co dobre i przymykać oko na wady. Nie mają przyjemności z tych relacji. :(
Idą obok siebie jakby kij połknęli lub odrabiali obowiązkową pańszczyznę raz w tygodniu, bo wypada kogoś mieć. Pojęcia nie mają na czym polega bliskość. Zupełnie tego nie czują.😭
Te rzeczy :serce: ćwiczy się od dzieciństwa w zabawach. Wtedy jest to naturalne. :ok:

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 21:14
autor: justyna
Rafael pisze: 23 cze 2025, 13:36
Pewnie, że tak kobiety wolą pieski i kotki. :kot:
Nie macie szans. :slabo:
Teraz są w modzie relacje międzygatunkowe. :serce:
Tak jest. Jak mam do wyboru faceta czy zwierzę, zawsze wygrywa zwierzę, to oczywiste!
Jestem z pokolenia tego starego i mogę stwierdzić, że spacery niepotrzebne, bo prawdziwych mężczyzn już nie ma! 8)

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 21:45
autor: Percy
A kto to taki ten, "prawdziwy mężczyzna"?

Re: Introwertyzm a "przegryw"

: 23 cze 2025, 21:57
autor: justyna
Percy pisze: 23 cze 2025, 21:45 A kto to taki ten, "prawdziwy mężczyzna"?
Prawdziwych nie ma, więc po co drążyć temat :D

A na serio, to poczułam potrzebę pożartowania sobie (choć z nutą szczerości).