Bo jestem blondynką w dodatku ciemną blondynką i nie wiedziałam czy wypowiedź jest do religi czy do empatiiintbrun pisze: 15 lis 2022, 0:41
Nie wiem do końca co tutaj rozwijać. To była wypowiedź zamknięta i chyba samo-tłumacząca się.
Religia, wiara
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Religia, wiara
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
- Drimlajner
- Global Moderator
- Posty: 2483
- Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okęcie
Re: Religia, wiara
@intbrun ma właśnie taki zamykający styl dyskutowania. Wszystko wiadomo, rzeczy rozumią się same przez się, nie ma sensu pisać, posiedźmy sobie i powzdychajmy.Jaskolka pisze: 15 lis 2022, 7:25 Bo jestem blondynką w dodatku ciemną blondynką i nie wiedziałam czy wypowiedź jest do religi czy do empatii.
Tłumaczenie samej siebie, że blondynka i w dodatku głupiutka nie pomaga. Do dziadków trzeba konkretnie. Żądać aby doprecyzowali swoją wypowiedź. Im naprawdę to obojętne, że zamiast wziąć lekarstwa i pójść spać o 20, będą musieli posiedzieć dłużej i odpowiedzieć na wiadomość.
To można pałką po brzuchu żyda, czy nie można? W tym przypadku nogą i światusa. Nie wiem, nie zaszczepił się i jest odrębny społecznie.
Nie. Nie można. To się samo-tłumaczy.
Religia nie jest wyłącznie próbą opanowania chaosu, jest jednocześnie sprzeciwem wobec autorytaryzmu innych.
Biskup Schrödingera. Ciepłozimny. Gazociecz. Kontekst i zniuansowanie.
Zaraz. Czy ateizm jest w takim razie gorszą strategią na przetrwanie gatunku? Bo taki mam przypadkowy wniosek.
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Religia, wiara
Tekst o blondynce był bardziej sarkazmem, z tego co mi wiadomo nie jestem aż taka głupia a przestanę zadawać pytania gdy nauczę się czytać w myślach ( to też sarkazm). Będę pytać zawsze gdy tylko zechce uzyskać odpowiedź, taką mam naturę. Ale można zadawać pytania w sposób łagodny nie trzeba przy tym kąsać i obrażać.
Co do religi, dla mnie większym chaosem jest wojna pomiędzy wierzącymi, każdy z nich walczy w imię boga, czy też tego samego czy też innego. Ale który z nich jest Tym Właściwym?
No i wzbudzanie strachu, bez chrztu do piekła, nie wierzący do piekła, innowiercy do piekła...a czym jest to piekło?
A wiara przez strach bo co powie rodzina? Bo tak wypada? Bo jestem dupkiem w życiu ale chcę do raju? I moje ulubione, nie myśl o życiu doczesnym, myśl o raju.
Jak można wegetować teraz czekając na nieznane?jak można uważać że spowiedź załatwi wszystko?jak można być w czymś nie wierząc w to ale w razie czego może się przecisnie do raju....
Ja wolę żyć tym co mam teraz, czerpać radość z życia, odróżniając dobro od zła kierować się sumieniem. Traktować innych tak jak sama chciałabym być traktowana i odwrotnie.
I chociaż nie lubię szufladkowania to bardziej zbliżam się podejściem do agnostyki teistycznej. Wierzę że coś jest dalej, że jest dobro i zło, otaczają nas byty dobre i złe, ale wśród tylu bogów który jest tym właściwym, a może to jeden tylko każda religia przedstawia go jak chce? Spójrzmy na święta które wywodzą się z pogańskich świąt na cześć pogańskich bóstw. W tym wszystkim gdzie leży PRAWDA? Czy jeszcze takowa istnieje? Czy w takim razie to co przedstawia dana religia czy wyznanie jest prawdą czy wymysłami mającym na celu utrzymanie wiernych przy sobie?( i drodzy parafianie czyli ciemnoto pamiętajcie że zadawanie pytań jest złe)
Co do religi, dla mnie większym chaosem jest wojna pomiędzy wierzącymi, każdy z nich walczy w imię boga, czy też tego samego czy też innego. Ale który z nich jest Tym Właściwym?
No i wzbudzanie strachu, bez chrztu do piekła, nie wierzący do piekła, innowiercy do piekła...a czym jest to piekło?
A wiara przez strach bo co powie rodzina? Bo tak wypada? Bo jestem dupkiem w życiu ale chcę do raju? I moje ulubione, nie myśl o życiu doczesnym, myśl o raju.
Jak można wegetować teraz czekając na nieznane?jak można uważać że spowiedź załatwi wszystko?jak można być w czymś nie wierząc w to ale w razie czego może się przecisnie do raju....
Ja wolę żyć tym co mam teraz, czerpać radość z życia, odróżniając dobro od zła kierować się sumieniem. Traktować innych tak jak sama chciałabym być traktowana i odwrotnie.
I chociaż nie lubię szufladkowania to bardziej zbliżam się podejściem do agnostyki teistycznej. Wierzę że coś jest dalej, że jest dobro i zło, otaczają nas byty dobre i złe, ale wśród tylu bogów który jest tym właściwym, a może to jeden tylko każda religia przedstawia go jak chce? Spójrzmy na święta które wywodzą się z pogańskich świąt na cześć pogańskich bóstw. W tym wszystkim gdzie leży PRAWDA? Czy jeszcze takowa istnieje? Czy w takim razie to co przedstawia dana religia czy wyznanie jest prawdą czy wymysłami mającym na celu utrzymanie wiernych przy sobie?( i drodzy parafianie czyli ciemnoto pamiętajcie że zadawanie pytań jest złe)
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
- Drimlajner
- Global Moderator
- Posty: 2483
- Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okęcie
Re: Religia, wiara
Dlaczego w Polsce nie było wojen religijnych? Pomniejsze bójki owszem, ale prawdziwą eksterminację dopiero niewierzący przywlekli. No chyba, że ich zaklasyfikować jako wierzących w "system".
Tutaj mam ostatnio problem. Czy wiara rzeczy w wykraczające poza oczywiste nurty to również religia? Duchowość owszem, ale kiedy coś zaczyna być nazywane religią?
Tutaj mam ostatnio problem. Czy wiara rzeczy w wykraczające poza oczywiste nurty to również religia? Duchowość owszem, ale kiedy coś zaczyna być nazywane religią?
-
intbrun
- Intromajster
- Posty: 465
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Religia, wiara
@Drim - dobrze że chociaż Ty tłumaczysz wszystko w sposób prosty i przejrzysty ;-)
I naprawdę? Grunwald to pomniejsza bójka? ;-)
@Jaskolka - między innymi miałem na myśli właśnie to, że nie należy traktować spraw albo albo, w wielu przypadkach one wcale się nie wykluczają. Spłaszczając, Twoja powyższa wypowiedź zabrzmiała, że albo jesteśmy nieszczęśliwym, wegetującym, zastraszonym wierzącym, albo czerpiącym radość z życia agnostykiem. Śmiem (nawet dość stanowczo) twierdzić, że można bez problemu spotkać czerpiących radość z życia wierzących i nieszczęśliwych agnostyków czy ateistów. To trochę tak, jakby dobierać przykłady, aby potwierdzały z góry przyjętą tezę.
Podobnie w kwestii pytania czy to co przedstawia dana religia jest prawdą czy wymysłami mającymi na celu utrzymanie wiernych - to znowu postawienie dwóch skrajnych kwestii i żądanie wyboru pomiędzy nimi. Czy to na pewno są jedyne dwie opcje, które powinniśmy brać pod uwagę?
I naprawdę? Grunwald to pomniejsza bójka? ;-)
@Jaskolka - między innymi miałem na myśli właśnie to, że nie należy traktować spraw albo albo, w wielu przypadkach one wcale się nie wykluczają. Spłaszczając, Twoja powyższa wypowiedź zabrzmiała, że albo jesteśmy nieszczęśliwym, wegetującym, zastraszonym wierzącym, albo czerpiącym radość z życia agnostykiem. Śmiem (nawet dość stanowczo) twierdzić, że można bez problemu spotkać czerpiących radość z życia wierzących i nieszczęśliwych agnostyków czy ateistów. To trochę tak, jakby dobierać przykłady, aby potwierdzały z góry przyjętą tezę.
Podobnie w kwestii pytania czy to co przedstawia dana religia jest prawdą czy wymysłami mającymi na celu utrzymanie wiernych - to znowu postawienie dwóch skrajnych kwestii i żądanie wyboru pomiędzy nimi. Czy to na pewno są jedyne dwie opcje, które powinniśmy brać pod uwagę?
- Drimlajner
- Global Moderator
- Posty: 2483
- Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okęcie
Re: Religia, wiara
A pod Grunwaldem przeszkadzało "nam" to, że Krzyżacy śpiewali Ave Maria po 22; czy to, że mieli całkiem sprawne nowoczesne państwo które było bogate i stanowiło konkurencje względem monarchii Jagiellonów?
ONI SOBIE WYBIERALI GŁÓWNEGO KRZYŻAKA W WYBORACH, W WYBORACH! Przecież to jest jakieś szaleństwo, wybrać sobie jakiegoś giermka książęcego z Brunszwiku albo z Austrii (na zasadzie który lepszy) na mistrza zamiast jak bóg przykazał rozpieszczonego i leniwego syna jego królewskiej mości.
Nie daj bóg. Ludzie się dowiedzą. Powstanie zrobią. Władze zmienią.
-
intbrun
- Intromajster
- Posty: 465
- Rejestracja: 27 sty 2021, 8:37
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- MBTI: INFP
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Religia, wiara
No raczej trudno, żeby stanowisko mistrza zakonu obejmował syn poprzedniego. No i wybory nie oznaczają od razu demokracji. Szczególnie w czasach płaszcza i szpady, czy innych nagich dwiusiecznych. Ale interesująca interpretacja, szczególnie w kontekście bójek religijnych.
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Religia, wiara
@intbrun dlatego pisze "dla mnie" "osobiście" bo jest to moje zdanie na podstawie moich doświadczeń i z mojej perspektywy, nie narzucam nikomu mojego zdania nie mówię też że jest to ogólny pogląd na sytuację, nie jestem upoważniona aby wypowiadać się za innych
.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
- Rafael
- Krypto-Extra
- Posty: 901
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Religia, wiara
Dużo pytań bez odpowiedzi.Jaskolka pisze: 15 lis 2022, 14:49 .Ja wolę żyć tym co mam teraz, czerpać radość z życia, odróżniając dobro od zła kierować się sumieniem. Traktować innych tak jak sama chciałabym być traktowana i odwrotnie.
I chociaż nie lubię szufladkowania to bardziej zbliżam się podejściem do agnostyki teistycznej. Wierzę że coś jest dalej, że jest dobro i zło, otaczają nas byty dobre i złe, ale wśród tylu bogów który jest tym właściwym, a może to jeden tylko każda religia przedstawia go jak chce? Spójrzmy na święta które wywodzą się z pogańskich świąt na cześć pogańskich bóstw. W tym wszystkim gdzie leży PRAWDA? Czy jeszcze takowa istnieje? Czy w takim razie to co przedstawia dana religia czy wyznanie jest prawdą czy wymysłami mającym na celu utrzymanie wiernych przy sobie?( i drodzy parafianie czyli ciemnoto pamiętajcie że zadawanie pytań jest złe)
Czy pytanie jest po, by znaleźć na nie odpowiedź?
Co lub kto kształtuje sumienie? Czy religia objawiona, czy nauka zwana etyką?
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
- Jaskolka
- Introwertyk
- Posty: 97
- Rejestracja: 05 lis 2022, 1:29
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4
- MBTI: INFJ
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Religia, wiara
Odpowiedzi jest bardzo dużo w zależności kto na nie odpowiada. Wiadomo ile stron tyle odpowiedzi. To były pytania które sama sobie swego czasu zadawałam I doszłam do jednego wniosku, a kto to wie?I zamiast stać w miejscu i się zastanawiać przyjęłam świat takim jaki jest i idę dalej własną drogą mając na uwadze dobroć którą mi wpojono i własne sumienie, czy jestem dobrym człowiekiem?mam nadzieję ale to chyba pytanie do osób które mnie znają/poznały. A to czy religia czy nauka to wybór każdego z nas , ja przedstawiłam swój punkt widzenia i nikogo nie zmuszam do takich poglądów.
Od lat dziecinnych zawsze byłem
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
Inny niż wszyscy – i patrzyłem
Nie tam, gdzie wszyscy – miałem swoje,
Nieznane innym smutków zdroje –
I nie czerpałem z ich krynicy
Uczuć – nie tak, jak śmiertelnicy
Radością tchnąłem i zapałem –
A co kochałem – sam kochałem –
- Rafael
- Krypto-Extra
- Posty: 901
- Rejestracja: 04 lip 2022, 22:01
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 9w1
- MBTI: ISFJ
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Religia, wiara
Mam szufladę z fiszką "niejasne, niepewne".
Wkładam tam czekające pytania.
Czasem odkurzam odpowiedzi.
Wkładam tam czekające pytania.
Czasem odkurzam odpowiedzi.
Nie o górę się potkniesz, ale o kamień.
- ErnestPompka
- Pobudzony intro
- Posty: 151
- Rejestracja: 07 lis 2020, 23:45
- Płeć: mężczyzna
- MBTI: Intp
Re: Religia, wiara
Podzielę się z wami amatorskim filmem dokumentalnym, który dziś znalazłem na wykopie. W filmie jest poruszona tematyka niesienia pomocy osobom (nie wiem chyba lekko zagubionym), przez podcięcie poczucia własnej wartości. I podporządkowanie się woli grupy na czele której stoi ksiądz. Rozbraja mnie sam fakt istnienia takich relacji w kościele pod przykrywką niesienia pomocy. I przyzwolenie na taką kolej rzeczy zdrowych dorosłych ludzi. Przyznam że dokument wyprowadził mnie z równowagi, przez co nie chciałem zobaczyć go do końca.
i tak się nie dogadamy
- Drimlajner
- Global Moderator
- Posty: 2483
- Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okęcie
Re: Religia, wiara
@ErnestPompka
Myślałem, że to nowy materiał. Film na podstawie reportażu przedstawiającego historię właśnie Ireny. Książka pewnie do nabycia jeszcze. Poniższy tytuł jeśli się nie mylę. Rok wydania 2018.
https://wydawnictwo.krytykapolityczna.p ... szenia-463
Naprawdę ciężko powiedzieć o co tutaj chodzi. Krytyka Polityczna nie jest wiarygodnym źródłem. Ostatecznie to wszystko może być mocno naciągane, na modłę horrorów z egzorcystami w roli głównej.
Obu stronom na tym zależy. Zarówno Kościołowi jak i "lewicy". Aura tajemniczości itp. przykuwa uwagę "odbiorców".
Kościół Katolicki zaprawdę ma wiele nurtów. Tutaj św. Daria Dugina, tam dowodzenie istnienia Lucyfera.
---
Poniższe jest ciekawsze.
https://egzorcyzmypolskie.pl/
Przeczytałem tylko część przebieg zdarzeń, a resztę przeczytam może później. Wewnątrzkościelne sekty to również ciekawy temat. Powracając do wątku przewodniego to wszystko brzmi jak opowieść o księżach co się Greya naczytali i teraz wdrażają (a BDSM nie jest dla wszystkich, a nawet nie jest dla kogokolwiek, a w szczególności gdy się 50 twarzy za podręcznik bierze).
Wystrzegajcie się fałszywych pasterzy itp. Przestroga z tego płynie taka aby kierować się zasadą ograniczonego zaufania, trochę poczytać o seksuologi, a może bardziej o patologiach w życiu seksualnym ludzi (w tym BDSM), a już w szczególności coś na temat sposobów działania sekt i ruchów religijnych.
Najważniejsze wnioski. Wewnątrz Kościoła Katolickiego działają wątpliwej natury nurty i ruchy. Celibat to bujda na resorach.
Myślałem, że to nowy materiał. Film na podstawie reportażu przedstawiającego historię właśnie Ireny. Książka pewnie do nabycia jeszcze. Poniższy tytuł jeśli się nie mylę. Rok wydania 2018.
https://wydawnictwo.krytykapolityczna.p ... szenia-463
Naprawdę ciężko powiedzieć o co tutaj chodzi. Krytyka Polityczna nie jest wiarygodnym źródłem. Ostatecznie to wszystko może być mocno naciągane, na modłę horrorów z egzorcystami w roli głównej.
Obu stronom na tym zależy. Zarówno Kościołowi jak i "lewicy". Aura tajemniczości itp. przykuwa uwagę "odbiorców".
Kościół Katolicki zaprawdę ma wiele nurtów. Tutaj św. Daria Dugina, tam dowodzenie istnienia Lucyfera.
---
Poniższe jest ciekawsze.
https://egzorcyzmypolskie.pl/
Przeczytałem tylko część przebieg zdarzeń, a resztę przeczytam może później. Wewnątrzkościelne sekty to również ciekawy temat. Powracając do wątku przewodniego to wszystko brzmi jak opowieść o księżach co się Greya naczytali i teraz wdrażają (a BDSM nie jest dla wszystkich, a nawet nie jest dla kogokolwiek, a w szczególności gdy się 50 twarzy za podręcznik bierze).
Wystrzegajcie się fałszywych pasterzy itp. Przestroga z tego płynie taka aby kierować się zasadą ograniczonego zaufania, trochę poczytać o seksuologi, a może bardziej o patologiach w życiu seksualnym ludzi (w tym BDSM), a już w szczególności coś na temat sposobów działania sekt i ruchów religijnych.
Najważniejsze wnioski. Wewnątrz Kościoła Katolickiego działają wątpliwej natury nurty i ruchy. Celibat to bujda na resorach.
- tonerek
- Intro-wyjadacz
- Posty: 428
- Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- Lokalizacja: Kraków
Re: Religia, wiara
Daje do myślenia:
Paul DiracNie potrafię zrozumieć, czemu marnujemy czas dyskutując o religii. O ile jesteśmy uczciwi, a naukowcy powinni być tacy, musimy przyznać, że religia jest zbieraniną fałszywych stwierdzeń, bez żadnych podstaw w rzeczywistości. Sama idea Boga, to wytwór ludzkiej wyobraźni. To zupełnie zrozumiałe, dlaczego pierwotni ludzie, którzy o wiele bardziej byli narażeni na łaskę i niełaskę sił przyrody, niż my dzisiaj, personifikowali te siły w strachu i z drżeniem. Ale dziś, gdy już zrozumieliśmy tak wiele naturalnych procesów w przyrodzie, nie mamy takiej potrzeby. Nie mogę dostrzec, za żadne skarby świata, jak Wszechmogący Bóg pomaga nam w jakikolwiek sposób. To, co widzę – że to założenie prowadzi do tak bezproduktywnych pytań – dlaczego Bóg pozwala na tak wiele nieszczęść i niesprawiedliwości, wyzysku biednych przez bogatych i wszystkich innych okropności. Mógł temu zapobiec. Jeśli religia jest ciągle nauczana, to bynajmniej nie z powodu, iżby jej idee wciąż nas przekonywały. Lecz po prostu dlatego, że niektórzy z nas chcą zapewnić spokój klas niższych. Spokojnymi ludźmi jest o wiele łatwiej rządzić niż krzykliwymi i niezadowolonymi. Jest też znacznie łatwiej ich eksploatować. Religia to rodzaj opium dla ludu, które pozwala uśpić ludzi w pobożnych marzeniach i skłonić aby zapomnieli o krzywdach, jakie są im wyrządzane. Stąd wynika sojusz owych dwu wielkich potęg politycznych, państwa i Kościoła. Państwo i Kościół potrzebują iluzji, że dobry Bóg nagrodzi ludzi w niebie, nie na ziemi – tych wszystkich którzy godzą się na niesprawiedliwości, którzy wypełniają swoje obowiązki cicho i bez narzekania. Dlatego właśnie uczciwe stwierdzenie, że Bóg jest tylko wytworem ludzkiej wyobraźni, nazywane jest przez Kościół najgorszym ze wszystkich grzechów śmiertelnych.
-
patha
- Intromajster
- Posty: 467
- Rejestracja: 18 sty 2016, 5:12
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTP/J-T
Re: Religia, wiara
Na wykopie królują wiadomości z ks.Woźnickim, który ma jakieś głębokie zaburzenia psychiczne i chyba już dawno został wywalony z KK - jako reprezentatywne dla księży. Także tego.ErnestPompka pisze: 14 sty 2023, 16:36 Podzielę się z wami amatorskim filmem dokumentalnym, który dziś znalazłem na wykopie. W filmie jest poruszona tematyka niesienia pomocy osobom (nie wiem chyba lekko zagubionym), przez podcięcie poczucia własnej wartości. I podporządkowanie się woli grupy na czele której stoi ksiądz. Rozbraja mnie sam fakt istnienia takich relacji w kościele pod przykrywką niesienia pomocy. I przyzwolenie na taką kolej rzeczy zdrowych dorosłych ludzi. Przyznam że dokument wyprowadził mnie z równowagi, przez co nie chciałem zobaczyć go do końca.
Metodą propagandową wszystkich stron konfliktu jest branie najbardziej skrajnych przypadków, najlepiej mega oszołomów, żeby nawalać nimi w przeciwników. Tak samo nie wydaje mi się by wszyscy wyborcy lewicy utożsamiali się z wariactwami pokazanymi na libsOfTikTok.