Fyapowah pisze: 27 mar 2021, 20:52
Zawiodłem się na modach mających naprawiać błędy i usprawniać silnik.
Dyskusyjne. Głównym celem modów jest raczej ukazanie wizji autora, a nie poprawianie błędów po miśkach z Interplay.
Fyapowah pisze: 27 mar 2021, 20:52
Za każdym razem gdy któregoś przetestuję, okazuje się, że dodaje on mnóstwo nowych błędów. W Fixit sam znalazłem kilka, podobnie w Sfall w Fallout 2.
Fixit jest niedokończony, w dodatku porzucony, ciężko wymagać na takim etapie rozwoju (braku rozwoju) bezproblemowej rozgrywki.
A Sfall od zawsze był projektem chaotycznym i skierowanym głównie do moderów (co sobie wezmą i sami poprawią).
Fyapowah pisze: 27 mar 2021, 20:52
Junktown
Mhm, jak za szybko opuścisz mapę to Izo zupełnie znika i wracając z drużyną z Larsem, Killianem, normalnie po przejściu dialogów zwykłą ścieżką jak zazwyczaj to Gizmo jest sam. Trzeba poczekać na samym początku aż Izo po teleportowaniu wróci na swoje miejsce to wtedy się załaduje normalnie do walki.
Fyapowah pisze: 27 mar 2021, 20:52
Ja sobie w ten sposób zablokowałem tym ochroniarzem przejście i nie mogłem wrócić do kasyna.
Brzmisz jakbyś grał w to pierwszy raz. To Fallout 1, tu trzeba uważać gdzie się wchodzi bo można się zablokować.
Ja Fixit porzuciłem bo się zablokowałem na paladynach, a w 1in2 to nawet nie doszło do tożsamej sytuacji bo na ostatnim piętrze obleciał ich cykor i stwierdzili, że dalej nie idą.
Fyapowah pisze: 27 mar 2021, 20:52
A o błędach w et tu czytałem na forum No Mutants Allowed i nie wyglądało to dobrze.
Konkrety?
Fyapowah pisze: 27 mar 2021, 20:52
Nie grałem bo nie chcę sobie tej gry spoilować (na razie jest early access, czekam na pełną wersję) więc wiem tylko tyle, ile czytałem w internecie. Kolejna ruska gra post-apo rpg wzorowana na Falloucie, tym razem sci-fi z naciskiem na korporacje. Klimatem trochę mi przypomina The Outer Worlds, ale wierniej naśladuje Fallouta - ma rzut izometryczny, albo jakiś inny izometrycznopodobny, ale ważne, że od góry. Ma też walkę turową i mapę świata po której można swobodnie podróżować w dowolnym kierunku i odkrywać lokacje. O różnych sposobach rozwoju postaci i przechodzenia zadań i innych pierdołach nie mówię, bo to jest zawarte już we "wzorowana na Falloucie". Silnikiem i rozgrywką przypomina mi Atom RPG. Ostatnio dostała mnóstwo negatywnych recenzji, ponieważ twórcy wydają już płatne DLC, chociaż gra tkwi w wiecznym early accessie. Ale sama gra ma ogromny potencjał podobno. Pewnie i tak nic lepszego w najbliższym czasie nie dostaniemy.
The Frontier też był wzorowany na Falloucie. To po prostu zbyt ogólne stwierdzenie aby szła za tym jakaś konkretna wartość, dla każdego uniwersum jest czymś innym. Na razie to brzmi tak jakby czerpali z Fallout 76 (early access z płatnymi DLC). No nic to, mieli gotowy szablon jak zrobić perfekt gierkę ale poszli swoją drogą, można i tak.
Dla mnie wzorzec gry typu Fallout to gra krótka którą można rozegrać jeszcze raz innym sposobem. Fallouta 1 można spokojnie ukończyć w 30 godzin. To tutaj do tego wzorca to wypuszczanie DLC niezbyt pasuje. Wiem, wiem, mam nie te wzorzec "wzorowany na Falloucie" co inni.