Mi od zawsze marzy się Syberia: głęboka ciemna tajga, zimno, bardzo zimno, i dużo śniegu...., jakaś nieduża chatka z 2 km od ludzi, stałe łącze do internetu, dużo książek
eh... marzenia dobra rzecz....
Ojej, a widziałeś pająki zimą przy minus 30 ? :lol:makaj pisze:Pająków się nie zabija!
Jak kolega wyżejPiorun23 pisze:Wybrał bym Szwajcarię
Wolność, demokracja, wolny dostęp do broni, stabilny ustrój, bogaty kraj, piękne krajobrazy, spokojni uczciwi ludzie - wszystko co lubię
Dopóki nie będziesz próbować naruszać naszej przestrzeni życiowej... to twa obecność w naszym spokojnym oddalonym od Ludzi świecie, w naszym Shire, nie będzie przeszkadzać..Strangeve pisze:Ja nie jestem intro,ale mam nadzieję,że Wam to nie przeszkadza xd
Czy starasz się od razu tu propagować ekstrawertyczne wzorce?.. toż to prowokacja.. Szczególnie to zadowolenie z życia... kwestia zadowolenia jest sprawą indywidualnego postrzegania, to że ktoś siedzi cały czas w spokoju i samotności nad np księgami, nie oznacza, że nie jest szczęśliwy i zadowolony z życia..Strangeve pisze: Włosi mają w soboe tyle ekspresji...Czasami nawet kłócą się na ulicy(co uważam za lepsze rozwiązanie od siedzenia z nabzdyczoną miną i EWENTUALNE uzasadnienie swojego niezadowolenia) .Poza tym wiedzą,co to zadowolenie z życia.
Wstęp tu mają wszyscy.Strangeve pisze:Ja nie jestem intro,ale mam nadzieję,że Wam to nie przeszkadza xd
Heh, dlatego nigdy nie chciałabym mieszkać we Włoszech albo mieć Wocha za faceta, tak samo zresztą m.in z Hiszpanią.Strangeve pisze:Włosi mają w soboe tyle ekspresji...Czasami nawet kłócą się na ulicy
