To chyba nie wygląda tak. To Ty myślisz i to co znajduje się w głowie powodujesz Ty. To raczej nie są losowe słowa wyjęte z kontekstu. No może nie do końca bo czasami myśli się o czymś mimowolnie, ale dalej uważam, ze to nie jest 'szósty zmysł'.
Czy rozdzielać to na 'normalnych ludzi' i introwertyków, sam nie wiem. Skąd wiesz jak myśli ekstrawertyk. Może on po prostu nie mówi o tym bo nie widzi potrzeby?
A dialog z samym sobą człowiek sam wszczyna w nadziei znalezienia odpowiedzi w swoim wnętrzu chyba.
zarat pisze:Bardzo chciałbym wiedzieć jak myśli człowiek nie znający żadnego języka słownego (czy wtedy myśli znakami, widzi je?). Nawet wymyśliłem eksperyment, w którym do 20 roku życia człowiek jest całkowicie oddalony od rozwoju funkcji językowych, a dopiero po tym ich nabywa i w końcu opowiada co pamiętał, jak myślał przez te 20 lat. Ale mało moralne by to było.
Taki eksperyment, nawet kiedy został by przeprowadzony, nie odniósł by skutku. Właściwie to było już coś takiego przebadane, bodajże w XVIIIw. Nie pamiętam przez kogo, ale znaleziono dziecko w wieku 14-16 lat (było osierocone czy coś, wychowało się ze zwierzętami) i było ono tak zdziczałe, że o nauczeniu je mowy, czy czynności, które są dla nas całkowicie normalnymi, było praktycznie niemożliwe.
Ale opieram to tylko na tym co usłyszałem na wykładzie z psychologii między drzemaniem, a patrzeniem na zegarek ;p