Jak sobie z tym radzicie?
Ja wcześniej nie chciałam za bardzo nikim rozmawiać,bo wstydziłam się tego,że od razu robię się cała czerwona, nie potrafię patrzeć na rozmówcę, ciągle poprawiam grzywkę,drży mi głos albo się jąkam. Ale... jak mam to pokonać, skoro nie próbuję?
Więc ostatnio po prostu próbuję śmiać się z tego,albo zastępować czymś mniej drażniącym
Przykładowo:
Robię się czerwona? Wreszcie policzki pasują mi do włosów
Próbuję patrzeć na rozmówcę, patrząc jaki ma kolor oczu ^^
Ale grzywkę dalej ciągle tarmoszę
A jak u Was? :?: