Gry komputerowe
-
Nestor
Re: Gry komputerowe
Czy jest ktoś chętny zagrać w któryś World of...
- Tank
- Waplanes
- Warships?
Utworzylibyśmy I Kompanię Introwertyków i ruszyli na Berlin!
- Tank
- Waplanes
- Warships?
Utworzylibyśmy I Kompanię Introwertyków i ruszyli na Berlin!
-
Temudżyn
- Intronek
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 sie 2015, 7:25
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
Re: Gry komputerowe
Dzisiaj zainstalowałem Crusader Kings II i muszę przyznać, że jest to naprawdę skomplikowana i trudna strategia. W grze trzeba założyć własną dynastię i dbać o potomków- nie masz żadnego potomka, przegrywasz. Najgorsze jest to, że gdy ma się np. 5 synów, to trzeba się liczyć z tym, że mogą potem walczyć o władzę. Jeszcze później każdy z nich będzie miał swoje rodziny i po kilku pokoleniach ma się sporą grupkę pretendentów.
polecam tą grę fanom strategii.
Zaprawdę, nie masz nic wstrętniejszego nad monstra owe, naturze przeciwne, wiedźminami zwane, bo są to płody plugawego czarostwa i diabelstwa. Są to łotry bez cnoty, sumienia i skrupułu, istne stwory piekielne, do zabrania jeno zdatne. Nie masz dla takich jak oni między ludźmi poczciwymi miejsca.
A owo Kaer Morhen, gdzie ci bezecni się gnieżdzą, gdzie ohydnych swych praktyk dokonują, starte być musi z powierzchni ziemi, a ślad po nim solą i saletrą posypany.
Anonim, Monstrum albo Wiedźmina opisanie
A owo Kaer Morhen, gdzie ci bezecni się gnieżdzą, gdzie ohydnych swych praktyk dokonują, starte być musi z powierzchni ziemi, a ślad po nim solą i saletrą posypany.
Anonim, Monstrum albo Wiedźmina opisanie
- Firaga
- Intronek
- Posty: 31
- Rejestracja: 30 lis 2015, 22:54
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFP/INTP
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gry komputerowe
Jak widać po nicku mam sentyment do serii Final Fantasy
. Dziewiątka to mój zdecydowany numer jeden, przeszłam również ósemkę, przymierzam się do siódemki. Mam również sentyment do pierwszego Fallouta, Divine Divinity, The Longest Journey i Planescape: Torment - ale na przejście tego ostatniego to już jestem za głupia.
Obecnie przechodzę Arcanum jako charyzmatyczny pół-ork wojownik z mistrzostwem w perswazji - polubiłam gościa
.
Obecnie przechodzę Arcanum jako charyzmatyczny pół-ork wojownik z mistrzostwem w perswazji - polubiłam gościa
Ogień w Uszach - blog poświęcony szeroko pojętej muzyce rockowej, metalowej, etnicznej i alternatywnej.
- Drimlajner
- Global Moderator
- Posty: 2483
- Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okęcie
Re: Gry komputerowe
Ostatnio ponownie ogrywamFiraga pisze:sentyment do pierwszego Fallouta
Znalazłem fixa który naprawia naprawdę masę błędów, polecam zainstalować np na Fallouta z GoG'a i ponownie cieszyć się rozgrywką
http://www.nma-fallout.com/showthread.p ... y-5th-2015
Ps; tylko po zainstalowaniu pamiętajcie że grę zfixowaną włącza się przez inne wejście exe :wink:
Właściwie to jedną rzecz zauważyłem i nie daje mi spokoju. W Falloucie 1 była taka mechanika rozgrywki polegająca na tym że podczas rozmowy mogłeś kliknąć guzior "ask me about" i wpisać tam jakieś słowo. Rozmówca czasem odpowiadał w ciekawy sposób. Fajnie to zwiększało imersję ze światem moim zdaniem, coś co można było samemu pogrzebać. Szkoda że w dzisiejszych grach nie ma czegoś podobnego.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2137
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Gry komputerowe
Za Arcanum brałem się ze 4 razy i nigdy nie udało mi się go skończyć, ale i tak spędziłem w nim wiele wspaniałych i niezapomnianych godzin. Najlepiej pamiętam swoją pierwszą postać - neutralny pod względem sztuk krasnolud-złodziej. Co do Finali, dziewiątkę przeszedłem dopiero niedawno, jakiś rok temu, a udało mi się w nią wgryźć dopiero za jakimś piątym podejściem. Zawsze odpuszczałem sobie, po dotarciu do drugiego CD, sam nie wiem dlaczego. Jednak kiedy już się przemogłem, ahh, miodzio. Jeśli nie miałaś jeszcze do czynienia, a sprawa raczej nie jest taka oczywista, bo trzeba grać na emulatorze Super Nintendo albo GameBoy Advance, to polecam FFVI. To już klasyka i może przestraszyć grafiką, ale nie bez powodu często uznawana jest najlepszym Finalem, a nawet najlepszym RPG w historii. To jest kwestia dyskusyjna, wiem. Ale za to bez dyskusji jest fakt, że ta część ma najlepszego nemesis i jednych z najwspanialszych bohaterów (aż 14) w całej serii FF. Mam gdzieś nawet na dysku polski ROM jakby coFiraga pisze:ak widać po nicku mam sentyment do serii Final Fantasy(...) Obecnie przechodzę Arcanum.
Skamielina RPGów z dawnych lat. Pamiętam, że w grach z serii Wizardry również można było wpisywać dialogi (do części 6, było to chyba nawet obligatoryjne, ale mogę niechcący kłamać) ręcznie z klawiatury.Drimlajner pisze:Właściwie to jedną rzecz zauważyłem i nie daje mi spokoju. W Falloucie 1 była taka mechanika rozgrywki polegająca na tym że podczas rozmowy mogłeś kliknąć guzior "ask me about" i wpisać tam jakieś słowo. Rozmówca czasem odpowiadał w ciekawy sposób. Fajnie to zwiększało imersję ze światem moim zdaniem, coś co można było samemu pogrzebać. Szkoda że w dzisiejszych grach nie ma czegoś podobnego.
- apohawk
- Rozkręcony intro
- Posty: 300
- Rejestracja: 27 lis 2012, 18:35
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Gry komputerowe
Ta możliwość wyleciała już z fallouta 2. Ostatnio odświeżyłem sobie fallouta 1 i teraz gram w dwójkę. Oba właśnie z GOGa, oba mają mod umożliwiający granie we współczesnej rozdzielczości.
[EDIT]
Jeszcze refleksja. Zaskoczyło mnie jedno grając w fallout 1. Kiedyś, jak grałem w fallouta, to używałem edytorów tworzonej postaci, itp., żeby sobie tworzyć postać z początkowymi statystykami na maksa, żeby móc grać. Jakoś ciężko mi było grać bez dodatkowej pomocy. Teraz jak grałem, to nie dość, że zupełnie uczciwie, z normalnymi ustawieniami trudności (wtedy jakiś łatwy), to jeszcze poszło łatwo i szybko skończyłem fallouta 1. W fallout2 początek był teraz dla mnie trudny, ale już się ogarnąłem. Owszem, wtedy gorzej znałem język, ale żeby aż tak? Refleksja dotyczy dość częstego narzekania, że gry teraz są takie łatwe, a kiedyś były trudniejsze i ambitniejsze. A ja chyba po prostu teraz jestem bardziej ograny i lepiej sobie radzę :wink:
[EDIT]
Jeszcze refleksja. Zaskoczyło mnie jedno grając w fallout 1. Kiedyś, jak grałem w fallouta, to używałem edytorów tworzonej postaci, itp., żeby sobie tworzyć postać z początkowymi statystykami na maksa, żeby móc grać. Jakoś ciężko mi było grać bez dodatkowej pomocy. Teraz jak grałem, to nie dość, że zupełnie uczciwie, z normalnymi ustawieniami trudności (wtedy jakiś łatwy), to jeszcze poszło łatwo i szybko skończyłem fallouta 1. W fallout2 początek był teraz dla mnie trudny, ale już się ogarnąłem. Owszem, wtedy gorzej znałem język, ale żeby aż tak? Refleksja dotyczy dość częstego narzekania, że gry teraz są takie łatwe, a kiedyś były trudniejsze i ambitniejsze. A ja chyba po prostu teraz jestem bardziej ograny i lepiej sobie radzę :wink:
No good deed goes unpunished.
- highwind
- Legenda Intro
- Posty: 2137
- Rejestracja: 15 paź 2011, 10:27
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 1w9
- MBTI: istj
- Lokalizacja: wro
Re: Gry komputerowe
Grał ktoś w "Life is Strange"? Jak wrażenia?
Bo właśnie sprawdzam i nie wiem tak do końca co to jest. Po trailerze (https://www.youtube.com/watch?v=mpRhaXfvG_0) zdaje się to przygodówką w stylu "Walking Dead" z dodatkowym twistem w postaci możliwości manipulowania czasem?
Za to urzekło mnie od samego początku jak rzuca się w oczy introwertyzm protagonistki. Przebieg gry jest zapisywany w pamiętniku bohaterki, który można czytać i widać w nim, jak co chwilę sama siebie nazywa aspołeczną, zmaga się ze swoimi lękami i próbuje wychodzić ze swojego kokonu. Taka scena zaraz na początku gry: siedzimy w cichej klasie, podczas gdy dzwonek oznajmia rozpoczęcie przerwy. Wychodzimy więc na korytarz a tam prosto w twarz uderza nas hałas, chaos, szydercze spojrzenia innych uczniów. Bohaterka przytłoczona opiera się o ścianę, próbuje się uspokoić i zakłada słuchawki na uszy. Nagle wszystko milknie, zostajemy odcięci od bodźców, otuleni błogą ciszą - tak to można funkcjonować
Bo właśnie sprawdzam i nie wiem tak do końca co to jest. Po trailerze (https://www.youtube.com/watch?v=mpRhaXfvG_0) zdaje się to przygodówką w stylu "Walking Dead" z dodatkowym twistem w postaci możliwości manipulowania czasem?
Za to urzekło mnie od samego początku jak rzuca się w oczy introwertyzm protagonistki. Przebieg gry jest zapisywany w pamiętniku bohaterki, który można czytać i widać w nim, jak co chwilę sama siebie nazywa aspołeczną, zmaga się ze swoimi lękami i próbuje wychodzić ze swojego kokonu. Taka scena zaraz na początku gry: siedzimy w cichej klasie, podczas gdy dzwonek oznajmia rozpoczęcie przerwy. Wychodzimy więc na korytarz a tam prosto w twarz uderza nas hałas, chaos, szydercze spojrzenia innych uczniów. Bohaterka przytłoczona opiera się o ścianę, próbuje się uspokoić i zakłada słuchawki na uszy. Nagle wszystko milknie, zostajemy odcięci od bodźców, otuleni błogą ciszą - tak to można funkcjonować
-
So-ze
Re: Gry komputerowe
Dyć grałem, polecałem i nawet wymieniłem podobne plusy co Ty, tyle że na czacie xd ale przeszedłem chyba tylko 2 epizody, wtedy więcej nie było.
- Jagen Hghar
- Wtajemniczony
- Posty: 9
- Rejestracja: 16 gru 2015, 20:15
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 8w9
Re: Gry komputerowe
Seria gothicow do 3 wciagla mnie najbardziej, 2 noc kruka gralem 100 mocnych godzin. Risen tylko 1 wciagnal mnie naprawde mocno 2 to syf w porowananiu do 1. Herosi 3 z dodatkami. Troche Plemion .Troche w WoWa ale zabieralo mi to zycie wiec rzucilem diabelstwo. Troche LoLa. Obecnie gram w Hotsa parenascie rund na tydzien. Niby jestem fanem gier ale zeby mnie wciagla jakas produkcja to ciezko, nie widze sensu w marnowaniu czasu nad tym. Preferuje copa albo jakies wspolne naparzanie na lan party czy cos Counter Srajki,Herosi,Left 4 Dead 2, Lole,Swaty,Cywilizacje,Wowy,Diabla,Trajny i wszelakie produkcje gdzie mozna posmiac sie przy nieudolnych probach ratowania swiata czy czegos tam. Jak juz grac w mmo to tylko cos gdzie mozna zrobic gildie i wspolnie karac innych albo smiac sie na tsie. Niby lubie rpgi ale w klasyki jak Balldour, Icewindy dale to nigdy nie gralem,bo topornosc i liczenie statystyk lepsze jest w odgrywaniu rol przy Mistrzu Gry ktory prowadzi rozgrywke np: ze swiata Warhammera czy innej sesji z ludzmi. Wszelkie symulatory sportow sa dla mnie po prostu zalosne,wgl mnie to nie cieszy. Lepiej w realu sobie pograc xd (to byly czasy kiedy sie na boisko smigalo
) W fife przy piwie jedynie. Dla tych ktorzy nie grali w gothica to polecam od jedyneczki,gdzie klimat jest wprost niesamowity.
- nudny introwertyk
- Intro-wyjadacz
- Posty: 384
- Rejestracja: 28 kwie 2015, 7:19
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: ENFP
- Lokalizacja: Poznań
Re: Gry komputerowe
Ja tam raczej preferuję gry łatwe, relaksujące i nie wymagające wiele od gracza. Do innych na szczęście są kody (chociaż w dzisiejszych czasach nawet i tego zwykle nie trzeba)
Raczej strzelanki/siekanki, rzadziej strategie.
- Kys
- Użytkownik zablokowany
- Posty: 62
- Rejestracja: 08 gru 2015, 19:46
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Gry komputerowe
Na początku z rodziną i znajomymi grało się w DSJ2, Heroes 3 czy Worms Armageddon na jednym kompie. Z single player w pamięci zapadła mi seria NeedForSpeed do Carbona. Ogólnie lubię skillowe gry. Sporo czasu spędziłem przy "podróbce" guitar hero 3. Potem był multiplayer czyli CS 1.6, Metin2, trochę później Teeworlds i inne MMORPG oraz LoL. Jednak ze względu na słaby net i rodzinę z którą nie mogę się dogadać, musiałem porzucić gry przez neta. "Gildyjni" znajomi nie mogli na mnie polegać, czego bardzo nie lubiłem. Teraz gram w Heroes 3, Wiedźmin 3, przewinęły się Far Cry'ie i czasami jak mam neta to CS:GO. Ogólnie większość swojego wolnego czasu poświęcam na gry komputerowe. W dużej mierze moim głównym celem, dlaczego grałem w gry była rywalizacja, a w tej chwili uczę się czerpać przyjemność z grania dla grania, dla siebie.
Ding, dong, ding, dong,
And everything did go wrong
And everything did go wrong
Re: Gry komputerowe
Co do gier - trochę ich było w moim dotychczasowym życiu.
Gothic 3 bardzo miło wspominam ("dwójki" niezbyt - ale tylko z powodu topornej walki).
GTA SA - do dziś gram, z nowymi modami.
Skyrim - też bardzo dobra gra.
NFS: Carbon - najlepszy klimat, jak dla mnie.
Co do tematu, to zdziwienia nie ma - zdecydowana mniejszość grających dziewczyn w tym temacie.
Gothic 3 bardzo miło wspominam ("dwójki" niezbyt - ale tylko z powodu topornej walki).
GTA SA - do dziś gram, z nowymi modami.
Skyrim - też bardzo dobra gra.
NFS: Carbon - najlepszy klimat, jak dla mnie.
Co do tematu, to zdziwienia nie ma - zdecydowana mniejszość grających dziewczyn w tym temacie.
- ponuraczek
- Stały bywalec
- Posty: 178
- Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
Re: Gry komputerowe
To żeby zwiększyć statystyczną ilość dziewczyn w temacie, dodam, że ostatnio zachwyciło mnie Heroes III (genialna gra) i zaczęłam żałować, że wcześniej nie doceniałam przyjemności jaką dają gry komputerowe (no może oprócz The Sims, ale to się chyba nie liczy
).
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
Fernando Pessoa
- Drimlajner
- Global Moderator
- Posty: 2483
- Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
- Płeć: mężczyzna
- Lokalizacja: Okęcie
Re: Gry komputerowe
A pisalibyście się na jakąś partyjkę w Heroes III ? Np tak w 4 osoby ? Zawsze można coś zorganizować.
- ponuraczek
- Stały bywalec
- Posty: 178
- Rejestracja: 06 gru 2014, 21:34
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INFJ
Re: Gry komputerowe
Ja bym z chęcią zagrała.
"Jeżeli o mnie chodzi, nigdy nie miałem przekonań. Zawsze miałem wrażenia. "
Fernando Pessoa
Fernando Pessoa