Jakie pytania ekstrawertykow Was wnerwiaja?

W tym miejscu dyskutujemy o zjawisku introwertyzmu, o tym, jak wpłynął on na nasze życie, jakie są wady i zalety bycia introwertykiem.
Awatar użytkownika
Ausencia
Intromajster
Posty: 503
Rejestracja: 20 lip 2008, 16:08
Płeć: nieokreślona

Post autor: Ausencia »

Sorrow pisze:Ej, skąd wy bierzecie takich ludzi :) ?


raczej, gdzie Ty żyjesz, ze nigdy nie miales z takimi ludzmi do czynienia? eden jakiś czy cu ;>

(no dobrze no, mnie tez czasem to wnerwia ;p )
Awatar użytkownika
Sorrow
Krypto-Extra
Posty: 829
Rejestracja: 21 gru 2007, 1:48
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w9
MBTI: ENFP

Post autor: Sorrow »

Ausencia pisze:
Sorrow pisze:Ej, skąd wy bierzecie takich ludzi :) ?


raczej, gdzie Ty żyjesz, ze nigdy nie miales z takimi ludzmi do czynienia? eden jakiś czy cu ;>

(no dobrze no, mnie tez czasem to wnerwia ;p )
W Katowicach.
No, ale z drugiej strony w mojej szkole można spotkać czasami takich untermenszów, że aż chce się prać po pysku. Tzn. "ludzi" na tyle źle wychowanych by przy kimś wyśmiewać się z czyjegoś wyglądu, po chamsku chałasować na lekcjach, itd.
Moja galeria na DeviantArt

"Violence solves everything."
Jacek

Post autor: Jacek »

dziwne, ja pytania "co tam, co slychac, cio u ciebie" a takze "zyjesz jeszcze?" :P slysze dosc czesto z ust introwertykow i nie uwazam zeby mnie jakos szczegolnie wnerwialy a nawet jesli tak to nie ma znaczenia czy ich autorem jest intro/extra, tylko czy tego kogos lubie i co mam mu do powiedzenia :)


a najbardziej wnerwiaja mnie pytania: "czemu nie idzesz/nie byles na imprezce?", "bedziesz caly czas siedzial w domu?", "czemu nie wyjdziesz do ludzi?", "ale pojdziemy na jakas imprezke, co nie?" i takie rozne
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

To nie jest pytanie, ale raczej coś w rodzaju prośby. Wczoraj ktoś mnie nią pół dnia molestował... wkurza bardziej, niż ww pytania. Mianowicie chodzi o : "Co jest, uśmiechnij się!"
To już nie można spokojnie sobie siedzieć w kącie z grobową miną? Komuś to, kurde, przeszkadza? Z jakiej racji mam brać udział w czyjejś misji upiększania świata? Nie lubię jak się wokół mnie panoszy zgraja obcych ludzi (tja, nowy rok akademicki czas zacząć), jest hałas, ktoś się na mnie gapi, za oknem wiatr wyrywa drzewa z korzeniami... będę miała posępną minę i już. :P
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
underdog
Stały bywalec
Posty: 242
Rejestracja: 10 sie 2007, 17:29
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Kraków

Post autor: underdog »

Czasem takie teksty rzuca mi znajomy, złośliwy introwertyk. Od razu poprawia się humor ;]
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Najgorzej, jak takie pytanie „Czemu jest Pani taka smutna? Proszę się uśmiechnąć!” zadaje jakiś obcy człowiek, np. sprzedawca w sklepie. Wrrr...

A tymi wszystkimi „jak leci?” i „co słychać?” nie należy się zbytnio przejmować. Ludzie nie oczekują zazwyczaj na nie jakiś rozwlekłych odpowiedzi, tak przyjęło się pytać, jak mówić „dzień dobry”. Odpowiadam „ w porządku, a co u ciebie?’ i już. Gorzej, jak ktoś ciśnie i dopytuje o szczegóły. Wtedy mam ochotę skrzywdzić :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
eve616
Introrodek
Posty: 24
Rejestracja: 18 sty 2008, 17:21
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Gniezno

Post autor: eve616 »

Inno pisze:
A tymi wszystkimi „jak leci?” i „co słychać?” nie należy się zbytnio przejmować. Ludzie nie oczekują zazwyczaj na nie jakiś rozwlekłych odpowiedzi...
często jak widzę pewną znajoma to słyszę "cześć, co tam" po czym nie czeka na odpowiedź...to bywa irytujące :? a tak poza tym tekst „co słychać?” toleruje od osób z którymi od czasu do czasu zamienię kilka zdań.
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Tak, wypowiedziane jednym tchem: "Cześć, co słychać, bo ja to wczoraj...", po czym przez 15 min. jest się zalewanym/zalewaną potokiem bredni... :?
Obrazek
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

To ja w takiej sytuacji bezczelnie odwracam się na pięcie i idę gdzieś w sobie znanym kierunku, bąkając pod nosem, że to na fajkę, albo do toalety.... Taka rozgadana osoba czasami po prostu kiwnie głową i idzie męczyć kogoś innego, czasami wpada w osłupienie, milknie w pół zdania i zwykle, nic nie mówiąc, po prostu głęboko się obraża. Mnie to pasuje, przynajmniej wiem, że przez jakiś czas nie będzie mi głowy zawracać. Najgorzej, jak powie coś w stylu: "Nie ma sprawy, idę z tobą". :P
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Akolita pisze: Najgorzej, jak powie coś w stylu: "Nie ma sprawy, idę z tobą". :P
Zawsze można powiedzieć: "Zachciało mi się rzygać!" Wtedy raczej nie pójdzie :twisted:
Obrazek
Awatar użytkownika
Akolita
Krypto-Extra
Posty: 756
Rejestracja: 01 sie 2008, 18:02
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Łódź/Włocławek

Post autor: Akolita »

Aż takiego wysokiego skilla w byciu wredną nie mam. XD
Mówi, że nigdy nie śpi. Że nigdy nie umrze. Dyga przed skrzypkami, pląsa do tyłu, odrzuca głowę, parska głębokim gardłowym śmiechem i jest wielkim ulubieńcem, ten sędzia. Wachluje się kapeluszem, a księżycowa kopuła jego czaszki sunie blada pod światłami, on zaś obraca się, przejmuje skrzypki, wiruje w piruecie, wykonuje jedno pas, dwa pas, tańcząc i grając jednocześnie. Nigdy nie śpi. Mówi, że nigdy nie umrze. Tańczy w świetle i cieniu i jest wielkim ulubieńcem. Nigdy nie śpi, ten sędzia. Tańczy i tańczy. Mówi, że nigdy nie umrze.”
Ava

Post autor: Ava »

Hehehe... świetne niektóre historyjki.

Ja z pytaniami typu "Co słychać?" nigdy sobie nie radziłem, ale o dziwo rzadko je słyszałem, więc jest ok. Ja odpowiadam w takich sytuacjach coś wesołego w stylu "Wiatr szumiący między blokami" i się uśmiecham.

Znacznie gorzej sobie raczę z pytaniami "Czemu nie byłeś na ostatniej imprezie/ognisku/wycieczce?". Cóż, najbardziej szczera odpowiedź "Bo nie odczuwałem takiej potrzeby" nie wchodzi w grę, więc tworzę jakieś bujne fantazje w stylu porwało mnie ufo, czy smok zjadł mój autobus i nie dotarłem. Nooo... dobra... w każdym razie zmyślam ;p
Chyba nie ma innego sposobu, niektórym nie da rady wytłumaczyć, że przebywanie w tłumie osób nie jest twoim ulubionym sposobem spędzania czasu, więc lepsze jest takie białe kłamstwo.

Taj to chyba wszystko... no może jeszcze nie radzę sobie z pytaniem "Która godzina?", bo staram się nie mieć przy sobie niczego co by mnie zmuszało mnie do przywiązania do mijającego czasu ;] "Przepraszam nie mam zegarka/telefonu/notesu elektronicznego/smartfonu/laptopa/kserokopiarki/klepsydry/zegara słonecznego" w dzisiejszych czasach jest uznawane z góry jako kłamstwo ;p
Awatar użytkownika
Inno
Legenda Intro
Posty: 1214
Rejestracja: 01 paź 2008, 18:47
Płeć: nieokreślona
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Inno »

Ava pisze:Znacznie gorzej sobie raczę z pytaniami "Czemu nie byłeś na ostatniej imprezie/ognisku/wycieczce?".
Zgodnie z prawdą często musiałabym odpowiedzieć: bo nie wiedziałam, że takie coś było organizowane.
Co nie znaczy, że jakbym wiedziała, to bym poszła.
* Ale na wycieczki prawie wszystkie jeździłam.
Obrazek
bezimienny
Introwertyk
Posty: 93
Rejestracja: 09 cze 2008, 13:20
Płeć: nieokreślona

Post autor: bezimienny »

Mnie chyba najbardziej denerwuje, gdy chcę już iść (zmęczony lub znudzony) z jakiejś imprezy albo zwykłego spotkania, a ONI mnie namawiają, żebym został i pytają "CO BĘDZIESZ ROBIŁ W DOMU?!! Wewnątrz siebie dokonuje ludobójstwa, po czym na zewnątrz odpowiadam spokojnie i nieśmiało, że nic/ spał/ odpoczywał.
Awatar użytkownika
Cliodne
Stały bywalec
Posty: 189
Rejestracja: 28 lis 2007, 15:33
Płeć: nieokreślona

Post autor: Cliodne »

GDZIE IDZIESZ?
CO BEDZIESZ ROBIŁA?
DLACZEGO JUZ IDZIESZ?

no nic nie bede robila ale ekstra tego nie rozumie, zawsze musze sie tlumaczyc jakbym byla winna czemus

(dla ekstra nic to wszystko oprocz imprezowania i spotykania sie z ludzmi, byc moze uogolniam ale czasem takie odnosze wrazenie)
Dark Maiden taking hold of my hand
Lead me away from hibernation
Strong and unafraid
Never a question why
ODPOWIEDZ