Kuzynka chcę mnie zabrać na imprezę, pewnie będzie jakaś rundka po klubach...A ja jak przystało na intro za tak dużymi imprezami nie przepadam, chyba że w swoim sprawdzonym towarzystwie. A tu, oprócz kuzynki nikogo znać nie będę, z resztą nawet z kuzynką wcześniej nie utrzymywałam kontaktu. Z jednej strony to dobra okazja, by kogoś poznać, choć z moimi umiejętnościami interpersonalnymi to będzie ciężko...a z drugiej strony to chyba się tego boję, bo pewnie i tak będę siedzieć cicho i nie będę umiała się wyluzować :/
No i jeszcze ubrać się jakoś trzeba na taką imprezę, sukienka i obcasy?
Ale decyzja już zapadła, jestem już umówiona i nie ma odwrotu...także życzcie mi powodzenia, żebym jakoś ten weekend przetrwała