Ja myślę, czy nie wyjechać, właściwie jestem już zdecydowana. Planuję obronić pracę we wrześniu i właściwie rekrutacje na studia są już wtedy pozamykane. Więc planuję "gap year", a może i zostanę tam już. Wysłałam umowę, wpłaciłam kasę, a wczoraj dostałam informację, że moja umowa została anulowana. 0_o A wszystkie wymagania spełniam, o czym zostałam poinformowana telefonicznie.
Z kolei mój kolega również chciał wyjechać, to jak się dopytywałam, to usłyszałam, że faceci muszą mieć dobrze udokumentowaną pracę z dziećmi, bardzo duże doświadczenie i raczej tylko do USA ich biorą, że w Europie ciężko jest coś im znaleźć. No cóż, zwykle to dziewczyny mają powody, żeby skarżyć się na dyskryminację, chłopcy zazwyczaj siedzą cicho. :wink: No więc teraz kolej na Was chłopaki!