Religia, wiara

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Kubala95
Introrodek
Posty: 20
Rejestracja: 28 sty 2014, 19:55
Płeć: mężczyzna

Re: Religia, wiara

Post autor: Kubala95 »

Jeśli chodzi o władzę boską i świecką, to relacje między nimi są świetnie określone w Ewangelii wg św. Mateusza:
św. Mateusz pisze: Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. Posłali więc do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: «Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny i drogi Bożej w prawdzie nauczasz. Na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Powiedz nam więc, jak Ci się zdaje? Czy wolno płacić podatek Cezarowi, czy nie?» Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: «Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy? Pokażcie Mi monetę podatkową!» Przynieśli Mu denara. On ich zapytał: «Czyj jest ten obraz i napis?» Odpowiedzieli: «Cezara». Wówczas rzekł do nich: «Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga». Gdy to usłyszeli, zmieszali się i zostawiwszy Go, odeszli.

(Mt 22, 15-22)
Jak widać Chrystus nie zabraniał kontaktów z władzą świecką, a wręcz przeciwnie - nakazał spełniać jej wolę i oddać to co zgodnie z prawem jest jej należne, ponieważ człowiek ma taki sam obowiązek posłuszeństwa jej, jak i Bogu.
Awatar użytkownika
Drimlajner
Global Moderator
Posty: 2483
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: Religia, wiara

Post autor: Drimlajner »

Jak widać Chrystus nie zabraniał kontaktów z władzą świecką, a wręcz przeciwnie - nakazał spełniać jej wolę i oddać to co zgodnie z prawem jest jej należne, ponieważ człowiek ma taki sam obowiązek posłuszeństwa jej, jak i Bogu.
Nie ma pewności co do dokładnych ram czasowych życia Jezusa z Nazaretu więc odpowiem ogólnie.

Mówiąc o Palestynie w tym burzliwym okresie końca Republiki.

Cesarz Rzymu i Administracja Rzymu nie były władzą świecką. Urząd Najwyższego Kapłana (pontifex maximus) został przywrócony w ręce Cesarza Rzymu (wcześniej obejmowała go osoba z ludu) przez Gajusa Juliusza a przez jego następcę, opozycjonistę i buntownika Oktawiana, został utrwalony. Taki podział trwał następne setki lat aż do upadku Republiki...

...prawie :D

Bo urząd Najwyższego Kapłana Rzymu ewoluował wraz z przyjęciem przez niego chrześcijaństwa na urząd nazywany Biskupem Rzymu a tym, jak wszyscy wiemy, jest dziś urodzony w Buenos Aires niejaki Jorge Mario Bergoglio (l.77).

2000 lat temu do obowiązków Najwyższego Kapłana Rzymu należało: ustalanie kalendarza świąt religijnych oraz dokonywanie zmian doktrynalnych w religii.

No i chyba tyle. No ok, jeszcze focia Gajusa Juliusza na koniec.

Obrazek

...

Wracając do Jezusa z Nazaretu i jego rzekomej woli aby człowiek spełniał przykazania władzy...

Któż to dostał nagle histerii i zaczął wywijać bacikiem zrobionym na szybko z paciorków, i listków w handlarzy i kupców zgromadzonych w świątyni ? Krzycząc wniebogłosy: "wynocha z domu mego ojca" , "jestem królem żydowskim".

Czyżby szanowny obywatel nie wiedział iż świątynie należą do władców miast i podlegają ziemskiemu prawu ? A prawo wtedy było jasne: świątynia stoi w centrum miasta i za odpowiednią opłatą u miejskich władz można prowadzić na jej terenie handel, lub wystawić stoisko (dla rytuałów religijnych jest zarezerwowane centrum świątyni a poza nim jest strefa handlu i spotkań towarzyskich). Tak było na Akropolu, tak było przed "Domami Uwielbienia" Górnego i Dolnego Nilu zwanego dziś Starożytnym Egiptem... w Sumerze i w Rzymie, więc w Galilei też.
ChopLuftmysza

Re: Religia, wiara

Post autor: ChopLuftmysza »

Drimlajner pisze:Nie ma pewności co do dokładnych ram czasowych życia Jezusa z Nazaretu więc odpowiem ogólnie.
Można te ramy obliczyć z dokładnością do bodajże 3 lat.
Drimlajner pisze:Któż to dostał nagle histerii i zaczął wywijać bacikiem zrobionym na szybko z paciorków, i listków w handlarzy i kupców zgromadzonych w świątyni ? Krzycząc wniebogłosy: "wynocha z domu mego ojca" , "jestem królem żydowskim".
1. Już Ci pisałem i cytowałem, że bardziej trzeba słuchać Boga niż ludzi.
2. Ta świątynia była przede wszystkim świątynią Boga. Cała ziemia należy do Boga (czyli do Jezusa), Bóg ją sądzi i nie musi słuchać władzy, to od Boga pochodzi wszelka władza.
A teraz, jeżeli pilnie słuchać będziecie głosu mojego i przestrzegać mojego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich ludów, bo moja jest cała ziemia.

Wj 19,5
Każdy człowiek niech się poddaje władzom zwierzchnim; bo nie ma władzy, jak tylko od Boga, a te, które są, przez Boga są ustanowione.

Rz 13,1
Niech radują się pola i wszystko, co jest na nich; Niech szumią radośnie wszystkie drzewa leśne Przed obliczem Pana, bo idzie! Zaiste, idzie, by sądzić ziemię. Będzie sądził świat sprawiedliwie, A ludy według swej wierności.

Ps 96,12-13
Edycja: btw Jezus nie krzyczał w świątyni "wynocha z domu mego ojca" ani "jestem królem żydowskim"
Awatar użytkownika
Drimlajner
Global Moderator
Posty: 2483
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: Religia, wiara

Post autor: Drimlajner »

Można te ramy obliczyć z dokładnością do bodajże 3 lat.
Nie znam takich obliczeń. Wszelkie obliczenia które znam są błędne.

...

Na podstawie czego uważasz, że Jezus Chrystus jest bogiem ? Kto był bogiem przed Jezusem Chrystusem a kto jest bogiem po nim ? Nie rozumiem tych zagadnień.
ChopLuftmysza

Re: Religia, wiara

Post autor: ChopLuftmysza »

Drimlajner pisze:Nie znam takich obliczeń. Wszelkie obliczenia które znam są błędne.
1. Z Ewangelii można wywnioskować, że Jezus narodził się między 8 a 6 rokiem p.n.e. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TB/kiedy_bn.html

Wiemy też z Ewangelii, że Jezus rozpoczął swoją działalność mając około 30 lat (Łk 3,23) i trwała ona około 3,5 roku. Od razu mówię, że dla starożytnego Żyda słowo "około" było prawdopodobnie mniej precyzyjne, niż dla Ciebie.

2.
Siedemdziesiąt tygodni wyznaczono twojemu ludowi i twojemu miastu świętemu, aż dopełni się zbrodnia, przypieczętowany będzie grzech i zmazana wina, i przywrócona będzie wieczna sprawiedliwość, i potwierdzi się, widzenie i prorok i Najświętsze będzie namaszczone. Przeto wiedz i zrozum: Odkąd objawiło się słowo o ponownej odbudowie Jeruzalemu aż do Pomazańca-Księcia jest siedem tygodni, w ciągu sześćdziesięciu dwu tygodni znowu będzie odbudowane z rynkiem i rowami miejskimi; a będą to ciężkie czasy. A po sześćdziesięciu dwóch tygodniach Pomazaniec będzie zabity i nie będzie go; lud księcia, który wkroczy, zniszczy miasto i świątynię, potem nadejdzie jego koniec w powodzi i aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie.

Dn 9,24-26
Bóg objawia prorokowi Danielowi, że od chwili wyjścia słowa o odbudowie Jerozolimy do Mesjasza (Pomazańca) upłynie 7 tygodni i 62 tygodnie, czyli łącznie 69 tygodni.

Owo "słowo", to dekret perskiego króla Artakserksesa I, wydany w 445r. p.n.e., w którym wyraził on zgodę na odbudowę Jerozolimy.

W proroctwach biblijnych często dzień symbolizuje rok. Według kalendarza żydowskiego rok ma 360 dni. Mesjasz miał zostać zabity po 69 tygodniach. 69 * 7 dni * 360 dni = 173880 dni. Historycy i astronomowie przyjęli stosowanie kalendarza Juliańskiego dla całego okresu starożytności, więc uzyskaną liczbę dni należy teraz podzielić przez 365,25 dni - średnią długość roku w kalendarzu Juliańskim: 173880 dni / 365,25 dni = 476 lat i 21 dni

Tak więc od wyjścia słowa o odbudowie Jerozolimy do śmierci Mesjasza miało upłynąć 476 lat.

445 p.n.e. + 476 lat = 31 rok. n.e. Dodajemy do tego rok, ponieważ nie było roku zerowego między 1 p.n.e a 1 n.e. i otrzymujemy 32 rok n.e. jako rok śmierci Mesjasza.

Co ciekawe, dalej proroctwo mówi o późniejszym zniszczeniu miasta i świątyni ("lud księcia, który wkroczy, zniszczy miasto i świątynię"). W latach 70-73 Jerozolima wraz ze świątynią zostały zniszczone przez Rzymian.

"...potem nadejdzie jego koniec w powodzi i aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie." (Dan 9,26) Dwa rozdziały dalej mianem "powodzi" określony jest atak wrogich wojsk. O jakiej więc "powodzi" mówi tekst proroctwa? Przyglądając się historii Cesarstwa Rzymskiego, odpowiedź wydaje się oczywista. Największą jego bolączką, będącą główną przyczyną jego końca, byli barbarzyńcy, stale atakujący jego granice i wdzierający się na coraz dalsze tereny.

"...i aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie." (Dn 9:26) Od zburzenia Jerozolimy, Ziemia Święta jest już nieustannie nękana licznymi konfliktami zbrojnymi i walkami na tle religijnym.
Drimlajner pisze:Na podstawie czego uważasz, że Jezus Chrystus jest bogiem ? Kto był bogiem przed Jezusem Chrystusem a kto jest bogiem po nim ? Nie rozumiem tych zagadnień.
Na podstawie Biblii. Bóg był zawsze jeden i ten sam, i zawsze będzie.
Awatar użytkownika
Drimlajner
Global Moderator
Posty: 2483
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: Religia, wiara

Post autor: Drimlajner »

Na podstawie Biblii. Bóg był zawsze jeden i ten sam, i zawsze będzie.
No to Biblia jest w błędzie. Bogów było mnóstwo. Aleksander Macedoński też miał papiery na swoją boskość, wraz z niezbędnymi przepowiedniami.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2014, 21:02 przez Drimlajner, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
NoxVurme
Introwertyk
Posty: 90
Rejestracja: 15 maja 2014, 18:31
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w2
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Chory umysł i Dewiacje Intelektualne

Re: Religia, wiara

Post autor: NoxVurme »

A może pomyślmy inaczej dlaczego opierasz swoje poglądy na książce której źródła nie zostały sprawdzone w żaden naukowy miarodajny sposób ? Wyrażę swoją opinię tak zwana biblią jak ją zwiesz lub ewangelia jak ją zwiesz jest po prostu ''Książką'' która przez Indoktrynację kościoła i Fanatyków mu podobnych urosła do ''Świętości'' ,jak to mówił Nietzche człowiek musi w coś wierzyć aby nie zwariował. Biblia o której mówisz jest narzędziem kościoła i Watykanu do kontroli ludzi aby miał kto płacić na utrzymanie Emerytur ''Wielebnych''.
Człowiek rodzi się miękki i słaby a umiera twardy i mocny-- Lao Tsy
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
Awatar użytkownika
Drimlajner
Global Moderator
Posty: 2483
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: Religia, wiara

Post autor: Drimlajner »

Ja nadal nie rozumiem dlaczego ChopLuftmysza daje wiarę Starotestamentowym przepowiedniom a nie np. przepowiedniom z Egipskich zwojów wg których to Faraonowie (każdy jeden) jest bogiem.
Ostatnio zmieniony 22 lip 2014, 21:07 przez Drimlajner, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
NoxVurme
Introwertyk
Posty: 90
Rejestracja: 15 maja 2014, 18:31
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 1w2
MBTI: ISTJ
Lokalizacja: Chory umysł i Dewiacje Intelektualne

Re: Religia, wiara

Post autor: NoxVurme »

Według mnie Bogiem jest każdy człowiek z osobna i każdy tworzy swoich poddanych .
Człowiek rodzi się miękki i słaby a umiera twardy i mocny-- Lao Tsy
https://www.youtube.com/watch?v=DTZaU5vwhXg
Awatar użytkownika
Drimlajner
Global Moderator
Posty: 2483
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: Religia, wiara

Post autor: Drimlajner »

Wg mnie "boga" stworzył człowiek bo był mu potrzebny gwarant pozycji społecznej. To nie jest problem wybrać sobie spośród setek przepowiedni jedną, i dopasować do niej jakąś bajkę.

... albo co gorsza... sfałszować przepowiednie.

Tylko jedna sprawa mnie zaciekawiła. Dlaczego to akurat historia Jezusa z Nazaretu zdobyła taką popularność ?



... przecież sam ChopLuftMysza w tej chwili "lekko" naciąga wydarzenia historyczne. Przecież Cesarstwo Rzymskie się nie rozpadło a ewoluowało w Chrześcijańską Europę... Państwo Franków ! Bizancjum ! Cesarstwo Narodu Niemieckiego ! Te nazwy nic nie mówią ? Zdobycie Rzymu przez Hunów było krótkim epizodem który na dłuższa metę był bez znaczenia...

... no i te nieustanne konflikty w Jerozolimie...
ChopLuftmysza

Re: Religia, wiara

Post autor: ChopLuftmysza »

Drimlajner pisze:A może pomyślmy inaczej dlaczego opierasz swoje poglądy na książce której źródła nie zostały sprawdzone w żaden naukowy miarodajny sposób ?
To, że ludzie sobie różnych wymyślali nie znaczy, że Biblia jest w błędzie.
NoxVurme pisze:A może pomyślmy inaczej dlaczego opierasz swoje poglądy na książce której źródła nie zostały sprawdzone w żaden naukowy miarodajny sposób ?
Co masz na myśli poprzez "sprawdzenie źródeł"? Wierzę Biblii z powodów historycznych (jej autorzy i pierwsi chrześcijanie byli gotowi umrzeć twierdząc, że widzieli zmartwychwstałego Jezusa), z powodu spełnionych proroctw (https://www.youtube.com/watch?v=MyhkXkWf7D4) i własnych doświadczeń gdy Bóg działał w moim życiu.
NoxVurme pisze:''Książką'' która przez Indoktrynację kościoła i Fanatyków mu podobnych urosła do ''Świętości''
Była uznawana za natchnioną przez Boga jeszcze przed powstaniem Kościoła (tego biblijnego, jako społeczności, choć nie była wtedy kompletna) oraz przed powstaniem instytucji Kościoła katolickiego.
NoxVurme pisze:Biblia o której mówisz jest narzędziem kościoła i Watykanu do kontroli ludzi aby miał kto płacić na utrzymanie Emerytur ''Wielebnych''.
Nożem można pokroić chleb albo zabić. A i to, co mówisz, jest naciągane. Biblia im w niczym takim nie pomaga, a jeśli już, to niewiele.
Drimlajner pisze:Ja nadal nie rozumiem dlaczego ChopLuftmysza daje wiarę Starotestamentowym przepowiedniom a nie np. przepowiedniom z Egipskich zwojów wg których to Faraonowie (każdy jeden) jest bogiem.
Bo biblijne proroctwa wielokrotnie się spełniły.
Drimlajner pisze:Tylko jedna sprawa mnie zaciekawiła. Dlaczego to akurat historia Jezusa z Nazaretu zdobyła taką popularność ?
"Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga." (Rz 14,11) :) Tylko lepiej dla człowieka zrobić to za życia i zaufać Jezusowi.

"Mówi: To za mało, że jesteś mi sługą, aby podźwignąć plemiona Jakuba i przywrócić oszczędzonych synów Izraela, więc ustanowiłem cię światłością pogan, aby moje zbawienie sięgało aż do krańców ziemi." (Iz 49,6)

"Panie, mocy moja, twierdzo moja i ucieczko moja w dniu niedoli! Do ciebie przyjdą narody od krańców ziemi i powiedzą: Tylko złudę posiedli nasi ojcowie, nicości, z których nie ma pożytku. Czy człowiek może uczynić sobie bogów? Przecież to nie są bogowie! Dlatego oto Ja sprawię, że poznają, tym razem sprawię, że poznają moją rękę i moją moc i będą wiedzieli, że moje imię jest Pan." (Jer 16,19-21)
Drimlajner pisze:... przecież sam ChopLuftMysza w tej chwili "lekko" naciąga wydarzenia historyczne. Przecież Cesarstwo Rzymskie się nie rozpadło a ewoluowało w Chrześcijańską Europę... Państwo Franków ! Bizancjum ! Cesarstwo Narodu Niemieckiego ! Te nazwy nic nie mówią ? Zdobycie Rzymu przez Hunów było krótkim epizodem który na dłuższa metę był bez znaczenia...
Równie dobrze można powiedzieć, że Ty próbujesz upadek nazwać ewolucją naciągając historię. Zawsze mnie uczono, że upadło.
Drimlajner pisze:... no i te nieustanne konflikty w Jerozolimie...
Ten werset można też inaczej przetłumaczyć. W Biblii Tysiąclecia zamiast "aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie" jest "i do końca wojny potrwają zamierzone spustoszenia". Są możliwe co najmniej 2 interpretacje.
Awatar użytkownika
Drimlajner
Global Moderator
Posty: 2483
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: Religia, wiara

Post autor: Drimlajner »

A ty może cytuj dokładnie, co ?
Bo biblijne proroctwa wielokrotnie się spełniły.
Tak, a tym pochodzącym z poza Biblii też się zdarzało spełnić i też dotyczyły bogów. Patrz wspomniany już przeze mnie Aleksander Macedoński.
"Bo napisano: Jakom żyw, mówi Pan, ugnie się przede mną wszelkie kolano i wszelki język wyznawać będzie Boga." (Rz 14,11) :) Tylko lepiej dla człowieka zrobić to za życia i zaufać Jezusowi.
Lepiej ? Co oznacza lepiej ? Czyżby znowu jakaś przepowiednia ?
"Mówi: To za mało, że jesteś mi sługą, aby podźwignąć plemiona Jakuba i przywrócić oszczędzonych synów Izraela, więc ustanowiłem cię światłością pogan, aby moje zbawienie sięgało aż do krańców ziemi." (Iz 49,6)
Jak rozumiesz ten fragment ?
"Panie, mocy moja, twierdzo moja i ucieczko moja w dniu niedoli! Do ciebie przyjdą narody od krańców ziemi i powiedzą: Tylko złudę posiedli nasi ojcowie, nicości, z których nie ma pożytku. Czy człowiek może uczynić sobie bogów? Przecież to nie są bogowie! Dlatego oto Ja sprawię, że poznają, tym razem sprawię, że poznają moją rękę i moją moc i będą wiedzieli, że moje imię jest Pan." (Jer 16,19-21)
Co za problem... proszę bardzo, a oto i bóg uczyniony:

Obrazek

Nawet w jego księgach sensownie jest wytłumaczona korelacja między spadającą liczbą piratów a rosnącą liczbą kataklizmów na ziemi.

/ czy odkąd uczyniliśmy sobie tego boga coś się stało ? nie nic /

Tak samo było w przypadku o:

http://cdn.images.express.co.uk/img/dyn ... 440824.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... t_1885.jpg
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/c ... d_Bars.jpg

/ ktoś widział tą rękę pana z Jer 16, 19-21 czy to tylko takie puste straszenie ? /
Równie dobrze można powiedzieć, że Ty próbujesz upadek nazwać ewolucją naciągając historię. Zawsze mnie uczono, że upadło.
W moim słowniku upadek oznacza gwałtowny kres istnienia państwowości i kultury danego bytu. Upadek Cesarstwa Rzymskiego oznaczałby również zanik Chrześcijaństwa, to Chrześcijaństwo stało się religią dominującą i państwową w Cesarstwie na przełomie III/IV wieku i to właśnie misjonarzy Chrześcijańskich wspierali Cesarze Rzymscy widząc w tym niejako... swój interes.

Chrześcijaństwo jest integralną częścią kultury późnego Cesarstwa Rzymskiego.

Proces zmian w Republice / Cesarstwie z religii Starożytnego Rzymu na religie Klasycznej Grecji na Chrześcijaństwo moim zdaniem jest procesem ewolucyjnym, pozbawionym wszelkiej gwałtowności.

Ten werset można też inaczej przetłumaczyć. W Biblii Tysiąclecia zamiast "aż do końca będzie wojna i postanowione spustoszenie" jest "i do końca wojny potrwają zamierzone spustoszenia". Są możliwe co najmniej 2 interpretacje.
No ok. Interpretacja: "i do końca wojny potrwają zamierzone spustoszenia" jest z sensem.
ChopLuftmysza

Re: Religia, wiara

Post autor: ChopLuftmysza »

Ten post zawiera ważne informacje dla każdego. Jak komuś się nie chce tego czytać, a właśnie czyta to zdanie, to bardzo proszę o poświęcenie tej chwili.
Drimlajner pisze:A ty może cytuj dokładnie, co ?
Przepraszam jeśli coś źle zacytowałem. Sam niczego takiego nie zauważyłem.
Drimlajner pisze:Tak, a tym pochodzącym z poza Biblii też się zdarzało spełnić i też dotyczyły bogów. Patrz wspomniany już przeze mnie Aleksander Macedoński.
Ale nie były tak dokładne. Oglądałeś film, do którego podałem link we wcześniejszym poście? (w opisie filmu jest link do 2 części, a potem do 3)
Drimlajner pisze:Lepiej ? Co oznacza lepiej ? Czyżby znowu jakaś przepowiednia ?
Już wyjaśniam. Bóg jest dobry i sprawiedliwy, ustanowił swoje Prawo, przykazania, za złamanie których grozi kara - śmierć i wieczne męki. Wszyscy ludzie to Prawo złamali, zgrzeszyliśmy, ściągnęliśmy na siebie gniew Boży i zasługujemy na potępienie. Jeśli kiedykolwiek skłamałeś, zasługujesz na potępienie. Jeśli kiedykolwiek się na kogoś bezpodstawnie gniewałeś, jesteś mordercą, Jezus zrównał to z morderstwem. Jeśli kiedykolwiek pożądałeś kogoś, kto nie jest Twoją żoną, jesteś cudzołożnikiem w sercu. Jeśli kiedykolwiek pobrałeś coś nielegalnie z internetu, jesteś złodziejem i zasługujesz na potępienie. Jak ktoś uważa się za dobrego człowieka to niech przeczyta sobie 10 przykazań i kazanie na górze (5 rozdział Ew. Mateusza). Bóg mógłby wszystkich posłać do piekła i byłoby to w 100% sprawiedliwe.
Jak jest napisane: Nie ma sprawiedliwego, ani jednego; Nie ma rozumnego i nie ma [nikogo], kto by szukał Boga. Wszyscy zboczyli z drogi, razem stali się nieużyteczni, nie ma [nikogo], kto by czynił dobro, nie ma ani jednego. Grobem otwartym jest ich gardło, zdradzają swymi językami, jad żmij pod ich wargami. Ich usta pełne są przeklinania i goryczy; Ich nogi są szybkie do rozlewu krwi; Zniszczenie i nędza na ich drogach; A drogi pokoju nie poznali. Nie ma bojaźni Bożej przed ich oczami. A wiemy, że wszystko, co mówi prawo, mówi do tych, którzy są pod prawem, aby wszystkie usta zostały zamknięte i aby cały świat podlegał karaniu Boga. Dlatego z uczynków prawa nie będzie usprawiedliwione żadne ciało w jego oczach, gdyż przez prawo jest poznanie grzechu.

Rz 3,10-20
Ale jest ratunek: Bóg przyszedł na świat jako człowiek, Jezus Chrystus, Syn Boży. Był sprawiedliwy przez całe życie, nigdy nie zgrzeszył, następnie został został ukrzyżowany za nas. Jezus przyjął na siebie karę, na którą każdy z nas zasługuje, umarł za nas. Trzeciego dnia zmartwychwstał i zasiadł po prawicy Boga Ojca.
Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi, mąż boleści, doświadczony w cierpieniu jak ten, przed którym zakrywa się twarz, wzgardzony tak, że nie zważaliśmy na Niego. Lecz on nasze choroby nosił, nasze cierpienia wziął na siebie. A my mniemaliśmy, że jest zraniony, przez Boga zbity i umęczony. Lecz on zraniony jest za występki nasze, starty za winy nasze. Ukarany został dla naszego zbawienia, a jego ranami jesteśmy uleczeni. Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich. Znęcano się nad nim, lecz on znosił to w pokorze i nie otworzył swoich ust, jak jagnię na rzeź prowadzone i jak owca przed tymi, którzy ją strzygą, zamilkł i nie otworzył swoich ust.

Iz 53,3-7
Wszak Chrystus, gdy jeszcze byliśmy słabi, we właściwym czasie umarł za bezbożnych. Rzadko się zdarza, że ktoś umrze za sprawiedliwego; prędzej za dobrego gotów ktoś umrzeć. Bóg zaś daje dowód swojej miłości ku nam przez to, że kiedy byliśmy jeszcze grzesznikami, Chrystus za nas umarł. Tym bardziej więc teraz, usprawiedliwieni krwią jego, będziemy przez niego zachowani od gniewu.

Rz 5,6-7
Dzięki Jego ofierze każdy człowiek może dostąpić zbawienia. Ale jak? Wszyscy jesteśmy grzesznikami i nie możemy sobie na to zasłużyć, sami zasługujemy już na potępienie. Jezus swoim życiem i śmiercią zasłużył za nas na nasze zbawienie i jest ono darem, jest darmowe i przyjmuje się je przez wiarę.
Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.

Ef 2,8-10
Lecz teraz bez prawa została objawiona sprawiedliwość Boga, poświadczona przez prawo i proroków. [Jest to] sprawiedliwość Boga przez wiarę Jezusa Chrystusa dla wszystkich i na wszystkich wierzących. Nie ma bowiem różnicy. Wszyscy bowiem zgrzeszyli i są pozbawieni chwały Boga; A zostają usprawiedliwieni darmo, z jego łaski, przez odkupienie, które [jest] w Jezusie Chrystusie. Jego to Bóg ustanowił przebłaganiem przez wiarę w jego krew, aby okazać swoją sprawiedliwość przez odpuszczenie, w swojej cierpliwości, przedtem popełnionych grzechów; Aby okazać swoją sprawiedliwość w obecnym czasie po to, aby on był sprawiedliwym i usprawiedliwiającym tego, kto wierzy w Jezusa. Gdzież więc jest [powód do] chluby? Został wykluczony. Przez jakie prawo? Uczynków? Nie, przez prawo wiary. Tak więc twierdzimy, że człowiek zostaje usprawiedliwiony przez wiarę, bez uczynków prawa.

Rz 3,21-28
Co to znaczy uwierzyć w Jezusa? Greckie słowo tłumaczone jako wiara oznacza także zaufanie. Wielu tłumaczy uważa, że lepsze byłoby tłumaczenie "zawierzyć", tak to zostało też w jednym przekładzie oddane. Uwierzyć w Jezusa znaczy nie pokładać nadziei w naszych uczynkach, lecz w Jego dziele. Trzeba zaufać Jezusowi jako Panu i Zbawicielowi. Wtedy dostępuje się zbawienia. Zbawienia dostępuje się nie tylko od potępienia, ale także od grzechu. Bóg sprawia, że osoba, która wierzy w Jezusa, nie trwa w grzechu. Każdy z nas pierwotnie ma grzeszną naturę, ale jeśli ktoś uwierzył w Jezusa, to znaczy, że Bóg go odrodził, ta osoba narodziła się na nowo. Ponowne narodziny oznaczają otrzymanie od Boga nowej natury. Bóg zmienia wierzących tak, że Go kochają i wypełniają przykazania, życie chrześcijanina się zmienia.
Odpowiadając Jezus, rzekł mu: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi na nowo, nie może ujrzeć Królestwa Bożego. Rzekł mu Nikodem: Jakże się może człowiek narodzić, gdy jest stary? Czyż może powtórnie wejść do łona matki swojej i urodzić się? Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego. Co się narodziło z ciała, ciałem jest, a co się narodziło z Ducha, duchem jest. Nie dziw się, że ci powiedziałem: Musicie się na nowo narodzić. Wiatr wieje, dokąd chce, i szum jego słyszysz, ale nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd idzie; tak jest z każdym, kto się narodził z Ducha.

J 3,3-8
I dam wam serce nowe, i ducha nowego dam do waszego wnętrza, i usunę z waszego ciała serce kamienne, a dam wam serce mięsiste. Mojego ducha dam do waszego wnętrza i uczynię, że będziecie postępować według moich przykazań, moich praw będziecie przestrzegać i wykonywać je.

Ez 36,26-27
Każdy, kto narodził się z Boga, nie popełnia grzechu, albowiem trwa w nim nasienie Boże; taki człowiek nie może trwać w grzechu, bo narodził się z Boga. Po tym można rozpoznać dzieci Boże i dzieci diabła: każdy, kto nie postępuje sprawiedliwie i nie miłuje brata swego, ten nie pochodzi od Boga.

1J 3,9-10
Ale potrzebna jest także pokuta. Pokuta (gr. metanoia) oznacza z greki dosłownie "zmianę umysłu" lub "zmianę sposobu myślenia". Polega na takiej zmianie postrzegania grzechu, że nie chcemy go już popełniać, lecz chcemy służyć Bogu. Ze względu na popularne inne znaczenie tego słowa, w pewnych przekładach Biblii jest zastępowane słowem "opamiętanie". Ponieważ Bóg zbawia jednocześnie od potępienia i od grzechu, nie możemy dostąpić zbawienia, jeśli nie chcemy zostać zbawieni od grzechu. Dlatego trzeba się opamiętać. Aby być zbawionym trzeba odwrócić się od grzechu i uwierzyć w Jezusa. Po owocach poznajemy, czy do tego doszło. Jeśli się narodzisz na nowo, Twoje życie się zmieni. Po tym rozróżnia się prawdziwą wiarę od martwej wiary. Z prawdziwej wiary wynikają uczynki. To wszystko, co jest potrzebne do zbawienia. Przynależność do żadnego kościoła czy organizacji nie zbawia, chrzest nie zbawia, chodzenie do kościoła nie zbawia. Ale osoba narodzona na nowo będzie chciała poznawać Boga np. poprzez Biblię i będzie chciała wielbić Go z innymi chrześcijanami (prawdziwymi, nie samozwańczymi), a chrzest bierze się na znak nowego narodzenia. Podobnie gdy człowiek rodzi się fizycznie wychodzi z wód płodowych.

Ale czas zbawienia jest teraz. Po śmierci będzie za późno. Gdy Jezus wróci na ziemię, także będzie za późno. Dlatego pisałem, że lepiej to zrobić za życia. Każdy człowiek ugnie kolana przed Bogiem, ale tylko ci, którzy zrobią to teraz (w taki sposób, jak mówi Biblia, jak opisałem powyżej), będą zbawieni. Lepiej poddaj Mu się jako zbawicielowi, niż jako sędziemu.

Obecnie większość ludzi uważających się za chrześcijan to tylko nominalni chrześcijanie. Jezus powiedział, że zbawiona będzie mniejszość ludzi.
Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.

Mt 7,13-14
Prawdziwych chrześcijan poznaje się po owocach. Zachęcam do czytania Biblii, przynajmniej Nowego Testamentu. I zachęcam do podchodzenia do Biblii bez odgórnych założeń co do jej interpretacji. Jak widzicie jakieś słowo, np. pokuta czy kościół, to nie kojarzcie tego od razu ze spowiedzią czy instytucją, tylko poszukajcie w Biblii definicji, sprawdźcie w jakim znaczeniu tam te słowa są używane, jak były rozumiane przez pierwszych chrześcijan.

Tym różni się chrześcijaństwo od tych wszystkich religii. W chrześcijaństwie to Bóg ratuje człowieka, a nie człowiek próbuje uratować sam siebie.
https://www.youtube.com/watch?v=8nWCsVudn5U
Drimlajner pisze:Jak rozumiesz ten fragment ?
Bóg Ojciec zwraca się tam do Syna mówiąc Mu, że za Jego pośrednictwem zbawi nie tylko Żydów (potomków Jakuba - Izraela), ale także pogan (czyli nie-Żydów), ludzi ze wszystkich krańców ziemi. Nie wszystkich ludzi, ale ludzi ze wszystkich krańców.
Potem widziałem, a oto tłum wielki, którego nikt nie mógł zliczyć, z każdego narodu i ze wszystkich plemion, i ludów, i języków, którzy stali przed tronem i przed Barankiem, odzianych w szaty białe, z palmami w swych rękach.

Obj 7,9
Z tym spaghetti i ręką to odbieram jako żart.
Drimlajner pisze:W moim słowniku upadek oznacza gwałtowny kres istnienia państwowości i kultury danego bytu.
http://sjp.pwn.pl/slownik/2532966/upadek

upadek
1. «nagła, niezamierzona zmiana czyjejś pozycji pionowej na poziomą, spadnięcie z góry na dół»
2. «pogorszenie się stanu czegoś, utrata znaczenia»
3. «chwila, w której coś się kończy, ktoś lub coś przestaje istnieć»
4. «czyjeś niepowodzenie, koniec czyjejś kariery itp.»
5. «niemoralne postępowanie»

W moim nic takiego nie ma. Istnienie Cesarstwa Rzymskiego dobiegło końca. Kultura może i po części istnieje.
Awatar użytkownika
Drimlajner
Global Moderator
Posty: 2483
Rejestracja: 07 mar 2013, 21:32
Płeć: mężczyzna
Lokalizacja: Okęcie

Re: Religia, wiara

Post autor: Drimlajner »

Przepraszam jeśli coś źle zacytowałem. Sam niczego takiego nie zauważyłem.
21.19
Drimlajner pisze:
A może pomyślmy inaczej dlaczego opierasz swoje poglądy na książce której źródła nie zostały sprawdzone w żaden naukowy miarodajny sposób ?
To nie moje.

No to tak na szybko, bo idę spać.
W moim nic takiego nie ma. Istnienie Cesarstwa Rzymskiego dobiegło końca. Kultura może i po części istnieje.
Konstantyn Wielki za czasów swego panowania zdecentralizował Cesarstwo Rzymskie, przede wszystkim tworząc silne Wschodnie Cesarstwo Rzymskie ze stolica w Konstantynopolu i Zachodnie Cesarstwo Rzymskie ze stolicą w Mediolanie.

Na mocy dekretu Konstantyna Wielkiego urząd Cesarza / Najwyższego Kapłana zostaje rozdzielony.

Na mocy tego samego dekretu powstaje państwo Rzymskie posiadające Rzym i okoliczne ziemie na własność. Głowa tego państwa dostaje uprawnienia Najwyższego Kapłana i tytułuje się Summus Pontifex, albo zdrobniale Papa... co szybko daje nam na mapach Państwo Papieskie, zwane dziś Watykan.

Państwo Franków które było rzekomym pogromcą Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego nie niszczy go... a raczej przejmuje jego rolę, do tego stopnia, że począwszy od 800 roku n.e. jego władcy tatuują się tytułem Święty Cesarz Rzymu, używają języka łacińskiego i wspierają Chrześcijaństwo.

Na wschodzie działo się o wiele więcej i streścić tego nie umiem ale zaraz po upadku Konstantynopola w 1453 rolę Wschodniego Cesarstwa Rzymskiego przejmuje Moskwa wraz z tamtejszym Carem, oczywiście po drodze był epizod z komunizmem, lecz patrząc na dzisiejszą Rosję widać silną pozycję Prawosławia i patriarchy Moskwy.


Stąd moje zdanie. Nie widzę upadku Cesarstwa Rzymskiego, widzę jego rozpad i decentralizację, reformy.

Bardziej na upadek państwa mi pasuje los Górnego i Dolnego Nilu pod rządami Greków i Nubijczyków (tak myślę), albo Sumeru... Majów ! Inków !

Ewentualnie ty utożsamiasz Cesarstwo Rzymskie z politeizmem ? To nie do końca tak, już w Republice pojawiła się taka doktryna, po spotkaniu religii monoteistycznych lub tych zmierzających do monoteizmu aby skonsolidować te wszystkie rzymskie bożki w jednego.

Pojawił się Jezus z Nazaretu to go podchwycili, bez Cesarstwa Jezus podzieliłby los innych ówczesnych mesjaszy, a sporo ich było.
Z tym spaghetti i ręką to odbieram jako żart.
Nie, dlaczego ? To tylko przykład, że człowiek może sobie stworzyć boga i nie spotka go za to żadna kara, porównując do lat przeszłych / przyszłych nie będzie ani lepiej, ani gorzej ergo te wszystkie mściwe kawałki od twojego boga to bajki, straszaki na naiwnych.
ChopLuftmysza

Re: Religia, wiara

Post autor: ChopLuftmysza »

Drimaljner pisze:Na mocy tego samego dekretu powstaje państwo Rzymskie posiadające Rzym i okoliczne ziemie na własność. Głowa tego państwa dostaje uprawnienia Najwyższego Kapłana i tytułuje się Summus Pontifex, albo zdrobniale Papa... co szybko daje nam na mapach Państwo Papieskie, zwane dziś Watykan.
Podasz jakieś źródło? Nie mogę znaleźć informacji o żadnym "państwie Rzymskim" z tamtych czasów innym, niż cesarstwo rzymskie lub cesarstwo bizantyjskie. A Watykan to już nie jest Cesarstwo Rzymskie. Watykan w ogóle nie jest cesarstwem ani imperium.
Drimlajner pisze:Państwo Franków które było rzekomym pogromcą Zachodniego Cesarstwa Rzymskiego nie niszczy go... a raczej przejmuje jego rolę (...) zaraz po upadku Konstantynopola w 1453 rolę Wschodniego Cesarstwa Rzymskiego przejmuje Moskwa wraz z tamtejszym Carem
To już jest tylko Twoja interpretacja z tym przejęciem roli. To nie jest to samo państwo. Równie dobrze można powiedzieć, że państwo polskie nie przestało istnieć w rezultacie zaborów, ono wtedy jedynie zmieniło swoją formę.
Drimlajner pisze:Ewentualnie ty utożsamiasz Cesarstwo Rzymskie z politeizmem ?
Poprzez cesarstwo rzymskie rozumiem starożytne państwo obejmujące obszary basenu Morza Śródziemnego, powstałe z przekształcenia republiki rzymskiej w system monarchiczny. Ich religia nic dla mnie nie zmienia.
Drimlajner pisze:bez Cesarstwa Jezus podzieliłby los innych ówczesnych mesjaszy, a sporo ich było.
Chrześcijaństwo rozprzestrzeniało się jeszcze przed "przyjęciem" (cudzysłów, bo przyjęto tylko nominalne chrześcijaństwo) go przez Rzym.

"Christianity spread initially from Jerusalem throughout the Near East, into places such as Syria, Assyria, Mesopotamia, Phoenicia, Asia Minor, Jordan and Egypt. In the 4th century it was successively adopted as the state religion by Armenia in 301, Georgia in 319,[1][2] the Aksumite Empire in 325,[3][4] and the Roman Empire in 380." http://en.wikipedia.org/wiki/History_of_Christianity
Drimlajner pisze:Nie, dlaczego ? To tylko przykład, że człowiek może sobie stworzyć boga i nie spotka go za to żadna kara, porównując do lat przeszłych / przyszłych nie będzie ani lepiej, ani gorzej ergo te wszystkie mściwe kawałki od twojego boga to bajki, straszaki na naiwnych.
Skąd wiesz, że nie spotka człowieka za to kara? Nigdzie nie jest napisane, że stanie się to natychmiast. Ale każdy niewierzący będzie sądzony ze swoich grzechów.

Właśnie sprawdziłem Dn 9,26 po hebrajsku w interlinii i na polski najlepiej to tłumaczy Biblia Gdańska (mój ulubiony polski przekład, tylko archaiczny i czasem trudno go zrozumieć). http://biblehub.com/interlinear/daniel/9-26.htm

Biblia Gdańska: "to miasto i tę świątnicę skazi lud wodza przyszłego, tak, że koniec jego będzie z powodzią, i aż do skończenia wojny będzie ustawiczne pustoszenie."

I najwierniejszy przekład jaki znam, English Standard Version: "And the people of the prince who is to come shall destroy the city and the sanctuary. Its[6] end shall come with a flood, and to the end there shall be war. Desolations are decreed.

[6] 9:26 Or His"

Słowo "jego" zgodnie z gramatyką języka oryginalnego można odnieść do wodza albo do miasta. http://biblehub.com/commentaries/daniel/9-26.htm

Więc można uznać tę część proroctwa za odnoszącą się tylko do Jerozolimy, wtedy to nie jest sprzeczne z Twoją teorią.
ODPOWIEDZ