Drimlajner pisze:Tak. Obie przedwczesne, niepotrzebne, wynikłe ze złego zbiegu okoliczności.
Jedna z nich była sprawiedliwa. Czyli według Ciebie gdy jakieś państwo jest atakowane przez inne państwo i się broni zabijając wrogich żołnierzy, to jest to równe morderstwu? Bo w takim razie zabijanie Indian niczym nie różniło się od samoobrony (zakładając Twój punkt widzenia, że te wojny były niesprawiedliwością ze strony kolonistów).
Drimlajner pisze:Zasiedzenie potwierdza się przez sąsiadów. Indianie Północnej Ameryki nie mieli sąsiadów to też nabycie ziemi poprzez zasiedzenie w ich przypadku było bardzo łatwe.
Nie widzę w tym przypadku zasiedzenia. Dla mnie nie użytkowali oni ziemi.
Drimlajner pisze:Nie widzę takiej potrzeby. Rosja dziś też nie jest "ogrodzona" i od Chiń / Kazachstanu możesz sobie wjechać na jej teren swobodnie i człowieka nie spotkasz przez setki kilometrów. Po co w takiej sytuacji stawiać ogrodzenie ?
/ analogiczna sytuacja. Chiny chcą tą ziemię odkupić i od strony Rosji nie ma na to zgody. A nikt tam nie mieszka. Czyli co ? Panie nietoperz ?
Dzisiaj mamy tak rozwinięte formalności, że nie jest to potrzebne. Ale wtedy w ten sposób mogliby chociaż zaznaczyć teren.
Drimlajner pisze:Na działce rozpościerającej się od Meksyku po krańce Kanady.
Większość tego terenu była pusta i nie było tam Indian.
Drimlajner pisze:Super, teraz sobie sprawdź znaczenie słowa "użytkować": "korzystać z czegoś w sposób racjonalny, przynoszący korzyści". Moim zdaniem kryterium w przypadku Indian Północnej Ameryki spełnione.
Dla mnie wędrowanie kilku tysięcy osób po terenie wielkości Polski to nie jest użytkowanie. To nie przynosi korzyści ani nie jest racjonalne.
Drimlajner pisze:Natomiast wsadzać na mały kontynent 726 milionów Europejczyków to już przykład przeludnienia a nie racjonalnego korzystania.
Nikt nie jest zmuszany do życia w mieście. Jest pełno terenu, gdzie jest mało ludzi.
UnderPressure pisze:Nie wiem czemu niby Indianie mieli się stosować do europejskiego prawa i wzorców kulturowych? XD
A ja nie wiem czemu Europejczycy mieliby się stosować do indiańskiego prawa i wzorców kulturowych. Argument "bo to ich ziemia" odpada, bo właśnie tę kwestię rozważamy.
Edycja: przepraszam, poprawiłem