Niekoniecznie. Przecież wiadomo, że każdemu wolno kochać.qb pisze:Przede wszystkim trzeba być interesującą osobą. Intro, eksta, srekstra nie ma to nic do gadania.
Dobra, to tyle w teorii...
Niekoniecznie. Przecież wiadomo, że każdemu wolno kochać.qb pisze:Przede wszystkim trzeba być interesującą osobą. Intro, eksta, srekstra nie ma to nic do gadania.
Jak się zostaje zauważonym to trzeba działać, a nie czekać, a wiele osób czeka bo to, bo tamto i w zasadzie tyle w tej kwestiiFaramuszka pisze:A ja nie ogarniam tej "dżymnastyki", bo to trochę takie małe oszukaństwo jest, c' nie?
Wydawało mi się, że niby kiedy się jest zauważonym za swoje "ja" jest lepiej, a najlepiej gdy za użycie swej najseksowniejszej części ciała (mózgownicy czyli ofc). W ogóle jednostronni jesteście "ktoś ma mnie zauważyć/zaakceptować/inne blablabla", a w drugą stronę to co?
To działa w dwie strony, nieprawdaż?
To przetrzyj oczy, i zobacz ile nieinteresujących osób jest w związkach, nawet małżeńskich.qb pisze:Przede wszystkim trzeba być interesującą osobą. Intro, eksta, srekstra nie ma to nic do gadania.idako pisze:Dosyć biadolenia. Głowy do góry. Wszystkim tym, którzy się smucą z ww. powodów, chciałem się "pochwalić", że dobijam czterdziestki, i jestem sam. O ironio, nadal wiele kobiet zwraca na mnie uwagę, a ja zdaję sobie sprawę, że po bliższym poznaniu mojej skromnej osoby, nie będą chciały kontynuować znajomości. Dlaczego? Gdyż "introwertyzm trzeba leczyć", hehe :wink:
Właśnie o coś takiego chodzi.Alexona20 pisze:Co do zainteresowań. Mi wystarczy, że powiem, że studiuję fizykę, która jest moją pasją, a już większość ludzi dziwnie patrzy
Prawdą jest to co mówisz, jeśli im to nie przeszkadza to spoko, ale mi o nie wystarczy.idako pisze:To przetrzyj oczy, i zobacz ile nieinteresujących osób jest w związkach, nawet małżeńskich.
Nie jestem tutaj dla dobrego wrażenia.idako pisze:Przepraszam, ale jak na admina to swoim zachowaniem nie popisałeś się zbytnio.