Problem się pojawił kiedy przyszedł czas na decyzję od czego zacząć. Komiks powstawał od lat 60, więc trudno żeby ktoś przez to przechodził, w szczególności, że te pierwsze komiksy są trochę drętwe, a komentarze narratora momentami komiczne, tyle że w negatywnym sensie
Zacząłem od końcówki, czyli zeszytów między 670, a 700 mniej więcej. Ogólnie, jakby ktoś chciał to polecam zaczać od "Spider Island" lub "Return of the Anti-Venom", który jest kilka numerów przed "Spider Island".
Bardzo fajny komiks, chociaż bez przesady, być może przemawia przeze mnie sentyment do spider-mana po prostu. Tylko jedna rzecz mi się nie podoba, koniec serii, który jest zarazem początkiem nowego komiksu, takiego niby restartu, który nie jest restartem, bo żeby się zagłębić i wiedzieć o co chodzi trzeba znać komiksy z The Amazing Spider-Man.
Nowy komiks to Superior Spider-Man. Bardzo fajne rysunki, na prawdę jestem pod wrażeniem, w tej chwili wyszedł numer 10 i trzyma poziom.
Co do historii, pierwsze zeszyty mnie wkurzały i pod względem epizodycznych wydarzeń, jak i rozwoju głównego wątku, ale wszystko się zmieniło od 6 numeru. Nowy Spider-Man jest dużo brutalniejszy, bezlitosny dla przestępców i sprytniejszy, ale nie będę zdradzał dlaczego, bo to trochę mind fuck dla fanów spidera (w tym dla mnie tak to wyglądało), także zmienia się moje podejście do fabuły w kolejnych numerach. Jest mroczniej, poważniej (tu trochę na minus, bo stary spider miał ciekawy humor
Czytam też kilka innych komiksów, które idą mniej więcej równolegle z wydarzeniami z The Amazing Spider-Man i teraz z Superior Spider-Man.
Są to:
Venom, czyli historia o nosicielu symbiota. Co ciekawe główny bohater to przyjaciel Petera Parkera - Eugene "Flash" Thompson (pojawiłsię w ostatnim filmie ;P ). Był na wojnie, stracił nogi, ale dzięki Venomowi może znów chodziś. W komiksie poznajemy go jako Agenta Venoma - wykonuje misje dla armii USA tam gdzie zwykli żołnierze sobie nie poradzą, a przynajmniej na początku tak jest bo historia, na szczęście, rozwija się w ciekawy sposób. Flash nie jest tak rozrywkowy jak Peter Parker, prowadzi samotny tryb życia, stara sobie poradzić ze swoim alkoholizmem i problemami rodzinnymi, generalnie to jest bardzo ciekawa postać. Na początku denerwująca, ale z każdym kolejnym zeszytem coraz bardziej go lubię.
Scarlet Spider to kolejny ciekawy komiks, głównym bohaterem jest Kaine, klon Petera Parkera, ale w niczym go nie przypomina poza tym, że ma pajęcze moce i wygląda jak Peter. Kończy jako super bohater, ale nie za bardzo to lubi, w początkowych zeszytach bardzo na to narzeka.
Jest wulgarny, brutalny, mściwy, impulsywny i ma cięte poczucie humoru, ale gdzieś tam głęboko, choć nie przyznaje się do tego, jest dobrym człowiekiem (bo chyba jest człowiekiem
Jeśli ktoś chciałby przeczytać to koniecznie najpierw "Spider Island" z The Amazing Spider Man".
W pewnym momencie jest cross-over Venoma i Scarlet Spidera - nazywa się Minimum Carnage - w sumie 4 zeszyty, bardzo fajne.
Czytałem też komiks Morbius, który opowiada o Michaelu Morbiusie, wampirze. Na razie wyszły tylko 4 zeszyty, więc zdania wyrobionego nie mam, ale czyta się dobrze, a miejsce akcji i postaci są ciekawe, więc będę śledził.
To też postać, która pojawiła się najpierw w The Amazing Spider-Man.
Na razie tyle
