Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
-
shim
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. 18
2. schizofrenikiem paranoidalnym.
3. niczego.
: )
2. schizofrenikiem paranoidalnym.
3. niczego.
: )
-
bossygirl
- Intronek
- Posty: 43
- Rejestracja: 06 sty 2013, 14:28
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: WROClove
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. Mam 25 lat.
2. Jestem pracocholikiem.
3. Osiągnąć sukces zawodowy. Mieć zajebisty tyłek. Białą A5 3.2. Otworzyć się na nowe. Być emerytką i rencistką z niemieckim paszportem. Wyjechać na starość na Jamajkę mieć wszystko gdzieś.
I oczywiście chcę pokoju na świecie i zobaczyć tego rudego Żyda
2. Jestem pracocholikiem.
3. Osiągnąć sukces zawodowy. Mieć zajebisty tyłek. Białą A5 3.2. Otworzyć się na nowe. Być emerytką i rencistką z niemieckim paszportem. Wyjechać na starość na Jamajkę mieć wszystko gdzieś.
I oczywiście chcę pokoju na świecie i zobaczyć tego rudego Żyda
- lea
- Rozkręcony intro
- Posty: 332
- Rejestracja: 07 sty 2013, 7:26
- Płeć: nieokreślona
- Enneagram: 0w0
- MBTI: CATS
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
Ile mam lat?
- w tym roku 19.
Kim jestem?
- jestem przewrażliwioną pesymistyczną introwertyczką, nie potrafiącą nawiązać żadnej trwałej przyjaźni, a jednocześnie okropnie przywiązującą się do ludzi. Jestem człowiekiem, który sam nie wie jaki jest, i którego dziwne zachowania mało kto rozumie. Właściwie to nikt. Jestem przewrażliwiona. Nie lubię stereotypów, i głośnych ludzi, którzy karzą mi się uśmiechać bez powodu. Uciekająca w świat książek i muzyki. Artystka, powiedzmy.
Czego bym chciała?
- znaleźć osobę, która będzie moją motywacją aby jakkolwiek się starać, bo dla 'samej siebie' trudno mi się ogarnąć w tym moim chaosie. By uszanowała moją potrzebę samotności, oraz by zawsze można było z nią przyjemnie porozmawiać jak... i wspólnie sobie pomilczeć. Prawdziwych przyjaciół: miłych, kulturalnych i mądrych ludzi z poczuciem humoru.
Chcę coś osiągnąć, bo wiem w czym jestem dobra i chcę robić w życiu to co kocham. Zdać na ASP, potem na ' Filmówkę' albo mieć więcej odwagi by studiować za granicą. Aby mój charakter nie był przeszkodą w dążeniu do marzeń. Wyprowadzić się = potrafić utrzymać się 'za swoje' = znaleźć pracę. Nauczyć się grać na gitarze, by zagrać znajomemu jego ulubioną piosenkę by poprawić mu humor. Zdać prawo jazdy i mieć na benzynę.
Nie chcę skończyć "die alone with 72 cats".
I nie chcę tylu sk**wysynów na świecie, idących do celu 'po trupach'.
Poza tym chcę DOBREJ ekranizacji "Wiedźmina", śmierci Joffrey'a Baratheona i posiadanie własnego wilkora.
...i miło by było, gdyby mój wybranek wyglądał jak Viggo Mortensen jako Aragorn. Ha.
- w tym roku 19.
Kim jestem?
- jestem przewrażliwioną pesymistyczną introwertyczką, nie potrafiącą nawiązać żadnej trwałej przyjaźni, a jednocześnie okropnie przywiązującą się do ludzi. Jestem człowiekiem, który sam nie wie jaki jest, i którego dziwne zachowania mało kto rozumie. Właściwie to nikt. Jestem przewrażliwiona. Nie lubię stereotypów, i głośnych ludzi, którzy karzą mi się uśmiechać bez powodu. Uciekająca w świat książek i muzyki. Artystka, powiedzmy.
Czego bym chciała?
- znaleźć osobę, która będzie moją motywacją aby jakkolwiek się starać, bo dla 'samej siebie' trudno mi się ogarnąć w tym moim chaosie. By uszanowała moją potrzebę samotności, oraz by zawsze można było z nią przyjemnie porozmawiać jak... i wspólnie sobie pomilczeć. Prawdziwych przyjaciół: miłych, kulturalnych i mądrych ludzi z poczuciem humoru.
Chcę coś osiągnąć, bo wiem w czym jestem dobra i chcę robić w życiu to co kocham. Zdać na ASP, potem na ' Filmówkę' albo mieć więcej odwagi by studiować za granicą. Aby mój charakter nie był przeszkodą w dążeniu do marzeń. Wyprowadzić się = potrafić utrzymać się 'za swoje' = znaleźć pracę. Nauczyć się grać na gitarze, by zagrać znajomemu jego ulubioną piosenkę by poprawić mu humor. Zdać prawo jazdy i mieć na benzynę.
Nie chcę skończyć "die alone with 72 cats".
I nie chcę tylu sk**wysynów na świecie, idących do celu 'po trupach'.
Poza tym chcę DOBREJ ekranizacji "Wiedźmina", śmierci Joffrey'a Baratheona i posiadanie własnego wilkora.
...i miło by było, gdyby mój wybranek wyglądał jak Viggo Mortensen jako Aragorn. Ha.
- ktoś to miał w podpisie ( maggie? ). Jeden z mych ulubionych cytatów."To krępujące milczenie. Czemu ględzenie o bzdetach uważamy za wyraz nieskrępowania? Po tym można poznać kogoś wyjątkowego. Kiedy można zamknąć ryj i wspólnie sobie pomilczeć."
Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne.
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. W tym roku stuknie mi 19.
2. Jestem introwertyczką, pesymistką. Człowiekiem, który nienawidzi się rozdrabniać, powtarzać. Poza tym mogłabym dodać, że bardzo szybko można doprowadzić mnie do furii.
3. Chciałabym:
- spełniać swoje marzenia, dostać się na wybrane studia bez większych problemów. Poza tym byłoby miło, gdyby udało mi się bardziej zmotywować do działania.
- mieć możliwość pomagać niewinnym, skrzywdzonym przez los stworzeniom, dać im dach nad głową i miłość, której nie miały (poza kotami, których nie trawię).
- spotkać w końcu człowieka, który zaakceptowałby mnie taką jaką jestem i uszanował chwile, kiedy potrzebuję posiedzieć w samotności
- znaleźć po studiach dobrą pracę, ażebym była w stanie się utrzymać bez większych problemów
Byłoby tego więcej, ale w sumie są to raczej już jakieś drobnostki.
2. Jestem introwertyczką, pesymistką. Człowiekiem, który nienawidzi się rozdrabniać, powtarzać. Poza tym mogłabym dodać, że bardzo szybko można doprowadzić mnie do furii.
3. Chciałabym:
- spełniać swoje marzenia, dostać się na wybrane studia bez większych problemów. Poza tym byłoby miło, gdyby udało mi się bardziej zmotywować do działania.
- mieć możliwość pomagać niewinnym, skrzywdzonym przez los stworzeniom, dać im dach nad głową i miłość, której nie miały (poza kotami, których nie trawię).
- spotkać w końcu człowieka, który zaakceptowałby mnie taką jaką jestem i uszanował chwile, kiedy potrzebuję posiedzieć w samotności
- znaleźć po studiach dobrą pracę, ażebym była w stanie się utrzymać bez większych problemów
Byłoby tego więcej, ale w sumie są to raczej już jakieś drobnostki.

Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. 19 lat, w tym roku przekroczę magiczną "20",jak ten czas zapieprza
2.Nie wiem, Ludzkim śmieciem,rynsztokiem,czymś co nie powinno istnieć,ale jest i próbuje się jakoś odnaleźć.
3.Zawrzeć choć jedną prawdziwą,prawie bezwarunkową,pełną zaufania więź,ale im więcej tym lepiej.
Może zostać wojskowym,podziwiam tych ludzi za twardość,dyscypline,nie zadawanie pytań,wyszkolenie,hart.
No i broń wszelkiego rodzaju to 2 rzecz
2.Nie wiem, Ludzkim śmieciem,rynsztokiem,czymś co nie powinno istnieć,ale jest i próbuje się jakoś odnaleźć.
3.Zawrzeć choć jedną prawdziwą,prawie bezwarunkową,pełną zaufania więź,ale im więcej tym lepiej.
Może zostać wojskowym,podziwiam tych ludzi za twardość,dyscypline,nie zadawanie pytań,wyszkolenie,hart.
No i broń wszelkiego rodzaju to 2 rzecz
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. Za 42 dni skończę 20 lat.
2. Jestem małą chudą dziewczynką "petit polonaise", która żyje we własnym świecie.
3. Chcę zostać architektem.
2. Jestem małą chudą dziewczynką "petit polonaise", która żyje we własnym świecie.
3. Chcę zostać architektem.
- out_of_the_blue
- Zagubiona dusza
- Posty: 2
- Rejestracja: 02 lut 2013, 22:50
- Płeć: nieokreślona
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
na początek.(ten post być może w większości/ w części rozminął się z głównym tematem wątku ale nie wiedziałam gdzie mogę go umieścić)
jestem tu nowa. po ponad roku przyglądania się (ta rola wychodzi mi chyba najlepiej - obserwator rzeczywistości,jak ktoś woli flaneur-, outsider z wyboru i nie) podjęłam decyzję (nadal nie do końca mam pewności czy słuszną) o rejestracji tutaj.do tej pory mam pewne obiekcje i opory co do rejestracji na forach internetowych w ogóle, jak też do uwieczniania w formie pisemnej moich przemyśleń i wysyłania ich w świat - zawsze gdy widzę je tak utrwalone na wieki wieków na ogólnodostępnej tablicy, mam wrażenie,że takie odwewnętrznianie się jest nawet bardziej ekshibicjonistyczne niż bezpośredni kontakt z człowiekiem (oczywiście wcześniej wyselekcjonowanym;), oczywiście jeśli jest możliwość wyboru. słowo mówione ma tą przewagę, że jest efemeryczne - było i po chwili go nie ma. jakkolwiek forma pisemna daje czas na zastanowienie i precyzyjne wyrażanie myśli, co jest niewątpliwym plusem.
jak widać jestem dość skryta i bardzo cenię prywatność. być może niektórzy zauważą w tym fobię społeczną??? czy ja wiem?....na codzień kontakty i komunikacja z innymi idą mi całkiem nieźle - przeważnie udaję ekstrawertyka.
.kiedyś robiłam to tak obsesyjnie, że nawet trochę się nim stałam-zaczęłam czerpać energię z interakcji, bardzo potrzebowałam ludzi, ale jednocześnie straciłam moje unikalne introwertyczne zdolności i koniec końców było to raczej przykre doświadczenie. na szczęście jestem znów sobą. nie chcę się zamieniać -NEVER EVER!
po tym epizodzie stałam się jeszcze bardziej introwertyczna niż byłam zanim doszło do tego, że stałam siąna chwilę ekstra- (tak, w pewnych okolicznościach życiowych jest to możliwe, ale wydaje mi się że zawsze ze szkodą dla introwertyka- takie zupełne odcięcie od naturalnego źródła siły, własnych mocnych stron- btw. nie rozumiem dlaczego wmawia się ludziom, że ekstrawersja jest tym lepszym rodzajem???) i teraz już zupełnie nie czuję potrzeby stawania się ekstrawertykiem, aby spełnić oczekiwania otoczenia.
wracając do tematu wątku - coś o sobie:
ad.1. 28
ad.2. sobą, a przynajmniej b. się staram. jak już wcześniej wspomniałam outsiderem, niezależnie czy tego chcę czy nie/chyba lepiej przyjąć, że jest to efekt całkowicie zamierzony. przeważnie ciągnie mnie do ludzi o podobnych zainteresowaniach do moich, albo zaczynam interesować się tym czym oni (jeśli to wydaje mi się warte zainteresowania) - taki wspólny obszar, pretekst,pokrętny sposób na nawiązanie głębszych relacji z drugim człowiekiem - i przeważnie okazuje się, że dana osoba wcale nie potrzebuje bliższej relacji, a nasz wspólny obszar jest jedną z wielu jej aktywności życiowych
... kotem też bywam-i jak to koty lubię chadzać własnymi ścieżkami...
ad.3. żyć w spokoju,w harmonii z sobą, wśród bliskich mi osób.
poznać innych introwertyków. pragnę bliskiej relacji z innymi, no dobra nie mam na myśli całego tłumu- może na początek jeden człowiek w zupełności wystarczy :wink:, a jednocześnie panicznie boję się okazywać moje prawdziwe emocje, więc często je ukrywam (ironia, cynizm, żart).
...aha,do jeannne: a ja już jestem architektem
jestem tu nowa. po ponad roku przyglądania się (ta rola wychodzi mi chyba najlepiej - obserwator rzeczywistości,jak ktoś woli flaneur-, outsider z wyboru i nie) podjęłam decyzję (nadal nie do końca mam pewności czy słuszną) o rejestracji tutaj.do tej pory mam pewne obiekcje i opory co do rejestracji na forach internetowych w ogóle, jak też do uwieczniania w formie pisemnej moich przemyśleń i wysyłania ich w świat - zawsze gdy widzę je tak utrwalone na wieki wieków na ogólnodostępnej tablicy, mam wrażenie,że takie odwewnętrznianie się jest nawet bardziej ekshibicjonistyczne niż bezpośredni kontakt z człowiekiem (oczywiście wcześniej wyselekcjonowanym;), oczywiście jeśli jest możliwość wyboru. słowo mówione ma tą przewagę, że jest efemeryczne - było i po chwili go nie ma. jakkolwiek forma pisemna daje czas na zastanowienie i precyzyjne wyrażanie myśli, co jest niewątpliwym plusem.
jak widać jestem dość skryta i bardzo cenię prywatność. być może niektórzy zauważą w tym fobię społeczną??? czy ja wiem?....na codzień kontakty i komunikacja z innymi idą mi całkiem nieźle - przeważnie udaję ekstrawertyka.
po tym epizodzie stałam się jeszcze bardziej introwertyczna niż byłam zanim doszło do tego, że stałam siąna chwilę ekstra- (tak, w pewnych okolicznościach życiowych jest to możliwe, ale wydaje mi się że zawsze ze szkodą dla introwertyka- takie zupełne odcięcie od naturalnego źródła siły, własnych mocnych stron- btw. nie rozumiem dlaczego wmawia się ludziom, że ekstrawersja jest tym lepszym rodzajem???) i teraz już zupełnie nie czuję potrzeby stawania się ekstrawertykiem, aby spełnić oczekiwania otoczenia.
wracając do tematu wątku - coś o sobie:
ad.1. 28
ad.2. sobą, a przynajmniej b. się staram. jak już wcześniej wspomniałam outsiderem, niezależnie czy tego chcę czy nie/chyba lepiej przyjąć, że jest to efekt całkowicie zamierzony. przeważnie ciągnie mnie do ludzi o podobnych zainteresowaniach do moich, albo zaczynam interesować się tym czym oni (jeśli to wydaje mi się warte zainteresowania) - taki wspólny obszar, pretekst,pokrętny sposób na nawiązanie głębszych relacji z drugim człowiekiem - i przeważnie okazuje się, że dana osoba wcale nie potrzebuje bliższej relacji, a nasz wspólny obszar jest jedną z wielu jej aktywności życiowych
... kotem też bywam-i jak to koty lubię chadzać własnymi ścieżkami...
ad.3. żyć w spokoju,w harmonii z sobą, wśród bliskich mi osób.
poznać innych introwertyków. pragnę bliskiej relacji z innymi, no dobra nie mam na myśli całego tłumu- może na początek jeden człowiek w zupełności wystarczy :wink:, a jednocześnie panicznie boję się okazywać moje prawdziwe emocje, więc często je ukrywam (ironia, cynizm, żart).
...aha,do jeannne: a ja już jestem architektem
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. Mam 22 lata.
2. Dobre pytanie, bo w zasadzie nie wiadomo jak na nie odpowiedzieć, ale chyba najlepiej będzie jeśli użyję do tego słów-kluczy: abstynent wtórny, intorwertyk, samotnik, socjalista, humanista, wierzący (ale nie katolik).
3. Poznać ludzi, z którymi mógłbym spędzać czas na miłych i pożytecznych rozmowach. Nie trawię imprez, nie lubię pijanych ludzi, a problem polega na tym, że ludzi podzielających taki pogląd "w realu" trudno poznać z uwagi na to, że się chowają po kątach, zatem próbuję (chociaż pewnie nie za długo wytrzymam) tutaj.
2. Dobre pytanie, bo w zasadzie nie wiadomo jak na nie odpowiedzieć, ale chyba najlepiej będzie jeśli użyję do tego słów-kluczy: abstynent wtórny, intorwertyk, samotnik, socjalista, humanista, wierzący (ale nie katolik).
3. Poznać ludzi, z którymi mógłbym spędzać czas na miłych i pożytecznych rozmowach. Nie trawię imprez, nie lubię pijanych ludzi, a problem polega na tym, że ludzi podzielających taki pogląd "w realu" trudno poznać z uwagi na to, że się chowają po kątach, zatem próbuję (chociaż pewnie nie za długo wytrzymam) tutaj.
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1) Dochodzi 27 ale w zależności od sytuacji zachowuje się jakbym miał 7, 17 albo 47
2) Indywidualistą każdego dnia wyrywającego się z głównego nurtu życia. Miłośnikiem podróży na własną rękę, zawsze z muzyką w tle. Poszukującym spokoju i szczęścia, swojego małego miejsca na świecie, próbującym zminimalizować natłok generowany przez tempo życia. Marzycielem zamieniającym po kolei jednego króliczka na drugiego by potem radośnie go gonić. Optymistom z uśmiechem na twarzy i rozbujanym emocjonalnie wnętrzem.
3) Dużo tego. Chciałbym znaleźć swoje miejsce na ziemi. Nadal rozwijać swój biznes. Chciałbym być zdrowy. Chciałbym wyjechać na kilka lat w długą podróż po świecie. Żyć w harmonii z naturą. Chciałbym aby nie było wojen i głodu. Chciałbym mieć bardziej twórczą pracę w której będę się realizował, która pozwoli mi porzucić się za jakiś czas gdy oddam się już w pełni realizacji swoich pasji i marzeń. Wolności i niezależności jednostki. Wyjechać z Polski co już niedługo się uda. Żeby Polacy mniej narzekali a więcej się uśmiechali i żeby każdego dnia świeciło słońce
2) Indywidualistą każdego dnia wyrywającego się z głównego nurtu życia. Miłośnikiem podróży na własną rękę, zawsze z muzyką w tle. Poszukującym spokoju i szczęścia, swojego małego miejsca na świecie, próbującym zminimalizować natłok generowany przez tempo życia. Marzycielem zamieniającym po kolei jednego króliczka na drugiego by potem radośnie go gonić. Optymistom z uśmiechem na twarzy i rozbujanym emocjonalnie wnętrzem.
3) Dużo tego. Chciałbym znaleźć swoje miejsce na ziemi. Nadal rozwijać swój biznes. Chciałbym być zdrowy. Chciałbym wyjechać na kilka lat w długą podróż po świecie. Żyć w harmonii z naturą. Chciałbym aby nie było wojen i głodu. Chciałbym mieć bardziej twórczą pracę w której będę się realizował, która pozwoli mi porzucić się za jakiś czas gdy oddam się już w pełni realizacji swoich pasji i marzeń. Wolności i niezależności jednostki. Wyjechać z Polski co już niedługo się uda. Żeby Polacy mniej narzekali a więcej się uśmiechali i żeby każdego dnia świeciło słońce
- ultramaryna
- Intronek
- Posty: 51
- Rejestracja: 07 lis 2012, 17:24
- Płeć: kobieta
- Enneagram: 4w5
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
Bez obrazy i nie bierz tego do siebie, bo Cię nie znam, ale mam wrażenie, że np. połowa moich znajomych ma o sobie takie zdanie (inni o nich już niekoniecznie). Wszyscy chcą być "wyjątkowymi indywidualistami", a w sumie mało kto z nich faktycznie nim jest. Jak to stwierdził mój kolega: wszyscy tak bardzo chcą nie wpisywać się w schemat, że tym samym wpisują się w schemat niewpisywania się w schemat.Donnie pisze: 2) Indywidualistą każdego dnia wyrywającego się z głównego nurtu życia.
Taka mała dygresja.
"Pragnę jedynie miękkiej, mglistej przestrzeni, w której mogę żyć, i jeszcze żeby zostawiono mnie w spokoju."
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
Nie będę polemizował bo musiałbym się odwoływać do definicji i jakoś bardziej uzewnętrzniać niż jest to konieczne
Wiem, że taki jest obecnie trend i cieszy mnie to
Dla mnie wyrywanie się z głównego nurtu życia to dbanie aby dni nie wypełniała praca i dom, żeby zawsze wyrwać coś dla siebie, uciechy dla duszy i ciała. Indywidualizm, własne spojrzenie na świat, nawet jeśli jest ono inne niż ogólnie przyjęte i "poprawne", pewna niezależność to nie cel a droga w życiu. Każdy jakąś obiera, mniej lub bardziej świadomie. Nie zależy mi na oryginalności 
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. Lat mam póki co 18, w maju będzie 19.
2. Hm... zawsze trudno mi odpowiedzieć na takie pytanie. Tak skrótowo... skomplikowany człowiek ze mnie. Muzyka, książki i koty moją miłością.
3. Dużo tego... Przede wszystkim chciałabym zrozumieć siebie i odnaleźć się jakos w życiu.
2. Hm... zawsze trudno mi odpowiedzieć na takie pytanie. Tak skrótowo... skomplikowany człowiek ze mnie. Muzyka, książki i koty moją miłością.
3. Dużo tego... Przede wszystkim chciałabym zrozumieć siebie i odnaleźć się jakos w życiu.
- djaq
- Introwertyk
- Posty: 84
- Rejestracja: 15 lut 2013, 23:52
- Płeć: mężczyzna
- Enneagram: 5w4
- MBTI: INTJ
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. Mam 20 lat, nie chciałbym być już starszy (jestem wystarczająco stary i młody zarazem)
2. Niedojrzałym, dziwnym, ale jakże sympatycznym człowiekiem (jeśli oczywiście pozwolę się poznać). Uwielbiający muzykę. Ciągle gdzieś ponad, zamyślony.
3. Chciałbym nauczyć się tworzyć muzykę na odpowiednio dobrym poziomie, znaleźć opiekiekunkę do "dziecka", nie być taką fajtłapą jaką jestem :lol: , ukończyć I rok studiów .
2. Niedojrzałym, dziwnym, ale jakże sympatycznym człowiekiem (jeśli oczywiście pozwolę się poznać). Uwielbiający muzykę. Ciągle gdzieś ponad, zamyślony.
3. Chciałbym nauczyć się tworzyć muzykę na odpowiednio dobrym poziomie, znaleźć opiekiekunkę do "dziecka", nie być taką fajtłapą jaką jestem :lol: , ukończyć I rok studiów .
5w4
INTJ
INTJ
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. Mam 18 lat, niedługo 19.
2. Kim jestem? Trudno powiedzieć. W oczach moich i w oczach innych to pewnie dwie różne osoby. Jestem po prostu sobą, choć momentami jest to niełatwe. Szczególnie gdy jest sie w liceum
. Nonkonformistka. Indywidualistka.
3. Przeżyć życie tak, żebym mogła któregoś dnia powiedzieć sobie skromnie: wszystko to, czego zawsze chciałam dzisiaj już należy do mnie
2. Kim jestem? Trudno powiedzieć. W oczach moich i w oczach innych to pewnie dwie różne osoby. Jestem po prostu sobą, choć momentami jest to niełatwe. Szczególnie gdy jest sie w liceum
3. Przeżyć życie tak, żebym mogła któregoś dnia powiedzieć sobie skromnie: wszystko to, czego zawsze chciałam dzisiaj już należy do mnie
5w4
"Co jest pieczęcią osiągniętej wolności? Przestać wstydzić się samego siebie." F. Nietzsche
"Co jest pieczęcią osiągniętej wolności? Przestać wstydzić się samego siebie." F. Nietzsche
- spikesandbrads
- Intronek
- Posty: 33
- Rejestracja: 03 kwie 2013, 21:40
- Płeć: nieokreślona
- Lokalizacja: 3city
Re: Ile masz lat? Kim jesteś? Czego byś chciał/a?
1. W listopadzie będę miała tą cudowną, tak celebrowaną 18 . Pewnie nikt tu się nie spodziewa że nie będę świętować jej w żaden sposób:P
2. Jestem uczennicą biol-chemu i zdiagnozowałam sobie dystymię. Jestem strasznie niepewna siebie, mam mnóstwo kompleksów i nie lubię przebywać wśród ludzi bo czuję sie od nich gorsza. Wszystkim tym zniszczyłam sobie pierwszy związek i jestem okrutnie zła na siebie.
3. Chciałabym zostać lekarzem medycyny sądowej. Ale póki co moje lenistwo i nastawienie nie pomoże mi w tym:P . Krótki związeczek pokazał mi, że bycie z kimś może być super przyjemne- dlatego marzy mi się trafić na kogoś odpowiedniego..
2. Jestem uczennicą biol-chemu i zdiagnozowałam sobie dystymię. Jestem strasznie niepewna siebie, mam mnóstwo kompleksów i nie lubię przebywać wśród ludzi bo czuję sie od nich gorsza. Wszystkim tym zniszczyłam sobie pierwszy związek i jestem okrutnie zła na siebie.
3. Chciałabym zostać lekarzem medycyny sądowej. Ale póki co moje lenistwo i nastawienie nie pomoże mi w tym:P . Krótki związeczek pokazał mi, że bycie z kimś może być super przyjemne- dlatego marzy mi się trafić na kogoś odpowiedniego..
5w4
"Death is the only salvation for me
...
So when you die, the only kingdom you'll see
Is 2 foot wide and 6 foot deep"
"Death is the only salvation for me
...
So when you die, the only kingdom you'll see
Is 2 foot wide and 6 foot deep"
