Alex pisze:Difane, myslisz ze kazdy moze byc "muzykalny"? Wszyscy zawsze mowia ze do tego trzeba miec talent? Myslisz ze to cos czego mozna sie wyuczyc? Ja nie planuje kariery w branzy muzycznej ale chcialabym umiec grac na instrumentach, szczegolnie na pianinie. Kiedys uczylam sie gry na gitarze ale raczej daleko nie zaszlam, chociaz wtedy umialam zagrac pare znanych solowek.
Czy może być ? Nie wiem, może i jestem w tej kwestii niepoprawnym optymistą ale myślę że każdy, kto w miarę regularnie słucha muzyki jakiś stopień "muzykalności" w sobie ma. Tym bardziej że nie pytasz o zabawę z produkcją, a o kwestię gry i to na chyba najwygodniejszym z instrumentów, czyli pianinie. Także jak najbardziej uważam że tak, można się tego nauczyć :wink: .
Powiem Ci że ja np. w ogóle nie potrafię grać na pianinie w sensie stricte profesjonalnym (ponoć Tiesto też nie potrafi

), tzn. gram w bardzo uproszczony sposób, klikając jednym palcem w tony basu, a drugim w tony melodii i niczego się w tej kwestii nie uczyłem. Po prostu klikałem gdzie popadnie i z czasem jakoś zaczęło wychodzić

. Piano to bardzo intuicyjny instrument. Chociaż jak będziesz chciała grać melodie znanych artystów, to wiele zależy od tego jakiej oni będą marki. Bo jeżeli to mają być np. Bachy czy inne Mozarty to już jakiś skill trzeba raczej mieć

. A co do gitary to też bardzo szybko rzuciłem ją w kąt, gdyż od spacerowania po gryfie zbyt szybko męczyły mi się palce

.
Alex pisze:czasami jak probuje cos zaspiewac to ludzie najczesciej mowia ze za wysoko i ze falszuje.
To że ktoś fałszuje w trakcie śpiewania nie musi oznaczać, że będzie fałszował również w trakcie gry na instrumencie. Ja sam jak np. coś nucę to czasami kompletnie nie trafiam w tony, bo do śpiewania trzeba mieć też odpowiednio wyćwiczony głos. Także co innego może grać w głowie, a co innego możemy z siebie wydobywać

.
Alex pisze:Na nutach tez sie nie znam, probowalam sie ich uczyc ale nie mam do tego cierpliwosci.
Nie znam kompletnie nut i szczerze mówiąc nie wiem czy jest to do czegokolwiek potrzebne. Myślę że ważniejsze jest ćwiczenie słuchu jako takiego. Nie każdy ma słuch absolutny (ba, mało kto go ma - ja np. nie mam). Dobrze by było, aby metodą prób i błędów człowiek był w stanie prędzej czy później zagrać to co usłyszy, ale to też nie jest absolutnie konieczne. Na YT jest cała masa filmików jak zagrać ten czy inny motyw. Generalnie wiedza teoretyczna w muzyce jest dobra dla pasjonatów... wiedzy teoretycznej w muzyce

ale kompletnie niepraktyczna, także nie ma co sobie nią zawracać głowy.
Alex pisze:Rodzice mi od zawsze powtarzali ze nigdy nie naucze sie na niczym grac bo nikt w rodzinie nie mial talentu muzycznego albo ze juz za pozno bo nauke trzeba zaczac od przedszkola. Myslisz ze jest dla mnie nadzieja?
Powiedzenie "na naukę nigdy nie jest za późno" jakkolwiek wydaje się być pustym sloganem, tak w tym przypadku sprawdza się doskonale. No może prawie nigdy, bo tak jak już w poprzednim poście wspomniałem, trzeba mieć charakterystyczne raczej dla wieku starczego problemy ze słuchem, aby nie móc się muzyką zajmować. W mojej rodzinie też nikt nie miał talentu muzycznego (a może ja o czymś nie wiem

) a mówienie o tym, że naukę trzeba zaczynać w przedszkolu to dobra bajka dla - nomen omen - przedszkolaków

. To nie jest sport, gdzie szansę na sukces determinuje osiągniecie pewnego apogeum rozwoju organizmu (czyli gdzieś chyba między 25-30 rokiem życia - trzeba by jakiegoś eksperta od medycyny spytać

) i trzeba ćwiczyć non stop od małego, żeby na ten poziom na pewien krótki okres swojego życia się wznieść.
Oczywiście komuś kto zaczynał wcześniej jest łatwiej, ale to już jak we wszystkim. Ja np. zaczynałem w gimnazjum. Trochę lat od tamtego czasu oczywiście minęło, natomiast ciężko też powiedzieć ile potrzeba czasu na naukę gry na instrumencie. Myślę że w zależności od tego ile średnio czasu poświęcimy na grę, to może być w najgorszym razie kwestia kilku lat, a w najlepszym nawet kilku miesięcy. To też zależy od tego, czego od muzyki oczekujemy, tj. na jakim poziomie chcielibyśmy to potrafić, bo dla każdego próg przy jakim stwierdzi, że umie grać na instrumencie będzie inny. Także ja nie widzę żadnych przeciwwskazań. Widzę natomiast nadzieję :wink: .