Bez dodatków takich jak cukier, mleko czy śmietanka, co by nie zabijać smaku i aromatu.
Jeśli herbata to zielona
Kawa z miodem? Boję się próbować. Poza tym, miodzik chyba do najtańszych nie należy.iksigrekzet pisze:Polecam słodzić napoje miodem zamiast cukrem
Zwykłą liściastą, tzn fusy, granulat albo torebki? Polecam w takim razie spróbować dla poszerzenia horyzontów takiej w tradycyjnym stylu japońskim - gdzie parzy się sproszkowane liście (wygląda to jak zielona tabaka). Całość nabiera mętnego zabarwienia i konsystencji i niektórym to przeszkadza (wrażenie może być takie, jakby się zupę piło), ale jak się zrobi to w butelce i poczeka aż proszek zsedymentuje na dno, można pić jak zwykłą herbę. Można dostać taką herbatę w niektórych suszarniach (ochya), albo poprosić znajomego Japończyka o przyrządzenielimonka pisze:Od jakiegoś czasu piję zieloną herbatę, zwykłą liściastą lub ewentualnie z jakimiś dodatkami typu cytryna, imbir, pigwa etc.
