Jakoś nie mogę trafić na wiersze, które by mi się podobały. Inna sprawa, że wiele ich nie czytałam, głównie te, co w szkole. Chyba jedynie poematy Sylvi Plath poruszyły mnie naprawdę i dały do myślenia.
Czuję głód poezji

U mnie również w czołówce, wymienię jeszcze Bułata Okudżawę (Kiedym na carskim siedział tronie)higsa pisze:Julian Tuwim - zdecydowanie mój numer 1!
Bezkompromisowość to pierwsze słowo, jakie przyszło mi na myśl po przeczytaniu kilku wierszy.higsa pisze:Za sarkazm, ironię, autoironię i ogromny dystans do rzeczywistości go otaczającej oraz bezkompromisowość.
Różewicz poezja mnie nie zachwyca, ale liczy się to, że on po prostu pisze prawdę.iksigrekzet pisze:a swego czasu pochłaniałem Różewicza

...no chyba, że o takiej poezji mówimy, wtedy faktycznie - ta robi na mnie większe wrażenie. Ją bardziej doceniam, gdyż muzyka jest dodatkowym źródłem wyrażającym i wzbudzającym w nas emocje, potęguje moc słów.Dla mnie poezja to przede wszystkim teksty piosenek. Odarte z dźwięków miałyby tą samą moc wyrazu, ale na szczęście nie są odarte z dźwięków i wywierają na mnie jeszcze większe wrażenie. I nie mówię tu tylko o poezji śpiewanej.