Witam,
jestem Bosy i mam 26 lat. Mógłbym właściwie napisać, że całe życie coś było ze mną nie tak. Wcześniej myślałem, że to chorobliwa nieśmiałość, niechęć do ludzi, czy może depresja. Od pół roku wiem, że jestem intro. Uczę się żyć bliżej ludzi, choć czasem bywa bardzo ciężko. Mam nadzieję, że tu będę mógł wreszcie się wygadać, bez potrzeby tłumaczenia czegokolwiek. Czytam to forum od dwóch dni i mam nadzieję, że to będzie miejsce dla mnie.
Powinienem pewnie napisać coś o sobie. Mogę powiedzieć, że lubię to, co pewnie wszyscy tu, czyli ciszę i spokój swojego pokoju, choć walczę z tym i staram się wychodzić do ludzi. Lubię dobrą muzykę, ona daje mi ukojenie. Oglądam też sporo filmów, ale nade wszystko kocham czytać. Świat książek pozwala mi zapomnieć o rzeczywistości. Jestem absolwentem studiów humanistycznych na rozdrożu i pewnie gdyby nie mój intro-charakter mógłbym być teraz w innym miejscu, choćby w USA. Tymczasem to właśnie tu udało mi się powiedzieć właśnie o sobei więcej niż przez miesiące przypadkowym i - niestety - męczącym, kolegom ze studiów.
Jeszcze raz: cześć.
Skoro już tu jestem, to i ja się przywitam. Ostatnio dużo myślę nad tym co we mnie siedzi i doszłam do wniosku, że może dobrze poczytać wypowiedzi osób, introwertyków, takich stuprocentowych. Wokół mnie nie ma ani jednej takiej osoby i nie mam okazji obserwacji takich osób (bo siebie samą trudno zobaczyć mi z pozycji osoby trzeciej).
Wiem, że jestem introwertyczką już od 4 lat. Gdy człowiek umie określić samego siebie, jest łatwiej. Odrobinę. Liczę na to, że nie spotka mnie jakikolwiek lincz za moje słowa
Przyznam, że od dłuższego czasu nie wchodziłam na takie fora, ale ponownie mam ochotę. Szczególnie, że ostatnio miałam mały remanent w moim intro-życiu. Coż... widzę, że introwertycy na tym forum są z reguły wygadani:) ja tak niestety nie mam. Przynajmniej na początku. Mój introwertyzm obejmuje także sferę internetu, ale liczę, że to się zmieni. Na razie nie wiem o czym gadać. Pozdrawiam wszystkich intro:)
tatarak pisze:Wokół mnie nie ma ani jednej takiej osoby i nie mam okazji obserwacji takich osób (bo siebie samą trudno zobaczyć mi z pozycji osoby trzeciej).
Czy to nie dziwne? Ja też mam podobne doświadczenia! Własciwie znam tylko osoby, które można zaliczyc do ekstra (mniej lub bardziej). Intro w życiu poznałam może ze dwa razy. Choć w obu przypadkach są to relacje bardzo trwałe i sprawdzone.
Witajcie,mam 20 lat i jestem introwertykiem,uwielbiam ciszę i spokój.Czas umilam sobie inteligentnymi rozmowami z ludźmi nam podobnymi,dodatkowo zapełniam go sobie czytaniem książek.Może ktoś również uwielbia "Kroniki Wampirów" Anne Rice?
basia pisze: Własciwie znam tylko osoby, które można zaliczyc do ekstra (mniej lub bardziej). Intro w życiu poznałam może ze dwa razy. Choć w obu przypadkach są to relacje bardzo trwałe i sprawdzone.
...wygląda na to, że jesteśmy w mniejszości
Alien pisze:Może ktoś również uwielbia "Kroniki Wampirów" Anne Rice?
Forum już trochę czytam, dzisiaj się zarejestrowałem.
Mam 19 lat, różne zainteresowania, od października będę studentem elektrotechniki. Raczej introwertyk. :wink:
Witam.
Mam 17 lat i w sumie introwertykiem jestem chyba... od zawsze. Już jako dziecko byłam wycofana i zamknięta w sobie. Postanowiłam zapisać się na forum, bo wokół mnie jest niewielu ludzi mojego pokroju. Mam nadzieję, że znajdę tu osoby, które odczuwają i myślą podobnie jak ja.
pozdrawiam
Płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie Z. Herbert