I nie chodzi tylko o nieśmiałość - tak samo jest np. z nieufnością wobec ludzi
Gdyby nie moja Lepsza Połówka... do dziś był bym samotny
A mnie szczerze mówiąc cieszy taka brutalność losu, dzieki temu rośnie wartość szcześcia, a życie nabiera nowych kolorów[kolejnych odcieni czerniAusencia pisze:Ona jest śmiała i zakochana, on nieśmiały i zakochany, ale nigdy nie będą razem tylko dlatego, że wedlug "sredniowiecznych kwestii" inicjatywa jest męską sprawą. Ona jako dziewczyna ma milczec i pod zadnym pozorem nie wykonywac pierwszego kroku. A on nic nie zrobi, bo nie potrafi zdobyc się na odwagę.
P.SMichaił pisze: Bądź tak uprzejmy i spróbuj przemyśleć następujący problem - na co by się zdało twoje dobro, gdyby nie istniało zło, i jak by wyglądała ziemia, gdyby z niej zniknęły cienie? Przecież cienie rzucają przedmioty i ludzie. Oto cień mojej szpady. Ale są również cienie drzew i cienie istot żywych. A może chcesz złupić całą kulę ziemską, usuwając z jej powierzchni wszystkie drzewa i wszystko, co żyje, ponieważ masz taką fantazję, żeby się napawać niezmąconą światłością? Jesteś głupi.
Twoj sarkazm mnie rozwalilAusencia pisze:A mogliby żyć długo i szczęśliwie.
Jakie to przykre.
Kiedyś, całe wieki temu, byłam strasznie nieśmiała, ale później mi przeszło.Puzon_87 pisze: Jak każdy z was radzi sobie z nieśmiałością utrudniającą kontakty interpersonalne (damsko-męskie)??
Macie jakieś niezawodne sposoby?
Dla mnie to ważne,może nie chccę,żeby facet uznał,że za nim "latam"..Poza tym ak mi się bardziej podoba xdAusencia pisze:
Dla chlopaka to jest "urocze", a dla niesmialej dziewczyny to zmora. Myslę, ze pod pojęciem "sredniowieczne kwestie" kryją się zatwardziale stereotypy, z którymi dobrze by bylo skonczyc.
Jeśli mu naprawdę zależy,to się przełamie,jak nie-może lepiej odpuścić ?Ausencia pisze:Strangeve - a co jeśli chlopak jest nieśmiały?
To trochę leniwe podejście, jak się ktoś podoba to się próbuje, a nie czeka bo jesteś dziewczyną.Strangeve pisze: Dla mnie to ważne,może nie chccę,żeby facet uznał,że za nim "latam"..Poza tym ak mi się bardziej podoba xd
Wg.mnie chłopak powinien zaczepiać a nie odwrotnie.
Jak nie ma, to dupa, nie słownik.paranoik pisze: demotywuje (nie ma takiego słowa w słowniku?)
A jak żaden nie zagada, to będziesz tak czekać do czterdziestki?Strangeve pisze:Po prostu uważam, że to należy do chłopaków.Jakbym chciała zagdać,to bym zagadała,ale mam takie poglądy i już xd

Małomówny nie czuje tak natężonego lęku i wstydu w towarzystwie; odzywa się mało, bo nie wie, o czym mówić, albo mu się nie chce, a nie w obawie przed reakcją ludzi czy tym, jak wypadnie.leonidas pisze:jak tak czytam wasze posty,sam juz niewiem czy jestem niesmialy,czy poprostu malomowny,ciekawe co gorsze
ciezko to dla mnie odroznic

Nikya,sygnały jak najbardzieinikya pisze:A ja mam równie staroświeckie podejście jak Strangeve. Z tym że uważam, że w takiej sytuacji dziewczyna powinna wysyłać sygnały - najlepszym jest chyba uśmiech. Ale mój punkt widzenia na to wynika też z faktu, że nie chciałabym się spotykać z kimś, kto jest nieśmiały i w ogóle z tym nie walczy.
Nie jestem przekonana, czy udawanie, że się tego nie robi, daje jakieś rezultaty, chyba że płeć brzydka również udaje - że tego nie widzi i nie robi to na nich żadnego wrażeniaStrangeve pisze:patrzenie się i udawanie że tego nie robię xd
Teraz mogę wyjaśnić o co mi chodziłoAusencia pisze: MM - czyzbys nie przepadał za szczęsliwymi zakonczeniami?
Nie wiem dlaczego, ale mnie historie wychodzące z takiego podejścia strasznie bawiąDla mnie to ważne,może nie chccę,żeby facet uznał,że za nim "latam"..
Jeśli mu naprawdę zależy,to się przełamie,jak nie-może lepiej odpuścić ?
Po prostu uważam, że to należy do chłopaków.Jakbym chciała zagdać,to bym zagadała,ale mam takie poglądy i już xd
Nie wstyd Ci grać na takich niskich instynktach? Głodny student jest zdolny do wszystkiego widząc jedzenie :lol:Moje "menu główne" to częstowanie przekąskami jak mam