Za czasów kompletnego szczeniactwa zasłuchiwałem się w tych Brytolach, z resztą do dziś sentyment pozostał. Udało mi się prawie wszystkie ich długograje zgromadzić. :wink: A tak poza tym odradzam szukania wartościowej muzyki w takich masówkach jak MTV czy popularne stacje radiowe, niczego poza żałosną papką tam nie uświadczysz.
Ja ostatnio zagłębiam się w skandynawską scenę neofolkową i delektuję się nową płytą Agallocha.
