Globalizacja

Dyskusje dotyczące życia, społeczeństwa, polityki, filozofii itp.
Awatar użytkownika
Percy
Rozkręcony intro
Posty: 344
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Globalizacja

Post autor: Percy »

Nie wiem, czy Trump ma plan. Ma diagnozę obecnej sytuacji, jakąś wizję przyszłości, wypracowaną doświadczeniem w biznesie metodę wpływu, ale od tego do planu gruntownego przekształcenia największej gospodarki świata trochę brakuje.

Wbrew pozorom, dziadek Biden działał na podstawie podobnej diagnozy. Ceł i umów handlowych wprowadzonych za Trumpa 1.0 nie usunął ani nie renegocjował. Tym niemniej jego pomysł na reindustrializację USA polegał na subsydiach federalnych, z których największym echem odbiły się "Inflation Reduction Act" z dofinansowaniem dla firm od energii odnawialnej i aut elektrycznych, "Infrastructure Ivestment and Jobs act" (na czym skorzystał przemysł ciężki oraz w sumie wszyscy, bo w końcu infrastruktura energetyczna i transportowa ma wartość uniwersalną) oraz "Chips act" z dofinansowaniem dla producentów półprzewodników celem zwiększenia ich produkcji w USA.

Trump nie był fanem żadnego z tych rozwiązań. IRA chciał ubić pierwszego dnia urzędowania, ale pacta sunt servanta, ileś umów i projektów wystartowało i nie da się z dnia na dzień im powiedzieć "dziękuję", co też podkreślają sądy i każą wznowić wypłaty z tytułu programu. Chips act było ostro krytykowane przez Trumpa, ale zostało, z poleceniem "wynegocjowania lepszych deali" przez zarządzającą programem instytucję.

Następne lata pewnie będą wygląć tak, że Trumpowe "chcieć" będzie się zderzać z siłą ciążenia zglobalizowanej gospodarki. Obstawiam, że USA na koniec kadencji będą mieć "lepszy deal" w relacjach handlowych, ale deficyt budżetowy spuchnie. Mniejsze firmy zostaną wchłonięte przez megakorpy, co we wskaźnikach makro będzie wyglądało na wzrost. Status quo będzie jakie jest. Tylko niesmak pozostanie.
Patrycjusz
Intro-wyjadacz
Posty: 390
Rejestracja: 08 sty 2015, 15:47
Płeć: mężczyzna

Re: Globalizacja

Post autor: Patrycjusz »

Percy pisze: 27 kwie 2025, 14:43Mniejsze firmy zostaną wchłonięte przez megakorpy, co we wskaźnikach makro będzie wyglądało na wzrost. Status quo będzie jakie jest. Tylko niesmak pozostanie.
Tendencja już dawno rozwinięta, wchłanianie coraz bardziej w toku i faktycznie nie da się tego zatrzymać. A megakorpy mają to do siebie, że są globalne, więc ciężko byłoby nagle uciąć cały sektor takiego korpo w samym USA, albo ograniczyć działanie amerykańskiego korpo o zasięgu globalnym tylko do tego kraju. Więc faktycznie życzmy tutaj T. powodzenia.
Awatar użytkownika
tonerek
Intro-wyjadacz
Posty: 428
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Globalizacja

Post autor: tonerek »

@Patrycjusz

Chiny może tak, ale Bangladesz już nie - tworzenie otwartoźródłowych modeli językowych nie jest równoznaczne z posiadaniem technologii do tworzenia robotów. A czy czasem nie będzie tak jak z technologią produkcji procesorów - tylko ponoć parę krajów ma technologię żeby sobie na to pozwolić (i nie jest to Bangladesz czy WIetnam).

Prognozuję (nie tylko ja) wyścig w dziedzinie robotyki - a żeby stworzyć dobre roboty trzeba mieć know-how którego biedne kraje po prostu nie mają.

EDIT:
Może pan Trump na tyle przewiduje przyszłość że widzi iż siła robocza jak i praca będzie tania jak barszcz i mając odpowiednią technologię produkcji siły roboczej można to jeszcze bardziej zoptymalizować.

Patrząc na lokalne podwórko IT: wielu jest programistów z Indii czy Bangladeszu (zresztą nie tylko stamtąd), których AI przewyższa już obecnie, a jeszcze parę lat i autonomiczni agenci będą znacznie lepsi. Nie wiem jaką strategię na outsorcing mają decydenci w takich krajach, ale taniej będzie po prostu będzie nie używać ludzkiej siły roboczej, chyba że w charakterze nadzorcy. Podobny scenariusz prognozuję jeżeli chodzi o robotykę. Wyścig o ludzi przekształci się w wyścig w poszukiwaniu coraz inteligentniejszych algorytmów sterowania i zasoby mocy obliczeniowej - którymi dysponują kraje bardziej rozwinięte i megakorpy.
Awatar użytkownika
Percy
Rozkręcony intro
Posty: 344
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Globalizacja

Post autor: Percy »

tonerek pisze: 27 kwie 2025, 15:00 Prognozuję (nie tylko ja) wyścig w dziedzinie robotyki - a żeby stworzyć dobre roboty trzeba mieć know-how którego biedne kraje po prostu nie mają.
Chętnie bym taki wyścig zobaczył. Biden chciał wzmocnić produkcję półprzewodników w USA, to mu TSMC i Intel powiedzieli, że bardzo fajnie, tylko nie ma komu robić, bo wykwalifikowana kadra to jest na Tajwanie. Czy spowodowało to impuls do progresu w robotyce? Może coś mi umknęło, ale jakoś nie widzę.
tonerek pisze: 27 kwie 2025, 15:00 Może pan Trump na tyle przewiduje przyszłość że widzi iż siła robocza jak i praca będzie tania jak barszcz i mając odpowiednią technologię produkcji siły roboczej można to jeszcze bardziej zoptymalizować.
Pan Trump nie jest od przewidywania przyszłości, tylko od działania.
Uprzedzając libertariańskie myślenie magiczne - nie, rynek sam tego nie załatwi.
Awatar użytkownika
tonerek
Intro-wyjadacz
Posty: 428
Rejestracja: 17 mar 2019, 17:20
Płeć: mężczyzna
Enneagram: 5w4
Lokalizacja: Kraków

Re: Globalizacja

Post autor: tonerek »

Ale Tajwan jest bogaty i rozwinięty. Postęp w dziedzinie automatyzacji moim zdaniem będzie faworyzował kraje rozwinięte.
Co do robotyki to trzeba jeszcze poczekać parę lat, bo to horyzont czasowy ok. 5-10 lat.
Awatar użytkownika
Percy
Rozkręcony intro
Posty: 344
Rejestracja: 01 wrz 2019, 12:08
Płeć: mężczyzna

Re: Globalizacja

Post autor: Percy »

tonerek pisze: 27 kwie 2025, 15:23 Co do robotyki to trzeba jeszcze poczekać parę lat, bo to horyzont czasowy ok. 5-10 lat.
Czyli tak jak komputer kwantowy ogólnego przeznaczenia i reaktor fuzyjny.

Pożyjemy zobaczymy. Pozostaję sceptyczny.
ODPOWIEDZ