Strona 1 z 2

Jutro studniówka

: 08 lut 2013, 21:17
autor: Majestic
Jezu, jutro 100dniówka. Nie mam ochoty tam iść, no ale trzeba, bo 'tak wypada'. Wszystko dopięte na ostatni guzik, nie ma szans na uniknięcie tego syfu ;/

Nie ma to jak spędzić kilkanaście godzin z klasą, której nienawidzę. Nie mam nawet możliwości 'urwania' się z imprezy wcześniej, bo mamy 100dniówkę w innej miejscowości i wszyscy wracamy razem busem o świcie ;o

Będzie ciężko. Posiedzę, popije, popale, trochę potańcze dla formalności i jakoś doczekam do rana...
Ja chce już poniedziałek!

A jak tam u was wyglądała studniowka? Poszliście chętnie, czy tak jak ja stresowaliscie sie? Masakra...

Re: Jutro studniówka

: 08 lut 2013, 21:21
autor: highwind
Ja byłem na dwu studniówkach i było bardzo fajnie. Jak masz takie opory, to możesz zawsze zająć kabinę w klopie i pójść spać :P

Re: Jutro studniówka

: 08 lut 2013, 22:15
autor: Kosa13
Nie ma co się stresować. Dopóki nie masz jakiegoś paszczura w parze i umiesz jako tako poloneza to nie masz czego się bać :D. Po co masz się zamartwiać tak, moim zdaniem, błahą rzeczą? Eleganckie stroje, potrawy - dla mnie super. Za rok mam dopiero studniówkę. Jak ci brak towarzystwa, a wiem, że na pewno masz jakiegoś przyjaciela w klasie to porozmawiaj ze swoją kobietą do tańca. Nie krępuj się, raz się żyje... raz masz studniówkę. Nie s**** tego :D

Re: Jutro studniówka

: 08 lut 2013, 22:22
autor: apohawk
Baw się dobrze! :)

Re: Jutro studniówka

: 08 lut 2013, 22:32
autor: Faramuszka
Majestic pisze: Nie mam ochoty tam iść, no ale trzeba, bo 'tak wypada'.
Na przyszłość - jak nie chcesz gdzieś iść, to nie idź, nie patrz się na to czy wypada, czy nie ;)

A jutro baw się dobrze :)
Podejrzewam, że nie tylko Twoja klasa jutro się tam będzie bawić, więc zawsze możesz porozmawiać z kimś z innej^^

Re: Jutro studniówka

: 10 lut 2013, 15:05
autor: Majestic
Nie było tak źle, przetrwałem :wink:

Re: Jutro studniówka

: 11 lut 2013, 11:57
autor: dreamer08
Majestic pisze:Nie było tak źle, przetrwałem :wink:
Też myślałam, że to będzie totalna masakra. Miałam dobry kontakt z klasą, ale nie jakiś wybitnie dobry. Przyznam szczerze, że bawiłam się w swoim gronie świetnie, zbliżyliśmy się wszyscy bardzo do siebie i nie ukrywam, że chciałabym przeżyć to jeszcze raz ;)
Nie taki diabeł straszny, jak go malują.

Re: Jutro studniówka

: 12 wrz 2014, 21:52
autor: Nestor
Bardzo się stresowałem przed studniówką. Przez wyobraźnie. Niepotrzebnie. Spędziłem czas całkiem miło. Nie wyszedłem ostatni, ale też nie pierwszy. Gdybym miał teraz możliwość, to bym poszedł jeszcze raz. Zmieniłem się sporo od tamtej imprezy i myślę, że więcej bym teraz z niej "wycisnął".

Natomiast nie rozumiem do dzisiaj tej presji, że na studniówkę trzeba iść.

Re: Jutro studniówka

: 12 wrz 2014, 21:58
autor: Agon
Ja tam miło wspominam studniówkę. Odstawiłem poloneza, a potem tańczyłem ze wszystkimi dziewczynami i szczęśliwie udało mi się uniknąć obciachowego tańcu z nauczycielkami :wink: A tak poza tym to piłem, gadałem z ludźmi i wyszedłem nad ranem. W dodatku moje zdjęcie z dziewczyną wyszło chyba najlepiej ze wszystkich zdjęć z klasy.

Re: Jutro studniówka

: 13 wrz 2014, 8:13
autor: Papaja
Byla to nawet spoko impreza. W liceum mialam swoja "grupke" i z nimi wiekszosc czasu sie bawilam podczas studniowki i to wydarzenie do tej pory wspominam calkiem milo i sympatycznie.

Re: Jutro studniówka

: 25 paź 2014, 22:58
autor: Saladin
Ja swoja studniówkę obchodziłem stosunkowo niedawno, bo w styczniu br. Spedzilem na niej aż całe dwie godziny. Wyszedłem po angielsku i tyle mnie widzieli. :D Żałuje że na nią poszedłem, mogłem robić w tym czasie ciekawsze rzeczy...

Re: Jutro studniówka

: 28 paź 2014, 20:20
autor: 27pazdziernik
Moja będzie w styczniu, praktycznie kaaażdy w klasie ( klasa liczy 20 osób z czego 17 to dziewczyny ) jest mocno zaangażowany w sprawy organizacyjne tzn. polonez, wynajem lokalu, fotograf i takie tam pierdoły a mi to lata koło tyłka że tak się wyrażę, moim zdaniem moglibyśmy kulturalnie zebrać się klasą( po co ciągnąć rzeszę 4 klas) w ciepły dzień, kupić co nieco alkoholu czy tam co komu będzie pasowało i wybrać się nad rzeczkę, do parku czy w fajne puste miejsce gdzie można się swobodnie poczuć i "poczilować", bo po co wydawać te 500 stówek na jedną noc jeśli można prościej( oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że studniówka to "wyjątkowy dzień", ma się ją raz w życiu i wszyscy chcą wyglądać świetnie i błyszczeć na parkiecie lansując się nieco przed resztą zgromadzenia, dla mnie to bezsens).

Re: Jutro studniówka

: 20 lip 2015, 22:17
autor: rad19dym
Moja studniówka będzie w następnym roku, ale już teraz uznałem, że nie pójdę. Dlaczego? Ponieważ.......
Ostatnią imprezą, na której byłem, to był bal na zakończenie gimnazjum.
Miałem nie iść, ale koleżanki z klasy mnie przekonały do zmiany decyzji. I, jak głupi, dałem się im namówić.
Wszystko dlatego, że trwał 6 godzin, a zacząłem się tam bawić....... godzinę przed zakończeniem.
Udało się uniknąć ośmieszenia, ale po prostu po tym uznałem, że imprezy nie są dla mnie. Dlatego nie idę.
No i jest jeszcze drugi powód: iść bez dziewczyny (której nie mam) lub koleżanki (której też nie mam) to nie warto.

Re: Jutro studniówka

: 22 lip 2015, 0:23
autor: Fangtasia
rad19dym pisze:Moja studniówka będzie w następnym roku, ale już teraz uznałem, że nie pójdę. Dlaczego? Ponieważ.......
Ostatnią imprezą, na której byłem, to był bal na zakończenie gimnazjum.
Miałem nie iść, ale koleżanki z klasy mnie przekonały do zmiany decyzji. I, jak głupi, dałem się im namówić.
Wszystko dlatego, że trwał 6 godzin, a zacząłem się tam bawić....... godzinę przed zakończeniem.
Udało się uniknąć ośmieszenia, ale po prostu po tym uznałem, że imprezy nie są dla mnie. Dlatego nie idę.
No i jest jeszcze drugi powód: iść bez dziewczyny (której nie mam) lub koleżanki (której też nie mam) to nie warto.
Szczerze mówiąc jedyne co dobrze wspominam to odtańczenie poloneza, reszta wyglądała jak trochę lepiej urządzona osiemnastka. Dlaczego poszłam? Może to głupie, ale chciałam ładnie wyglądać. No i zatańczyć poloneza. Przypuszczam, że jakby była chłopakiem na dodatek bez pary to też bym olała sprawę i nie żałowała później. Popieram, imo rola studniówki w życiu jest mocno przesadzona.

Re: Jutro studniówka

: 22 lip 2015, 12:38
autor: Emhyr
Rzeczywiście rola studniówki jest jaka jest, czyli w zasadzie żadna. Ja na "gimnazjalówce" miałem z kim iść i nawet dobrze się bawiłem. Natomiast na studniówce trochę gorzej, ale tez nieźle. Lubię poloneza więc poszedłem w towarzystwie fajnej koleżanki (jednak nie tą, która chciałem zaprosić). Trochę potańczyłem, ale raczej z permanentnym uczuciem wstydu bo nie umiem i nie lubię tańczyć (no, chyba że właśnie poloneza albo walca :P ).