Strona 1 z 3

Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 16 maja 2012, 18:47
autor: Tarzan
Chodzi mi nie o to, czy ogólnie odczuwają, że zachowujecie się jakoś tak inaczej, że ciekawi Was co innego, że żyjecie trochę w innym świecie, jesteście czasem jakby nieobecni, tylko o to czy mówiliście im dlaczego tak jest - bo Wasz typ osobowości to introwersja i tak musi być :) ?

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 16 maja 2012, 18:52
autor: Akolita
O tym, że mam taki a nie inny typ osobowości, wspominałam jakoś mimochodem, kiedy rozmawiało się na swój temat, na temat preferowanego stylu życia, upodobań itp. Ostatni raz introwersji użyłam w juwenalia, jako usprawiedliwienia, dlaczego zmywam się z imprezy tak wcześnie. Wszyscy zrozumieli i nikt nie był zdziwiony.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 16 maja 2012, 22:23
autor: Ausencia
Tarzan pisze:Chodzi mi nie o to, czy ogólnie odczuwają, że zachowujecie się jakoś tak inaczej, że ciekawi Was co innego, że żyjecie trochę w innym świecie, jesteście czasem jakby nieobecni, tylko o to czy mówiliście im dlaczego tak jest - bo Wasz typ osobowości to introwersja i tak musi być :) ?
Tego się nie da nie zauważyć;)

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 22 maja 2012, 23:18
autor: SardonicAlly
Jakby tak policzyć liczbę pozaforumowych znajomych z którymi mam w miarę regularny kontakt(częstszy niz raz na 2 miesiące jakaś wymiana maili/spotkanie) doszlibyśmy do oszałamiającej liczby 5 sztuk w porywach..hmm, chyba tylko dwoje w ogóle kojarzy określenie "introwertyzm" i jednocześnie wiąże je ze mną. Pozostali - to jest znajomi ze studiów, ze wsi, znają mnie na tyle słabo, że z cech charakterystycznych mogliby wymienić tylko skłonność do złośliwych komentarzy i okazjonalnego wymądrzania się na tematy ogólnonaukowo-techniczne :P
Ta ich niewiedza nie przeszkadza mi zupełnie - generalnie, zostawiają mnie w spokoju :P

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 22 maja 2012, 23:34
autor: Will
Mnie "odgadła" właściwie tylko znajoma studentka psychologii.
A reszta? Hmmm... Jednej osobie - najlepszemu koledze powiedziałem sam. Była dziewczyna też o tym wiedziała (ale jej nie musiałem tego mówić).
Cała reszta raczej nie zna tego pojęcia bądź uznałaby to za jakieś wydumane banialuki/synonim aspołeczności, niemocy towarzyskiej.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 24 maja 2012, 22:20
autor: kukurumba
Śmiesznie ten tytuł zabrzmiał. ;p Coś w stylu "Czy twoi rodzice wiedzą, że jesteś gejem?" ;)

Ja nikomu nic nie mówię, ale od wieków ludzie dzielą się na spokojnych i rozbrykanych, nieśmiałych i pewnych siebie, więc myślę, że moje sztywniactwo i małomówność raczej nikogo nie dziwią. ;) Introwertyków wcale nie jest aż tak mało, żeby zachowanie takowych wzbudzało jakiś wielki szok i by istniała potrzeba by się z tego jakoś tłumaczyć. :)

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 26 maja 2012, 20:01
autor: my_way
Ja tak do końca nie ogarniam, poco komu miałbym o tym mówić :P, niech sobie sami dojdą do takiego wniosku, bo gdyby ktoś mi powiedział: "Choć na imprezę, będzie dobry bit, nachlejemy się i wyrwiemy jakieś laski", a ja mu powiem: "NIE, bo jestem introwertykiem" to nie wiem czy On by ogarnął :D , dlatego raczej odpowiadam, że nie mam ochoty i koniec (chociaż teraz już nie mam tego typu "problemów" ).

Ogólnie chyba temat cech charakteru (podział ekstra/intro) interesuje intro i studentów psychologii, a jak wiadomo to raczej mniejszość w społeczeństwie.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 27 maja 2012, 9:32
autor: arvendanci
Bez wywodu:
Jeśli ktoś jest też introwertykiem - dowie się od razu, że ma przed sobą (aproksymując) lustro osobowościowe.
W innym wypadku - i tak tego nie zrozumie.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 27 maja 2012, 13:30
autor: Akolita
Wygląda na to, że w waszym świecie stworzenie takie, jak ekstrawertyk, który rozumie potrzeby introwertyka, nie istnieje. Współczuję.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 27 maja 2012, 18:35
autor: kukurumba
Akolita pisze:Wygląda na to, że w waszym świecie stworzenie takie, jak ekstrawertyk, który rozumie potrzeby introwertyka, nie istnieje. Współczuję.
Moje potrzeby powinny być rozumiane i akceptowane przez osoby z którymi jestem głębiej związana, reszta mi zwisa. Jakoś tak wyszło, że większość bliskich mi osób to ambiwertycy i introwerycy - oni wyczuwają mnie intuicyjnie i nie muszę im niczego tłumaczyć. A pytanie było konkretnie o znajomych, a to czy jakiś ekstra-znajomy rozumie dlaczego nie lubię dajmy na to chodzić na imprezy, nie robi mi jakiejś specjalnej różnicy. ;) Chociaż jakbym zaprzyjaźniła się z ekstrawertykiem pewnie odbyłabym odpowiednią rozmowę. Jednakże póki co takowego nie ma w moim życiu i nie widzę powodu by przez to rozpaczać :roll:

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 27 maja 2012, 22:08
autor: Akolita
kukurumba pisze:
Akolita pisze:Wygląda na to, że w waszym świecie stworzenie takie, jak ekstrawertyk, który rozumie potrzeby introwertyka, nie istnieje. Współczuję.
Moje potrzeby powinny być rozumiane i akceptowane przez osoby z którymi jestem głębiej związana, reszta mi zwisa. Jakoś tak wyszło, że większość bliskich mi osób to ambiwertycy i introwerycy - oni wyczuwają mnie intuicyjnie i nie muszę im niczego tłumaczyć. A pytanie było konkretnie o znajomych, a to czy jakiś ekstra-znajomy rozumie dlaczego nie lubię dajmy na to chodzić na imprezy, nie robi mi jakiejś specjalnej różnicy. ;) Chociaż jakbym zaprzyjaźniła się z ekstrawertykiem pewnie odbyłabym odpowiednią rozmowę. Jednakże póki co takowego nie ma w moim życiu i nie widzę powodu by przez to rozpaczać :roll:
Wygląda na to, że niekoniecznie się zrozumiałyśmy, bo nie bardzo widzę związek między zacytowaną moją wypowiedzią, a odpowiedzią na ów cytat. Chciałam w nieco ironiczny sposób zauważyć, że wśród introwertyków panuje przekonanie, że jak ktoś nie jest introwertykiem, ba, jest ekstrawertykiem (!) to już jest zbyt ograniczony, by zrozumieć intro.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 27 maja 2012, 22:42
autor: kukurumba
Akolita pisze:
kukurumba pisze:
Akolita pisze:Wygląda na to, że w waszym świecie stworzenie takie, jak ekstrawertyk, który rozumie potrzeby introwertyka, nie istnieje. Współczuję.
Moje potrzeby powinny być rozumiane i akceptowane przez osoby z którymi jestem głębiej związana, reszta mi zwisa. Jakoś tak wyszło, że większość bliskich mi osób to ambiwertycy i introwerycy - oni wyczuwają mnie intuicyjnie i nie muszę im niczego tłumaczyć. A pytanie było konkretnie o znajomych, a to czy jakiś ekstra-znajomy rozumie dlaczego nie lubię dajmy na to chodzić na imprezy, nie robi mi jakiejś specjalnej różnicy. ;) Chociaż jakbym zaprzyjaźniła się z ekstrawertykiem pewnie odbyłabym odpowiednią rozmowę. Jednakże póki co takowego nie ma w moim życiu i nie widzę powodu by przez to rozpaczać :roll:
Wygląda na to, że niekoniecznie się zrozumiałyśmy, bo nie bardzo widzę związek między zacytowaną moją wypowiedzią, a odpowiedzią na ów cytat. Chciałam w nieco ironiczny sposób zauważyć, że wśród introwertyków panuje przekonanie, że jak ktoś nie jest introwertykiem, ba, jest ekstrawertykiem (!) to już jest zbyt ograniczony, by zrozumieć intro.
Aa, ironii nie wyłapałam i wzięłam zbyt dosłownie. ;p Myślałam, że odnosisz się do wszystkich wypowiedzi, które twierdzą, że nie warto i zrozumiałam, że uważasz, że jednak warto rozmawiać ze znajomymi na ten temat, bo wtedy będą dla nas bardziej wyrozumiali.

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 28 maja 2012, 1:03
autor: Akolita
Nic nie szkodzi, ironię nieraz trudno wyłapać w rozmowie, lub trudno przemycić ją tak, by została wyłapana. W takiej konwersacji pisanej jest jeszcze trudniej. :) To jedna z moich charakterystycznych cech, że nie potrafię wypowiadać się precyzyjnie, by każdy (albo nawet ktokolwiek) zrozumiał. :roll: :oops:

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 04 lip 2012, 17:41
autor: tiger1996
moi wszyscy znajomi wiedza o tym że jestem inna
zdaja sobie również sprawę że czasami się wyłączam i
trzeba mi powtórzyć czasami całe zdanie jeszcze raz

Re: Czy znajomi wiedzą, że jesteście intro ?

: 04 lip 2012, 17:55
autor: arvendanci
No takiej okazji wręcz nie mogę nie wykorzystać dlatego z góry przepraszam, zwłaszcza przedmówcę, tiger1996.
Niestety muszę to zrobić... :twisted:
Offtop też proszę mi wybaczyć :P
Mam strasznie wielkie uczulenie, jak widzę wypowiedź taką jak u poprzedniej osoby. Nie chodzi mi o to, co osoba napisała - to wszystko jest ok. Chodzi mi bardziej o wizualną otoczkę.
No jak już coś piszemy, nawet te proste wypowiedzi, weźmy że to napiszmy tak, żeby miało to ręce i nogi.
Niechże to chociaż jakoś wygląda.

Nie lekceważmy się wzajemnie (mam takie wrażenie jak widzę wypowiedź w podobnym stylu), a jak już robimy częste entery, to te wszystkie pojedyncze litery po co tam na końcu linijki figurują? :P

Jakiś znak interpunkcyjny, duża litera na końcu i kropka też by się przydała, bo później ktoś napisze takie długiego zawijasa i nie wezmę oddechu, zapowietrzę się i co będzie :P

Musiałem się uczepić, ale spokojnie, tiger1996 przyzwyczaisz się, a reszta, którzy coś tam zamienili ze mną więcej zdań trochę mnie już znają pod tym względem :P

Nooo. I to by było tyle z mojej strony :)