Dotyk wzroku
: 01 gru 2011, 14:45
Witam.
W niedziele przytrafiło mi się coś niezwykłego. Wyszłam z domu, szłam dośc energicznie.
W pewnym momencie zaczęłam czuć się nieswojo. Odnosiłam przemożne wrażenie, że coś jest nie tak za moimi plecami.
Jeszcze wtedy nie wiedziałam, ze szedł za mną sąsiad.
To było odczucie fizyczne, ale bardzo nieprzyjemne. I wtedy mój organizm zadziałał bez udziału tzw woli. Odwróciłam się i zobaczyłam wpatrzone we mnie oczy tego człowieka.
Czegoś takiego jeszcze nie czułam - samo ciało działało pod wpływem,... no właśnie czego?
Nie wiem, co to jest i szukam odpowiedzi, jak to coś się nazywa? Gdzie o tym mogę przeczytać. Przyznam, że parapsychologia nie wchodzi w grę, bo ja lubię konkrety
Pozdrawiam - Air
W niedziele przytrafiło mi się coś niezwykłego. Wyszłam z domu, szłam dośc energicznie.
W pewnym momencie zaczęłam czuć się nieswojo. Odnosiłam przemożne wrażenie, że coś jest nie tak za moimi plecami.
Jeszcze wtedy nie wiedziałam, ze szedł za mną sąsiad.
To było odczucie fizyczne, ale bardzo nieprzyjemne. I wtedy mój organizm zadziałał bez udziału tzw woli. Odwróciłam się i zobaczyłam wpatrzone we mnie oczy tego człowieka.
Czegoś takiego jeszcze nie czułam - samo ciało działało pod wpływem,... no właśnie czego?
Nie wiem, co to jest i szukam odpowiedzi, jak to coś się nazywa? Gdzie o tym mogę przeczytać. Przyznam, że parapsychologia nie wchodzi w grę, bo ja lubię konkrety
Pozdrawiam - Air