Strona 1 z 1

Początek związku?

: 15 sie 2011, 1:30
autor: Amelie
Ostatnio zaczęłam spotykać się z facetem. Wydaje mi się że naprawdę mu się spodobałam, bo widzę to w jego zachowaniu... Problem tkwi w tym, że ja beznadziejnie czuję się gdy on zmusza mnie do mówienia... Może brzmi to głupio, ale ja po prostu nie lubię dużo mówić. Na ostatniej randce zaczęłam czuć się jak kretynka gdy po raz kolejny prosił mnie żebym mówiła... a to wywołuje zupełnie odwrotny skutek, bo wtedy ogarnie mnie jeszcze większa blokada... Dlaczego ludzie nie potrafią zrozumieć, że zazwyczaj wolę słuchać innych, niż sama odsłaniać swoje wnętrze... Gdy powiedziałam mu że po prostu nie lubię mówić zapytał: "jak można nie lubić mówić??" To mnie kompletnie dobiło... Nie wiem już co mam robić. Miło jest się z kimś spotykać... ale chyba znacznie lepiej czuję się gdy jestem sama. Lubię swoją samotność...

Re: Początek związku?

: 15 sie 2011, 5:45
autor: Akolita
Amelie pisze:Może brzmi to głupio, ale ja po prostu nie lubię dużo mówić.
Tutaj większość z nas tak ma, nie krępuj się.
Dlaczego ludzie nie potrafią zrozumieć, że zazwyczaj wolę słuchać innych, niż sama odsłaniać swoje wnętrze...
Takich osób jak Ty jest jednak mniej i są mniej widoczne. Choć dobry słuchacz to prawdziwy skarb, ludzie są nauczeni identyfikować spokój i małomówność ze złym nastrojem. Introwertykom często i nie zawsze słusznie przykleja się etykietkę ponuraków.
Spróbuj porozmawiać jeszcze inaczej, na wstępie poproś, by chłopak raczył Cię zrozumieć, przecież ludzie są różni. Jeden lubi mówić a drugi lubi słuchać. Ekstrawertyk czerpie energię z kontaktów i uzewnętrzniania swych emocji w kontaktach a ekstrawertyk odwrotnie, ładuje akumulatory poprzez wyciszenie. Jeśli jemu tak ciężko zrozumieć, że różnimy się od siebie, nieraz charakteryzują nas cechy, które są całkowitą odwrotnością cech innych ludzi, to ciężko pokładać nadzieję w związku z nim, jako Twoim partnerem. Żeby było dobrze, musi być szacunek i zrozumienie, jakaś nitka porozumienia i umiejętność znajdywania kompromisów. Bez tego zamęczycie się sobą wzajemnie. Tak myślę... Nie trać wiary w siebie, z Tobą wszystko ok i taka już nasza, introwertyków, uroda, że czujemy się często nierozumiani. Niestety, często staje się to przyczyną małych i większych dramatów sercowych.

Re: Początek związku?

: 15 sie 2011, 15:36
autor: Pałer_Frytas
Ty chociaż jesteś kobietą, więc to zwykle facet Ciebie zagaduje. Jako męska niemowa nie doświadczam zbyt często by do mnie jakieś laski podbijały :/

A tak to Akolita chyba wszystko co sensowne już napisała. Łeb do góry :D

Re: Początek związku?

: 20 lip 2013, 3:46
autor: snusmumriken
Daruj go sobie , skoro juz w pierwszych relacjach czujesz sie niezrecznie , niedomowienia beda narastac , jesli by mu naprawde zalezalo zrobilby to taktownie a nie pytal sie dlaczego nie mowisz , takie zachowanie pietnastolatka , brak zrozumienia dla Twojej osoby z jego strony , jesli dalej bedziesz dalej sie z nim umawiac zachowuj sie normalnie tak jak bys sie zachowywala dla siebie , potraktuj to jako doswiadczenie , nie zmuszaj sie do niczego , na luzie podejdz do tego bedzie ciezko ale uda ci sie , pusc swoja ulubiona muzyke i nastaw sie na wyjscie , nie pozwol zeby on chcial cie zmienic na sile i wlazic z buciorami do twojego mozgu , nie pozwalaj mu na to

Re: Początek związku?

: 20 lip 2013, 10:09
autor: qb
To jest wątek z 2011 roku :P

Re: Początek związku?

: 20 lip 2013, 13:17
autor: Kosa13
Obrazek

Re: Początek związku?

: 20 lip 2013, 13:25
autor: snusmumriken
qb pisze:To jest wątek z 2011 roku :P
dobre nie skapowalem :D ale zobacz o ktorej pisalem tego posta jedno oko juz mialem zamkniete