Ogarnąć chaos
: 03 mar 2011, 21:44
Podobno chaos umie ogarnąć tylko geniusz.
Ja nim, bez wątpienia, nie jestem. Jeśli tylko w moje zaplanowane „życie” wtargnie jakiś element nieplanowości to „leże i kwiczę jak małe bezbronne stworzonko bez matki”.
Od jakiś 5 lat żyje z kalendarzem w ręku, w którym notuje wszystko co mam zrobić, bo to jedyny sposób na mnie, leniwą istotę, żeby jak najlepiej zarządzać dostępnym czasem i go w pełni wykorzystywać. W przeciwnym wypadku skupiam się na bzdurach typu, myślenie o wypełniaczach czarnej dziury, albo innych niepojętych rzeczach.
Nie mówię o planach długoterminowych [bo takich nie posiadam], ale układam w głowie rozkład najbliższych kilku dni. I strasznie denerwuje mnie nawet najmniejsza próba zmiany owej misternie uknutej strategii działania.
A piszę o tym, bo wydaje mi się, ze czytałam, iż planowanie jest cechą typowo introwertyczną, ale nie mogę znaleźć źródła tych słów.
Więc chytrze stwierdziłam, spytam Was o to, zrobię analizę badań i może jakiś Nobel wpadnie w moje ręce.
To co, powiecie jak to u Was z planowaniem bywa? :wink:
Ja nim, bez wątpienia, nie jestem. Jeśli tylko w moje zaplanowane „życie” wtargnie jakiś element nieplanowości to „leże i kwiczę jak małe bezbronne stworzonko bez matki”.
Od jakiś 5 lat żyje z kalendarzem w ręku, w którym notuje wszystko co mam zrobić, bo to jedyny sposób na mnie, leniwą istotę, żeby jak najlepiej zarządzać dostępnym czasem i go w pełni wykorzystywać. W przeciwnym wypadku skupiam się na bzdurach typu, myślenie o wypełniaczach czarnej dziury, albo innych niepojętych rzeczach.
Nie mówię o planach długoterminowych [bo takich nie posiadam], ale układam w głowie rozkład najbliższych kilku dni. I strasznie denerwuje mnie nawet najmniejsza próba zmiany owej misternie uknutej strategii działania.
A piszę o tym, bo wydaje mi się, ze czytałam, iż planowanie jest cechą typowo introwertyczną, ale nie mogę znaleźć źródła tych słów.
Więc chytrze stwierdziłam, spytam Was o to, zrobię analizę badań i może jakiś Nobel wpadnie w moje ręce.
To co, powiecie jak to u Was z planowaniem bywa? :wink: