Strona 1 z 1

Baco! Gdzie pędzicie?

: 16 paź 2010, 14:42
autor: Padre
Na strychu. Czyli rzecz o domowej produkcji napojów energetyzujących.
Jak słusznie mawiają starzy i bywali, tylko z kamienia nie upuścisz. W dobie internetu przepisy nie są problemem. Wywiad środowiskowy zrobiony, cały niezbędny hardware mogę zamówić przez sieć choćby i dziś. Muszę się jeszcze zorientować w dostępności drożdży winiarskich, i można przystąpić do eksperymentów. W trakcie wycieczek odkryłem miejsce, gdzie rośnie obłędny gąszcz dzikiej róży, tak że wystarczy poczekać do przymrozków i zbierać. Co prawda droga niedaleko, więc trzeba będzie umyć, co od razu eliminuje nastawę na drożdżach dzikich, ale to tylko pomniejszy problem. No i zawsze pozostają inne możliwości.

Wszystkich, którzy lubią zasypiać kołysani miarowym bulgotaniem w balonie, zapraszam do dyskusji ;-)

Re: Baco! Gdzie pędzicie?

: 16 paź 2010, 15:15
autor: MetalMan
A ja już miałem nadzieje, że nas zapraszasz na wino domowej produkcji :(

Co do wyrobów domowych, moja babcia robi wino, dooobre :D

Re: Baco! Gdzie pędzicie?

: 16 paź 2010, 22:25
autor: Piorun23
Drożdże winiarskie są jakie tylko sobie zamarzysz, do tego pożywki, sterylizacja do szkła, szkło i tak dalej
Choćby tu: http://biowin.pl/ , lub tu http://www.browamator.pl/

Powodzenia w eksperymentach :D

Re: Baco! Gdzie pędzicie?

: 17 paź 2010, 0:03
autor: hlidskjalf
Nie jestem pewien, ale w jakimś nietypowym sklepie - albo w Obi albo Leroy Merlin był caaaaalusieńki dział do produkcji win i nie tylko ;) Jakbyś chciał robić nieco bardziej wyskokowe napoje zastanów się nad stałym obiegiem wody w chłodnicy żeby nie puszczać hektolitrów w zlew.

Re: Baco! Gdzie pędzicie?

: 17 paź 2010, 14:15
autor: Padre
MetalMan pisze:A ja już miałem nadzieje, że nas zapraszasz na wino domowej produkcji :(

Co do wyrobów domowych, moja babcia robi wino, dooobre :D
Ty za porade muzyczna masz u mnie coś do spróbowania ;-) Niech no tylko upędzę.
Po przejściu na emeryturę Tato poczuł w sobie żyłkę bimbr... ekhm... biochemiczną. Powiem tylko tak: w kotłowni piec nie jest dominującym elementem krajobrazu :-D

@Piorun i hlidskjalf
Dzięki, tylko, że ja mieszkam w Holandii :-P
Pierwszy zonk: przez sieć sprzedają tylko balony plastikowe, a z takimi mam niestety złe doświadczenia. Muszę z kumplami z pracy pogadać, bo nie będę przecież przez pół kraju do sklepiku zapierdzielał. Może ktoś ma na zbyciu flaszę odpowiedniej wielkości. Całą resztę da się zamówić.

Re: Baco! Gdzie pędzicie?

: 30 maja 2012, 11:12
autor: Will
Przyznam szczerze, Padre, że po tym jak na wykładzie na temat prawnej reglamentacji środków psychoaktywnych dowiedziałem się w jaki sposób powstał przesławny "kompot", ciekaw jestem, co też waść pichcisz w tych krzakach. Bo zdolnych chemików nad Wisłą niewątpliwie nie brakuje ;)

Chociaż biorąc pod uwagę waści sarkazm i naszą niedawną scysję pewnikiem uraczyłbyś mnie jakowymś cyjankiem, nie mającym zbyt wiele wspólnego z winem czy inną ambrozją :twisted: