Strona 1 z 1
Dopalacze
: 06 paź 2010, 21:14
autor: przybysz
Mimo iż ogólnie unikam oglądania telewizyjnych wiadomości (politycy tylko się kłócą a jak coś się wydarzy to zapewne katastrofa która mnie nie dotyczy), ale trudno uciec przed tematem dopalaczy.
Pytam, więc co sądzicie o owych dopalaczach i biznesie robionym na nich, o ludziach którzy je zażywają i tych co na nich zarabiają?
Re: Dopalacze
: 06 paź 2010, 21:45
autor: Jat
Co sądzę? Moim zdaniem powinny być dozwolone, tak jak i narkotyki. Ewentualnie dopisać, że osoba zażywająca robi to na własne ryzyko i zwalnia służbę zdrowia z obowiązku leczenia skutków zażywania.
Sam nigdy nie miałem w ustach nawet jednego papierosa i nie mam zamiaru nigdy eksperymentować z podobnym szajsem. Jak ktoś chce niech bierze, mam to w dupie - jego sprawa. Choć moim zdaniem to oznaka słabości.
Re: Dopalacze
: 06 paź 2010, 21:48
autor: MetalMan
przybysz pisze:Pytam, więc co sądzicie o owych dopalaczach i biznesie robionym na nich, o ludziach którzy je zażywają i tych co na nich zarabiają?
Krotko mówiąc: kolejny temat zastępczy.
Normalny człowiek uznałby, że każdy człowiek powinien mieć prawo do decydowania o sobie.... jeśli chce się zaćpać, proszę bardzo... no, ale tak pomyślałby normalny człowiek a nie SOCJALISTA :evil:
Re: Dopalacze
: 06 paź 2010, 22:45
autor: iksigrekzet
Najciekawsze jest to, że gdyby nie kretyńskie delegalizacje zrobione wcześniej to na rynek nie weszły by te tworzone na szybko i niesprawdzone produkty, które powodują tyle problemów ze zdrowiem zażywaczy.
I ludzie którzy prowadzą te sklepy to po prostu chciwi kretyni

Re: Dopalacze
: 07 paź 2010, 8:25
autor: Piorun23
Pozostaje mi się zgodzić z przedmówcami
Ale krótko podsumowując:
1) Uważam że organizm każdego człowieka jest jego prywatną własnością i nikt mu nie może dyktować co ma ochotę do tego organizmu wrzucić
2) ale za utrzymanie prywatnej własności trzeba płacić - a co za tym idzie płacić za własne leczenie. Na takiej samej zasadzie, że jeśli za szybko jadę leśną drogą i urwę zawieszenie w moim prywatnym samochodzie, to płacę albo ja, albo0 ubezpieczalnia, ale nie mój sąsiad z podatków.
To wprowadziło by pewien darwinizm w społeczeństwie, ale widzę wiele dobrego w oddaniu co poniektórych pod dobór naturalny
Acha i 3) wylazła socjalistyczna morda PO. Ziobryzm w stylu PiS... "ten pan pójdzie siedzieć" (sorki, o tym decyduje niezawisły sąd albo ewentualnie fuhrer, ale nie premier), "działanie na granicy prawa" (czyli działamy teraz, a prawo się dopisze) i taki tym podobny syf...
Re: Dopalacze
: 07 paź 2010, 17:01
autor: przybysz
Kraj posiada sporą dziurę budżetową. A jakby zalegalizować narkotyki miękkie i nałożyć spore podatki na nie i z tego załatać ową dziurę? Co sądzicie o tym pomyśle?
Paradoksem jest, że papierosy które są bardziej szkodliwe od niektórych narkotyków są w odróżnieniu od nich legalne. Osobiście wydaję mi się, że jest tak w wyniku popkultury lat ubiegłych. Palenia papierosów w pewnym okresie było po prostu modne (mówiono nawet, że zdrowe sic!), natomiast inne narkotyki nigdy modne na taką skalę nie były, więc są oficjalnie uważane za zło. Gdyby to "maryśka" była popularna w wczesnych latach XX wieku to by ona była teraz legalna a papierosy piętnowane.
Co do dopalaczy to sądzę, że gościu sprytnie się wzbogacił stosując strategię makiawelizmu.
Najgorsze, że takie tematy grają na ludzkich uprzedzeniach i powodują wzrost poparcia partii (z powodu owych uprzedzeń). Można wyczytać pełne nienawiści komentarze hipokrytów nazywających "króla dopalaczy" podłą, nieludzką istotą.
"Kto z was bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem."
Re: Dopalacze
: 07 paź 2010, 17:48
autor: Jat
Niestety większość naszych rodaków jest głupia i zbyt liberalne podejście do wielu spraw skończyło by się zachłyśnięciem.
Mądre i dojrzałe społeczeństwo powinno się charakteryzować tym, że ma dostęp do dragów i może ćpać, ale tego nie robi.
Re: Dopalacze
: 07 paź 2010, 20:17
autor: Inno
Jat pisze:osoba zażywająca robi to na własne ryzyko i zwalnia służbę zdrowia z obowiązku leczenia skutków zażywania.
Piorun23 pisze: ale za utrzymanie prywatnej własności trzeba płacić - a co za tym idzie płacić za własne leczenie. Na takiej samej zasadzie, że jeśli za szybko jadę leśną drogą i urwę zawieszenie w moim prywatnym samochodzie, to płacę albo ja, albo0 ubezpieczalnia, ale nie mój sąsiad z podatków.
Też tak sądzę, nie chcę płacić za leczenie skutków dobrowolnego trucia się. Z drugiej strony, jeśli osoby osoby uzależnione od jakichś środków mają nie sprawiać problemów i krzywdy społeczeństwu, to trzeba je albo leczyć albo odizolować. To i to kosztuje. Taniej jednak działać prewencyjnie i zniechęcać do korzystania, zapobiegać.
Jat pisze:Jak ktoś chce niech bierze, mam to w dupie - jego sprawa. Choć moim zdaniem to oznaka słabości.
Dla mnie uzależnienie od takich środków to też oznaka słabości, cenię jednak trzeźwość umysłu i efekty wyłącznie umiejętności a nie wspomagaczy.
Jat pisze:Niestety większość naszych rodaków jest głupia i zbyt liberalne podejście do wielu spraw skończyło by się zachłyśnięciem.
No właśnie, mnie nie przeszkadza, że ktoś chce robić sobie źle, nie moja sprawa, ale moja sprawą staje się już sytuacja, kiedy przez to, ten człowiek może wpłynąć negatywnie na moje życie. Dlatego byłabym ostrożna z pozwalaniem na wszystko, bo wolność jest. To tak niekoniecznie a propos dopalaczy.
Jat pisze:Mądre i dojrzałe społeczeństwo powinno się charakteryzować tym, że ma dostęp do dragów i może ćpać, ale tego nie robi.
Mądrość i dojrzałość wszystkich lub choćby większości to chyba utopia.
Re: Dopalacze
: 09 paź 2010, 13:21
autor: Padre
Inno pisze:
Jat pisze:Niestety większość naszych rodaków jest głupia i zbyt liberalne podejście do wielu spraw skończyło by się zachłyśnięciem.
No właśnie, mnie nie przeszkadza, że ktoś chce robić sobie źle, nie moja sprawa, ale moja sprawą staje się już sytuacja, kiedy przez to, ten człowiek może wpłynąć negatywnie na moje życie. Dlatego byłabym ostrożna z pozwalaniem na wszystko, bo wolność jest. To tak niekoniecznie a propos dopalaczy.
Niemniej jednak od zarania dziejów ludzie truli się przeróżnymi rzeczami. Skoro jeden z drugim i tak kupi jakieś świństwo, to niech to będzie przynajmniej czyste i o wiadomej dawce a nie zmieszane z czort jeden wie czym. A i akcyza budżet podreperuje... Oczywiście żadna metoda nie zadziała w 100%, zawsze będzie jakiś czarny rynek, tak jak i dziś zamiast porządnej wódki kupują ludziska bimber o mocy dziesięciu kilocuchów na metr kwadratowy ;-)
Inno pisze:
Jat pisze:Mądre i dojrzałe społeczeństwo powinno się charakteryzować tym, że ma dostęp do dragów i może ćpać, ale tego nie robi.
Mądrość i dojrzałość wszystkich lub choćby większości to chyba utopia.
Rozważmy idealnie kulistego konia poruszającego sie w próżni ruchem jednostajnym :-D