Strona 1 z 1

Dyskusja nad aforyzmem wuja iksa

: 01 wrz 2010, 10:34
autor: iksigrekzet
Otóż strasznie mnie ciekawi, co drodzy bracia i siostry myślicie o tym:
"Jeżeli nie potrafisz być szczery i szczęśliwy przebywając wśród ludzi, nie możesz być szczery i szczęśliwy sam ze sobą. I na odwrót."

Re: Dyskusja nad aforyzmem wuja iksa

: 01 wrz 2010, 14:34
autor: Piorun23
Według mojej skromnej opinii to działa tylko w jedną stronę.

Nie da się być szczęśliwym nie będąc szczęśliwym ze sobą
Ale spokojnie da się być szczęśliwym bez ludzi lub z dala od ludzi

Re: Dyskusja nad aforyzmem wuja iksa

: 01 wrz 2010, 14:44
autor: Inno
Zgadzam się z Piorunem.
Zwykle człowiek źle się czuje wśród innych, bo się nie akceptuje i ma zaniżone poczucie wartości. Dlatego, jeśli chce się być szczęśliwym/wą wśród innych, najpierw trzeba się poczuć wewnętrznie dobrze samemu/samej ze sobą. Nie oznacza to automatycznie, że będzie nam super z innymi, z niektórymi po prostu nie idzie wytrzymać. :P

Re: Dyskusja nad aforyzmem wuja iksa

: 02 wrz 2010, 18:14
autor: Ausencia
E. Są ludzie, którzy wręcz nie chcą szczerosci, nie zalezy im na niej. Nie da się na siłę przekonywac kogos do prawdy, jesli nic sobie z niej nie robi. Co do szczęscia: roznie się je definiuje i roznie pojmuje. Ja nie pojmuję w ogole.

Re: Dyskusja nad aforyzmem wuja iksa

: 02 wrz 2010, 20:44
autor: Piorun23
Słuszna uwaga - masa ludzi nie chce Prawdy, interesuje ich tylko potwierdzenie ich wizji świata

Re: Dyskusja nad aforyzmem wuja iksa

: 05 wrz 2010, 21:38
autor: iksigrekzet
Ausencia pisze:E. Są ludzie, którzy wręcz nie chcą szczerosci, nie zalezy im na niej. Nie da się na siłę przekonywac kogos do prawdy, jesli nic sobie z niej nie robi.
Tylko, że nie chodzi o innych ludzi. Jeno tylko i wyłącznie o CIEBIE w tym przypadku :)
Ausencia pisze:Co do szczęscia: roznie się je definiuje i roznie pojmuje. Ja nie pojmuję w ogole.
Do tego nie potrzeba definicji, wystarczy czucie jak jest :) Szczęście jest jak Dao, a dao nie można opisać :P

Re: Dyskusja nad aforyzmem wuja iksa

: 06 wrz 2010, 13:31
autor: Ausencia
No dobra, inaczej. Byc moze szczescie osobiste ma jakis związek z szczeroscią wobec ludzi, bo ja np czuję się znacznie lepiej jesli wiem, że mowię prawdę, a juz w ogole euforycznie wręcz, jesli czuję, że rozmowa, ktorą przeprowadzilam oscylowala wokol glębszych tematow. Mowiąc, że roznie się definiuje szczescie, mialam na mysli, to, że róznie się je postrzega. Dla mnie to abstrakcyjne pojęcie. Niezaleznie od tego kim byl lub jest cały ten Dao.