Polski Portal Introwertyków

Wiem, że nigdy nie będę w związku i zaakceptowałem ten fakt - po prostu zachowania społeczne są dla mnie tajemnicą poliszynela. Dlatego chciałbym z czystej ciekawości dowiedzieć się jak poznają się normalni ludzie, jak wygląda bariera między związkiem a znajomością, czy stwierdzają bezpardonowo że ktoś się komuś podoba, czy czekają aż złączą sobie ręce i bez słów akceptują ten fakt itd.
Uprzejmie donoszę, że podśmiechujki będą karane wyrokiem sądu PRL - karą śmierdzi

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 jak poznają się normalni ludzie,

w szkole, w pracy, u znajomych, na portalach randkowych.

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 jak wygląda bariera między związkiem a znajomością,

jesteście razem, prowadzicie wspólnie codzienne sprawy

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 czy stwierdzają bezpardonowo że ktoś się komuś podoba,

brakuje tylko odpowiedzi zwrotnej ale jeśli jest pozytywna to tak, czemu nie

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 czy czekają aż złączą sobie ręce i bez słów akceptują ten fakt itd.

raczej trzeba dogadać min. kto u kogo zamieszka tak na wstępie

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 Wiem, że nigdy nie będę w związku i zaakceptowałem ten fakt - po prostu zachowania społeczne są dla mnie tajemnicą poliszynela.

Czym? Sprawa jest taka, że nikt nie wie, każdy to robi na czuja.

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 jak poznają się normalni ludzie,

lokalizują na horyzoncie wolną osobę i zaczynają z nią rozmawiać pod jakimkolwiek powodem; a jak sobie porozmawiają to facet proponuje spotkanie

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 jak wygląda bariera między związkiem a znajomością,

to też na czuja; w naszej kulturze jedna strona uważa, że jest w związku, druga może być zaskoczona, że pierwsza tak uważa; lepiej to ustalić; minimum to trzeba się kilka razy spotkać, maksimum zamieszkać ze sobą

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 czy stwierdzają bezpardonowo że ktoś się komuś podoba,

Mnie faceci na pierwszej randce potrafią to powiedzieć i spoko. Potrafią też powiedzieć ile zarabiają. Więc statystycznie ludzie nie są tacy skryci jak się uważa. Jak mnie się facet podoba, to mu mówię, że jest słodki Pewnie woleliby usłyszeć, że są męscy ...

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 czy czekają aż złączą sobie ręce i bez słów akceptują ten fakt itd.

romantycznie

Pesymistycznie odpowiem, że z tego co obserwuję to na zasadzie: ja jestem wolny i mam pracę, ty jesteś niebrzydka i wolna więc weźmy ślub.
A mnie się wydaje że trzeba sobie patrzyć w oczka i trzymać za rączki. A potem się ludzie zakochują i żyją długo i szczęśliwie. Cóż romantyczna jestem. A realia nie są romantyczne. Ludzie wprowadzają się do siebie, żeby zaoszczędzić na wynajmie, nie dlatego że żyć bez siebie nie mogą

U mnie z autopsji
-jeśli chodzi o poznanie się, pamiętajcie o necie generalnie, nie każdy szuka związku na starcie, reszta kwestia przeznaczenia
-droga od znajomości do związku wiedzie przez koleżeństwo,przyjaźń,to istotne jeśli relacja ma przetrwać
-podstawa podstaw -bezwzględna lojalność zawsze, bez wątpliwości-obie strony
-samo podobanie nie wystarczy do długotrwałej relacji
-mega istotne są podobne poglądy na życie,podobne cele, pokrywające się marzenia itp
-plus chęć budowania, cierpliwość i dojrzałe, świadome uczucie
-my z mężem akurat zamieszkaliśmy razem bo nie mogliśmy bez siebie żyć także ten..
- wgl. jako wielka romantyczka-kibicuję romatykom panom, serio to robi DUŻĄ robotę na każdym etapie relacji, jeśli lasce zależy ofc

"Jesteś słodki" łatwo wyeskalować w "zostańmy przyjaciółmi", natomiast "jesteś męski" niewątpliwie niesie za sobą ryzyko zaproszenia na występy artystyczne w sypialni.
Kokieteria trudna sztuka.

Można się bawić w bycie romantycznym, czemu nie. Należy tylko pamiętać gdzie lokować swój romantyzm, aby nie wyjść na tym jak stary i głupi Wokulski, co uganiał się za Izabelą, a mógł sobie przygarnąć na służbę jakąś młodą i chętną wdówkę.

KierowcaInrzynier pisze: 27 cze 2023, 16:52 Wiem, że nigdy nie będę w związku i zaakceptowałem ten fakt - po prostu zachowania społeczne są dla mnie tajemnicą poliszynela.

Gdy jakaś opiekuńcza pani się Tobą zainteresuje to Ci te tajemnicę skutecznie rozwieje. Być może trzeba jeszcze poczekać. Młody jeszcze jesteś masz dużo czasu do śmierci.

jak poznają się normalni ludzie

Norma zdrowia psychicznego jest czymś bardzo trudnym do określenia. Ja bym miał duży kłopot w ocenie, co do większości znanych mi osób, które balansują gdzieś na granicy. Zatem lepiej byłoby zapytać o typowe formy przebiegu związków.
Jako, że jestem z pokolenia Twoich rodziców to trudno byłoby mi odpowiedzieć w jaki sposób poznają się obecnie młodzi, a zapewne o to pytasz, no chyba że interesujesz się historią.

jak wygląda bariera między związkiem a znajomością,

To jest ciekawe pytanie i powiem Ci, że nie ma na nie jednoznacznej odpowiedzi. Zależy to od osobowości stron związku, poziomu śmiałości, doświadczenia w tych sprawach, nastroju chwili, motywacji.
Są osoby, które z zasady wznoszą wokół swojej seksualności wysokie mury, a inni są bardzo przymilni i od samego początku ich ciała nawiązują bliski kontakt już na poziomie relacji koleżeńskiej.

Wiele tu zależy od wychowania i środowiska. Gdy ktoś pozna potencjalną partnerkę na plaży naturystów, nagość będzie dla obojga czymś zupełnie naturalnym i jej prezentowanie nie będzie wskazywało na zmianę charakteru relacji.
Zupełnie odmiennie będzie u osób wychowanych w ortodoksyjnym kręgu którejś z religii abrahamowych, gdzie obnażanie się jest zastrzeżone tylko dla małżonków.

Zatem odpowiedzi jest wiele i jaką tylko sobie zamarzysz, ta będzie prawidłowa. To od Ciebie zależy, gdzie jest Twoja bariera i kiedy ją przekroczysz lub zgodzisz się na jej przekroczenie przez partnerkę.
Przykładowo jeśli związek będzie pomiędzy skrajnym introwertykiem bez doświadczenia, a starszą o 3 lata ekstrawertyczką z dużym doświadczeniem, czymś oczywistym będzie, że to ona przekroczy barierę, wskakując mu wieczorem do łóżka w charakterze nauczycielki sztuki kochania.
Lub na tysiące innych sposobów, które podpowie intuicja.