Polski Portal Introwertyków

Mam męża z którym mi żle, ale odejść nie mogę, bo jest chory i sam sobie nie poradzi i partnera poznanego na Badoo dużo młodszego, ktory chce się żenić, ale ktory jest ekstrawertykiem i mi szczęścia nie daje, bo mamy inne potrzeby i się nie rozumiemy. Mam też 55 lat i stado zwierząt. Gdzie mam znaleźć miłość? Jestem introwertyczką, ale raczej pewną siebie. Samotność nie dla mnie. Potrzebuję dużo czułości, troski i uczucia.

fake i prowokacja?

Może niekoniecznie.

@agra
Cieżko powiedzieć, obecnie dużo się dzieje w internecie, ale pewnie mało osób w twoim wieku tak korzysta z internetu.

Może poprzez koleżanki? Wyjazdy grupowe organizowane. Ciężko mi coś doradzić.

nie no koleżanek to ja nie mam. Pracuję w domu i nie wyjeżdżam, bo jestem domatorką... A gdzie w internecie?

Internet może byc szokiem dla tych, którzy wczesniej tego nie uzywali. Tam mnówstwo śmiecia teraz, robią różne żarty i botów dużo (no takich automatów) co napedzają ilośc uzytkowników. Trzeba troche sie rozeznawac co jest wartościowe w internecie a co nie.

Może jakies kółko zainteresowań, wyjście na ćwiczenia, trening, spotkania tematyczne.

problem w tym, ze nie mam czasu na spotkania towarzyskie...

agra,nie uważasz że trochę zbyt dużo już mężczyzn w twoim życiu? nie myślisz, że szukając kolejnego, zranisz tamtych? wg mnie, zanim zaczniesz szukać, rozwiąż tamte związki, nic więcej nie mam do dodania

Eh, mam połowę z tego lat i ten sam problem A właściwie ten sam minus dwóch mężów I minus stado zwierząt.

Niniejszym podpinam się pod posta!

agra pisze: 30 lip 2020, 13:29 Samotność nie dla mnie. Potrzebuję dużo czułości, troski i uczucia.

agra pisze:Pracuję w domu i nie wyjeżdżam, bo jestem domatorką...

agra pisze: 30 lip 2020, 19:31 problem w tym, ze nie mam czasu na spotkania towarzyskie...

"Bardzo chciałabym skoczyć ze spadochronem, ale mam lęk wysokości."

Przykro mi.

Ja na wielu stronach forach próbowałem. Niby poznawałem tam dziewczyny ale te relacje były takie jakby to powiedzieć... nijakie ? Odnosiłem wrażenie że ludziom tak na prawde na nikim nie zależy. Ostatnio poznałem jedną dziewczynę z którą na drugim spotkaniu wybrałem się na jednodniowy trip na Śnieżkę. Akurat miała wtedy urlop. Teraz nie wiem kiedy kolejny raz się zpotkamy,. W tym tygodniu ma nocki i dodatkowo robi dużo nadgodzin bo ostatnio wzięła kredyt na samochód

Trip na Śnieżkę, na drugim spotkaniu. Szaleństwo