Polski Portal Introwertyków

No to jak co roku, sprawdźmy o jak dużo podnosimy średnią krajową

W tym roku wyszło mi 29

55 Pobiłam zeszłoroczny rekord o 14 pozycji.

Niewiele.

enter enigma pisze: 31 gru 2019, 21:36 55 Pobiłam zeszłoroczny rekord o 14 pozycji.

Gratuluję!
I trochę zazdroszczę, bo ostatni rok miałem najgorszy odkąd potrafię czytać. Skończyło się na kilkunastu tytułach, a więc jakieś dwa razy mniej niż w ostatnich latach.

No to będzie jakieś 62 i pół... Co mi przypomina, że powinnam wreszcie skończyć tę książkę.

Nic a nic ;-;

Arsen pisze: 01 sty 2020, 20:51Nic a nic ;-;

Nowy rok, nowe okazje!

Pilotka19 pisze: 01 sty 2020, 19:25 No to będzie jakieś 62 i pół... Co mi przypomina, że powinnam wreszcie skończyć tę książkę.

A o czym jest?

Gdzieś w tym roku usłyszałem sentencję aprp kupek wstydu, że nie ma się czego wstydzić bo powinniśmy w danej chwili czytać najbardziej wartościową książkę do której mamy dostęp a jeśli którąś skończyliśmy czytać w połowie to po prostu oznacza, że na horyzoncie pojawiły się ciekawsze i nie warto sobie zawracać nią głowy.

Drimlajner pisze: 01 sty 2020, 20:57

Pilotka19 pisze: 01 sty 2020, 19:25 No to będzie jakieś 62 i pół... Co mi przypomina, że powinnam wreszcie skończyć tę książkę.

A o czym jest?

Gdzieś w tym roku usłyszałem sentencję aprp kupek wstydu, że nie ma się czego wstydzić bo powinniśmy w danej chwili czytać najbardziej wartościową książkę do której mamy dostęp a jeśli którąś skończyliśmy czytać w połowie to po prostu oznacza, że na horyzoncie pojawiły się ciekawsze i nie warto sobie zawracać nią głowy.

W moim przypadku to akurat wygląda tak - dojeżdżam do roboty po 3h dziennie więc zaczęłam namiętnie czytać, by wypełnić czas, ale przez ostatni miesiąc ( +/- ) przerzuciłam się na muzykę iii... No i muszę skończyć tę ksiązkę!
Jest ciekawa, po prostu poczułam silną potrzebę na dźwięki. ;)

Około 36 książek.

15 Mogło być lepiej, ale w 2019 zarobiony byłem

0 ;(

12, w tym roku mam nadzieję, że będzie trochę więcej

Tylko 27 i ubolewam nad tym. Ogólnie z roku na rok mam tendencję spadkową, dawniej dobijało w okolice 50 Chyba już nie wrócę do takich liczb. Ma na to wpływ tryb życia jaki prowadzę - dawniej więcej siedziałam w domu i miałam więcej wolnego czasu, a teraz nierzadko są dni, kiedy w ogóle nie mam kiedy sięgnąć po książkę. W tym roku jak do tej pory mam tylko 16 przeczytanych.