Strona 1 z 2
Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 20:58
autor: nietota
http://moralmachine.mit.edu/?fbclid=IwA ... -xcgggUAP4 - symulacja "decyzji" podejmowanych przez myślące samochody. Na końcu można sprawdzić, jak bardzo i w czym odstajesz od reszty społeczeństwa. Ja głównie w tym, że oszczędziłam ludzi z nadwagą - jakoś nie lubię typu "sportowca".

Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:04
autor: Redoks
Praktycznie zawsze ratowałam ludzi w aucie ze mną. Siebie bym i poświecila, ale myśl, że mogłabym narazić najbliższych zbytnio mnie przerażała. Najczęściej zabijałam dziadzia

Też chroniłam grubszych ludzi, ale nie specjalnie, po prostu tak wyszlo. I raz położyłam dobro kotków nad ludzi. Ogólnie tylko w kilku miałam podobnie jak ludzie, reszta byla raczej inna.

Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:10
autor: Coldman
Redoks pisze: 08 sty 2019, 21:04
Praktycznie zawsze ratowałam ludzi w aucie ze mną. Siebie bym i poświecila, ale myśl, że mogłabym narazić najbliższych zbytnio mnie przerażała. Najczęściej zabijałam dziadzia

Też chroniłam grubszych ludzi, ale nie specjalnie, po prostu tak wyszlo. I raz położyłam dobro kotków nad ludzi. Ogólnie tylko w kilku miałam podobnie jak ludzie, reszta byla raczej inna.
Za przejechanie kotów nic ci nie grozi, za przejechanie ludzi masz większe wyrzuty sumienia, nacisk ze strony innych, no i prokurature
Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:12
autor: Redoks
Zdaje sobie z tego sprawę! Oczywiście, że tak! Staralam się jednak sobie wyobrazić siebie za kierownicą i jak bym się czuła. Po prostu wcieliłam się w siebie w tamtym momencie... no i coż, raz wybrałam koty nad ludzi.
Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:15
autor: highwind
Redoks pisze: 08 sty 2019, 21:04
Praktycznie zawsze ratowałam ludzi w aucie ze mną.
Tam było gdzieś napisane, że to ty jesteś w aucie?
Ja się kierowałem przede wszystkim zielonym światłem. Jak ktoś wchodził na czerwonym - jego problem. Wyszło mi więc, że skrajnie zwracam uwagę na przepisy prawa. Reszta po środku. Jestem też antropocentrykiem. Raczej nie wahałbym się poświęcić zwierząt dla ratowania ludzi.
Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:17
autor: Redoks
Aj... nie wiem czy tam było coś napisane o tym kto tam siedzi. Ja założyłam, że ja :/
Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:17
autor: Saladin
Wyszło na to, że oszczędzam fit kobiety a zabijam grubych facetów xD Ciekawe, bo moich dwóch najbliższych przyjaciół ma widoczną nadwagę,ale dla nich bym poświęcił fit loszki. W większości wskaźników mocno odbiegam do średniej xD Np większość ludzi ma pół na pół kogo by zabiła, u mnie wyszło że preferuje ludzi fit. Ciekawy test, powinni go wykorzystać do badan nad autonomicznymi autami

Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:18
autor: highwind
Redoks pisze: 08 sty 2019, 21:17
Aj... nie wiem czy tam było coś napisane o tym kto tam siedzi. Ja założyłam, że ja :/
Zdaje mi się, że założenie jest takie, że to auto sterowane przez maszynę, program komputerowy, jak w sci-fi. Ciebie tam nie ma. Może miałabyś inne wyniki z takim podejściem?

Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:43
autor: nietota
Ja założyłam, że programuję auto na przyszłość. Stąd wybory nieemocjonalne - ocalić więcej ludzi niż zabić, oszczędzić ludzi i zabić zwierzęta (potrafię być obiektywna, ha!). Ale trudno mi było wyzbyć się perspektywy pieszocentrycznej, jako że w prawdziwym życiu należę do piechoty. Przecież piesi nie generują smogu, nie zużywają energii nieodnawialnej itp - powinni żyć! Choć z drugiej strony - żal samej maszyny, na pewno była piękna, kształtna, błyszcząca... eh.
Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 21:57
autor: Drimlajner
Jezu, ale to było głupie.
Gdyby nie High to nie zwróciłbym uwagi, że tam są światła, albo jakiekolwiek inne przepisy prawa. Jestem zdania, że inter arma silent leges, zdecydowanie, gdzie arma w tym wypadku może być rozumiane jako: w czasie zagrożenia, podczas niebezpieczeństwa.
A tak to:
Zdecydowanie ludzie niż zwierzęta
Zdecydowanie lekarz niż rabuś.
Zdecydowanie kobiety.
Zdecydowanie osoby fit.
Zdecydowanie osoby młodsze.
Zdecydowanie ratowanie większej grupy jeśli jest taka możliwość.
Odrobinę częściej ratowałem osoby nie będące pasażerami.
Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 22:08
autor: Coldman
Ogólnie tak w życiu ludzie w aucie mają znacznie większe prawdopodobieństwo przeżycia, więc waliłbym w barierki

A tutaj to jak drim i highwind
Re: Kogo byście zabili?
: 08 sty 2019, 23:02
autor: Polan
Dziwny układ tych obrazków, trochę, zmieniają kolejność jak szaleni.
Mi wyszło że Prawo to prawo, nie ma wyjątków. Wyszło mi że grubasków bym rozjeżdżał znacznie więcej.

Re: Kogo byście zabili?
: 11 sty 2019, 15:31
autor: Alucard
Tak tam trzeba patrzeć także na to czy ludzie idą poprawnie, czy łamią przepisy.
Tak czy siak
Rozjeżdżam starych, grubych i bezdomnych.
Zwierzęta giną, jeżeli ludzie mogą przeżyć.
Lepiej mniej do śmierci ludków niż więcej.
Re: Kogo byście zabili?
: 11 sty 2019, 18:54
autor: Racter
Po 1 - dobro pasażerów. Choćby to był tylko pies. Autko ma chronić swojego właściciela.
Po 2 - praworządni. Nieważne, czy jesteś lekarzem i kobietą z dzieckiem, jeśli przechodzisz na czerwonym - your fault.
Po 3 - ludzie > zwierzęta (choć to chyba wyniknęło z tego, że koty częściej olewają czerwone światło)
Nie wiem, czemu gruby to od razu gorszy sort.
Owszem, ja też się do nich zaliczam
Przypomniało mi się też analogiczne pytanie, które ponoć w Chinach zadaje się studentom prawa na egzaminie końcowym.
Jeśli masz do wyboru ocalić z pożaru swoją matkę albo swoją żonę, którą byś wybrał?
Re: Kogo byście zabili?
: 12 sty 2019, 21:24
autor: Miszka
nietota pisze: 08 sty 2019, 21:43
Ja założyłam, że programuję auto na przyszłość. Stąd wybory nieemocjonalne - ocalić więcej ludzi niż zabić, oszczędzić ludzi i zabić zwierzęta (potrafię być obiektywna, ha!).
Wyszedłem z podobnego założenia, że celem jest stworzenie najlepszego algorytmu a nie postawienie się w roli kierowcy.
Decyzje podejmowałem wg założeń:
1. Konsekwencję powinni ponieść Ci co złamali przepisy
2. Gdy trudno wskazać winnego, wybieram opcję gdzie ginie mniej ludzi
3. Jeśli musi zginąć tyle samo osób, to wolę żeby były to osoby starsze (statystycznie mniej życia stracą)
4. Zwierzęta kompletnie się nie liczą (na zasadzie że nawet sfora psów nie jest ważniejsza niż jeden stary złodziej)
5. Nie ma znaczenia czy ktoś jest przestępcą lub praworządny
Eksperyment ciekawy, choć zastanawiam się czy nie próbuje brać zbyt dużo czynników pod uwagę jednocześnie. Za pierwszym razem gdy robiłem test, nie zauważyłem że postacie są różnej płci i wagi, więc te cechy nieświadomie olałem. Wynik że w 100% ratuję grubasków jest wiec niereprezentatywny, lepszy byłby w okolicach 50%.