Polski Portal Introwertyków

Nio Przyznać się kto lubi męczyć ryby ? :lol: Nie no, tak poważnie to lubie sobie jechać nad rzeke/jeziorko, najlepiej jak nie ma w pobliżu ludzi, jest cicho, zielono. Wtedy czuje, że odpoczywam.

Niby mieszkam wśród jezior i do najbliższego mam 10 minut drogi, niby mam wędkę, niby umiem robić ciasto dla ryb - a i tak złapałem tylko kilka płotek. Nie mam szczęścia i umiejętności do łowienia dorodnych okazów. A w wakacje szczególnie nie lubię chodzić na ryby, bo zamiast zamyślenia połączonego z obserwowaniem spławika, odganiam komary i inne latające robactwo.

Z roku na rok coraz lepiej. W tym 2 miejsce w towarzyskich i 1 na Mistrzostwach Koła, 19 września jeszcze Puchar Prezia i można spakować wędki do szafy

Kaziol pisze:Z roku na rok coraz lepiej. W tym 2 miejsce w towarzyskich i 1 na Mistrzostwach Koła, 19 września jeszcze Puchar Prezia i można spakować wędki do szafy

Wow, wędkarz jak się patrzy

Ja wędkuję, jeśli mam gdzieś okazje pojechać na ryby, bo na rzece nic już poza okoniami nie ma. Znaczy niby są szczupaki, ale to trzeba mieć niezły fart. Chociaż zamierzam pojechać nad inną rzekę spróbować z pstrągami się zmierzyć, ale to kiedyś i muszę muchy kupić

może i to jest okrutne ale... ja też lubię łowić ryby!

Jak dla mnie wędkarze są zbyt towarzyscy, podobnie jak myśliwi. W życiu nie spotkałem wędkarza introwertyka.

Jeździłam z dziadkiem i faktycznie on cały czas kogoś zagadywał o ile ktoś podszedł ale mój dziadek po prostu taki jest... ja natomiast zawsze w myślach pytałam kiedy ten ktoś pójdzie.

Podziwiam cierpliwość, ja zasypiam przy takim siedzeniu i patrzeniu się tylko na spławik, więc to raczej hobby dla wytrwałych.

Emil pisze:Jak dla mnie wędkarze są zbyt towarzyscy, podobnie jak myśliwi. W życiu nie spotkałem wędkarza introwertyka.

Część na pewno, jak to w życiu, są extra i intro. Ale jeśli się czymś interesujesz to łatwiej rozpocząć z kimś na ten temat rozmowę. Z tematu wędkowania korzystam też często w pracy, bo mam paru "kolegów" którzy też wędkują.

Wędkarstwo jest moim zdaniem bardzo introwertyczne. Siedzisz w lesie sam na sam ze zwierzątkami, roślinkami, słuchasz świergotania ptaków, patrzysz, myślisz.
Ostatnio mam ochotę spróbować łowienia ryb, ale to mało realne, bo nie znam nikogo, kto mógłby mnie nauczyć gdzie ma wędka głowę a gdzie ogon...

Uwielbiam łowić ryby. Wszyscy w mojej rodzinie to robią... nawet mama

Ja byłem dzisiaj wstałem o 02:30 i byłem na 03:30 Robię to raz na tydzień kocham wętkowanie

Jak miło widzieć grono wędkarskie. Podobnie jak krem, u mnie też w rodzinie linia męska umie i lubi wędkować : D

Z mazur chyba każdy mężczyzna to zawodowy wędkarz