Strona 1 z 1

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 21 lut 2009, 19:53
autor: Sorrow
Watek wyczyszczony z postów użytkownika qba797 (i odpowiadających na nie) na jego prośbę. - Inno

No tak, kolejny porąbany wymysł natury, stworzony by pognębić ludzkość. Jakby nie mogła stworzyć wszystkich ludzi równych. W tę planetę trzeba by czymś rąbnąć.

Nie powiedziałbym, że to cecha dzisiejszych czasów.
Jak patrzę na historię, to widzę, że ludzie mieli wtedy jeszcze bardziej zryte berety a szaleństwo ludzkości osiągnęło apogeum podczas pierwszej i drugiej wojny światowej.
No i wtedy obłęd był zbiorowy - weźmy chociaż nietolerancję religijną, rasizm, niewolnictwo i tym podobne kwiatki - teraz ludzie mają problemy bardziej indywidualne.

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 21 lut 2009, 22:20
autor: Inno
Z tego co wiem borderline nie jest chorobą cywilizacyjną.
Sorrow pisze:Jakby nie mogła stworzyć wszystkich ludzi równych.
To znaczy takich samych?

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 21 lut 2009, 22:24
autor: qb
Ja nie czuję radość z uniknięcia strachu tylko z przezwyciężenia go :P

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 22 lut 2009, 0:54
autor: Piotrek K.
Moje przemyślenia na ten temat: "Aha - choroba. Dobrze, że mnie to nie dotyczy. "

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 22 lut 2009, 1:06
autor: Sorrow
Inno pisze:
Sorrow pisze:Jakby nie mogła stworzyć wszystkich ludzi równych.
To znaczy takich samych?
Takich, którzy mieliby równe szanse na rozwinięcie zdrowej osobowości. Czyli bez gwałtów, napastowania seksualnego, mobbingu, znęcania, zaniedbania przez rodziców i innych kwiatków.

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 22 lut 2009, 12:53
autor: Inno
Sorrow pisze:Takich, którzy mieliby równe szanse na rozwinięcie zdrowej osobowości. Czyli bez gwałtów, napastowania seksualnego, mobbingu, znęcania, zaniedbania przez rodziców i innych kwiatków.
Ludzie musieliby mieć wysoką (samo)świadomość, dużą wiedzę, musieliby szanować i tolerować innych, nie odmawiać nikomu prawa do człowieczeństwa z powodu różnic, nie "tworzyć" równych i równiejszych, nie opierać sie na mitach, dogmatach i wierze, powinno być zalecane korzystanie z pomocy psychologów, molestowanie i krzywdzenie nie powinny być tematem tabu w społeczeństwie, wina i potępienie nie powinny być zrzucane na ofiarę, ale na sprawcę, osoby nienadające się na rodziców musiałby nie mieć możliwości wychowywania dzieci etc etc. Ale żeby wszyscy tak funkcjonowali, żeby osoby pchające sie do władzy miały na celu dobro społeczne a nie własne korzyści, a w głowie racjonalnie poukładane a nie zabobony i mrzonki to praktycznie niemożliwe niestety. :?

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 22 lut 2009, 13:19
autor: Sorrow
No to mamy trochę do zrobienia :wink: .

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 22 lut 2009, 13:52
autor: Inno
Sorrow pisze:"Violence solves everything."
Mam pytanie do Ciebie: czemu taka sygnaturka?

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 22 lut 2009, 20:45
autor: Sorrow
Inno pisze:
Sorrow pisze:"Violence solves everything."
Mam pytanie do Ciebie: czemu taka sygnaturka?
To jest jedna ze wspaniałych Myśli Dnia ze świata Warhammer'a 40000 :) .

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 22 lut 2009, 22:49
autor: Inno
A czemu ją wybrałeś?

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 23 lut 2009, 2:12
autor: Sorrow
Bo dobrze podsumowuje mój temperament :P .

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 23 lut 2009, 11:26
autor: Inno
Zgadzasz się z tym, że przemoc wszystko rozwiązuje?

Re: coś o BPD, czyli osobowośc borderline

: 23 lut 2009, 12:51
autor: Sorrow
Nie wszystko :lol: . Oczywiście, mój podpis jest takim samym nonsensem jak "przemoc niczego nie rozwiązuje" :P . Dlatego właśnie mi się spodobał.
No, ale generalnie rzecz biorąc, to jeśli chodzi o pierwszą myśl - np. jak słyszę o kryzysie, to od razu myślę, że przydałoby się więcej siły ognia :lol: .

Chociaż tak w sumie, to np. wysadzenie Ziemii w powietrze rozwiązałoby wszystkie problemy ludzkości, więc w pewnym sensie to stwierdzenie jest prawdziwe :lol: .