Strona 1 z 3
Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 14:32
autor: Piotrek K.
No.
Pomyślałem sobie dzisiaj, że skoro rzeczy [głupoty]{w sensie things [w zasadzie takie dookreślenie jest niepotrzebne, ale dodałem je, żeby było bardziej psuedointelektualnie (czemu też służy używanie mądrych słów typu "dookreślenie" oraz zastosowanie udziwnionej budowy zdania)]}[/głupoty] mają swoją płeć językową, to równie dobrze mogą mieć swój temperament. Właściwie, ten wstęp ułożyłem później, bo najpierw przypisałem rzeczom (oczywiście w sensie things) temperament, ale że każda wypowiedź powinna się zaczynać od wstępu, to zamieniłem pierwotna kolejność.
Teraz właściwa treść postu:
1. Psy to ekstrawertycy, koty to introwertycy (oczywista oczywistość).
2. Książki z księgarni są ekstrawertyczne, a z biblioteki introwertyczne.
No.
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 18:40
autor: kosmita
Piotrek K. pisze:Książki z księgarni są ekstrawertyczne, a z biblioteki introwertyczne.
Powiedziałbym wręcz, że wszystkie książki są introwertyczne, a filmy ekstrawertyczne

.
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 22:22
autor: Piotrek K.
Właśnie tak byłem sobie dzisiaj w księgarni,
Zaracie,
mój introwertyczny bracie :wink: i patrząc na różne książki, na opisy z tyłu książki itd.,
doszedłem do wniosku, że one krzyczą: "Kup mnie!". A widząc książki z szkolnej biblioteki, zwłaszcza takie z pożółkłym papierem, słyszę jedynie nieśmiałe propozycje: "Jeśli cię zainteresowałam, to mnie pożycz.". Ale o filmach bym nie powiedział, że te z wypożyczalni są intro., a te do kupienia ekstra.

Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 22:36
autor: Inno
Mydło w płynie jest introwertyczne, a te w kostce - ekstrawertyczne. ;>
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 23:00
autor: qb
Ale dlaczego porównywać nowe i ładniutkie książki do ekstrawertyków, a stare, zniszczone i używane przez wszystkich do introwertyków?
Powiedziałbym raczej, że jest odwrotnie. Książka z księgarni zwykle ma jednego właściciela, kiedy taka z biblioteki przechodzi z rąk do rąk

Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 23:06
autor: Piotrek K.
Mydło w kostce jest stateczne jak introwertycy, a mydło w płynie elastyczne jak ekstrawertycy.
Oj,
qb, dałeś mi ciężki orzech do zgryzienia.
No, ale cieszę się, że ujawniacie swoje skojarzenia.

Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 23:51
autor: Inno
qb pisze:Ale dlaczego porównywać nowe i ładniutkie książki do ekstrawertyków, a stare, zniszczone i używane przez wszystkich do introwertyków?
Bo stare książki tak ładnie pachną. ^__^
Piotrek K. pisze:Mydło w kostce jest stateczne jak introwertycy, a mydło w płynie elastyczne jak ekstrawertycy.
Nie sądzę, żeby stateczność to była cecha introwertyczna.
Mydło w kostce wystawia się na każdy dotyk, często jest w kontakcie z różnymi osobami, a to w płynie chowa się za barierą, wydziela racjami swoją istotę. :>
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 18 lut 2009, 23:58
autor: qb
Inno pisze:qb pisze:Ale dlaczego porównywać nowe i ładniutkie książki do ekstrawertyków, a stare, zniszczone i używane przez wszystkich do introwertyków?
Bo stare książki tak ładnie pachną. ^__^
Może i ładnie pachną ale np. ja nie lubię być dotykany przez byle kogo ;p nie wiem jak inni introwertycy.
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 19 lut 2009, 0:03
autor: Inno
qb pisze:Może i ładnie pachną ale np. ja nie lubię być dotykany przez byle kogo ;p nie wiem jak inni introwertycy.
Wolisz jak dotyka Cię ten, kto zapłaci pełną sumę? :>
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 20 lut 2009, 5:35
autor: Akolita
Nie wiem, jak na to pytanie odpowie qb, ale ja tam z dwojga złego wolałabym kur**ić się za pieniądze, niż za darmo.
Od razu w tym miejscu upraszam o zachowanie dystansu i poczucia humoru, trochę już siedzę na tym forum i nie zdziwiłoby mnie, gdyby na żartobliwe posty podobnej treści ktoś odpisywał ze śmiertelną powagą, starając się podciągnąć je pod dysputy egzystencjalne.
Dla mnie nie tyle książki, co sama biblioteka jest czymś introwertycznym, zaś księgarnia - ekstrawertycznym... a już najbardziej ekstrawertyczne ze wszystkich są te duże księgarnie na litery Em...(tutaj autor posta dodał cenzurę celem uniknięcia zakamuflowanej reklamy).

Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 20 lut 2009, 10:00
autor: qb
; p
A to, które książki się niby 'kurwią' za darmo, a które za pieniądze? Bo już straciłem rachubę
No i tak, księgarnie są ekstrawertyczne.
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 20 lut 2009, 10:39
autor: Inno
Nieodłącznym elementem kurwienia się jest pozyskiwanie z tego kasy, inaczej to jest zwykłe zaspokajanie chuci.

Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 20 lut 2009, 10:45
autor: qb
Inno pisze:
Nieodłącznym elementem kurwienia się jest pozyskiwanie z tego kasy, inaczej to jest zwykłe zaspokajanie chuci.

Ale za książki z biblioteki się nie płaci. Tzn płaci, ale to wszyscy podatnicy płaca. W księgarni indywidualnie ;P
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 20 lut 2009, 10:53
autor: Akolita
Inno pisze:
Nieodłącznym elementem kurwienia się jest pozyskiwanie z tego kasy, inaczej to jest zwykłe zaspokajanie chuci.

No wiesz, niekoniecznie kasy. Czasami można i za miskę zupy, albo doładowanie telefonu... jednak ze wszystkich opcji kasa (z podkreśleniem, że rozmawiać zaczynamy dopiero od 5.000 w górę) jest jednak sercu najmilsza. XD
BTW...Piotrek K. zauważyłeś, że jakiej rozmowy byś nie zainicjował, to, kurde, wciąż sprowadza się to do jednego? Uroczo. XD (patrz - wątek w shitboxie) ^__^
Re: Introwersja - ekstrawersja: refleksje i pieЯdoły
: 20 lut 2009, 11:04
autor: Inno
Jasne, że nie tylko kasy.
Hm, czyli wyszło nam, że księgarnia i biblioteka to intelektualne burdele, ksiegarnia dla dzianych a biblioteka dla pospólstwa.
