Strona 1 z 1

weekend z ekstrawertykiem

: 09 paź 2014, 19:56
autor: ainos
Kuzynka ekstrawertyczka zaprosiła mnie do siebie na weekend. Zgodziłam się, bo jest to dobra okazja, żeby wyjść do ludzi i przy tym pokonać jakieś swoje lęki, zawsze to jakiś krok do przodu. Tyle, że trochę mnie to zaczęło przerażać...
Kuzynka chcę mnie zabrać na imprezę, pewnie będzie jakaś rundka po klubach...A ja jak przystało na intro za tak dużymi imprezami nie przepadam, chyba że w swoim sprawdzonym towarzystwie. A tu, oprócz kuzynki nikogo znać nie będę, z resztą nawet z kuzynką wcześniej nie utrzymywałam kontaktu. Z jednej strony to dobra okazja, by kogoś poznać, choć z moimi umiejętnościami interpersonalnymi to będzie ciężko...a z drugiej strony to chyba się tego boję, bo pewnie i tak będę siedzieć cicho i nie będę umiała się wyluzować :/
No i jeszcze ubrać się jakoś trzeba na taką imprezę, sukienka i obcasy? :? Jakoś tego nie widzę :(

Ale decyzja już zapadła, jestem już umówiona i nie ma odwrotu...także życzcie mi powodzenia, żebym jakoś ten weekend przetrwała :P

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 09 paź 2014, 20:45
autor: highwind
To twoja kuzynka, prawie że siostra. Jej się spytaj jak się masz ubrać. A co do sposobu spędzania czasu, to nie możesz jej spytać, czy może delikatnie zasugerować, że wolałabyś domówkę? Powodzenia :P

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 09 paź 2014, 21:52
autor: Coldman
Jeśli akceptujesz alkochol , to polecam kilka głębszych , bardzo pomaga , nie myśli się tak o tym wszystkim , stres opada

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 09 paź 2014, 22:24
autor: ainos
no bez procentów to na pewno się nie obejdzie; byle nie przeholować bo też będzie nie dobrze :P
highwind nie bardzo wiem jak miałabym jej to zasugerować, no i też nie chcę jej odmawiać. No ale może jak już się spotkamy to w rozmowie jakoś uda mi się tą kwestię poruszyć. No i mam zabrać sukienkę jak lubię, sukienki może i nawet lubię, za to nie bardzo lubię imprezy gdzie wszyscy są odstrzeleni jak na weselu...Pewnie i tak pójdę w spodniach :evil:

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 09 paź 2014, 23:22
autor: Coldman
Wiesz tym skromniej się ubierzesz , tym mniej będziesz przyciągać facetów a to się równa = Święty spokój
Bądź skromna ale zadbana, piękno tkwi w prostocie.
W czasie imprezy wychodź do łazienki i tam nabieraj energii na następne minuty, możesz też poprosić kuzynkę o spacer. Zawsze te kilkanaście minut minie

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 10 paź 2014, 16:01
autor: ainos
Dzięki za rady :D
no to w drogę, nie długo się okaże co z tego wyjdzie

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 21 paź 2014, 18:22
autor: highwind
Eeee, Pani ainos. Poprosimy o relację z weekendu. Wspomnienia przyjemne, czy traumatyczne?

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 21 paź 2014, 19:21
autor: Demon Hunter
Może weekend jeszcze trwa :mrgreen:

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 23 paź 2014, 23:46
autor: ainos
:lol:
uczucia raczej mieszane mam :)

zaczynając od początku - u kuzynki nocowała także jej przyjaciółka, o czym mnie nie uprzedziła wcześniej, no ale okej. Później przyszła następna koleżanka i dopiero koło północy wyszłyśmy z mieszkania. Akurat była klubowa noc, ale w sumie byłyśmy tylko w dwóch klubach...generalnie trochę masakra :P W tych klubach był taki tłok, że ani nie szło się normalnie ruszyć, ani potańczyć, człowiek przy człowieku :shock: Nawet dobrze, że były te jej koleżanki, bo przynajmniej nie byłam sama, kiedy kuzynka zajmowała się płcią przeciwną.
W sobotę poszłyśmy na spacer, ale z kolejną koleżanką. One gadały o swoich znajomych, a ja nie wiedziałam o kim i o czym mówią ( z resztą co mnie to interesuje?!) także trochę nie fajnie. Później byłyśmy na obiedzie u jakiejś ciotki (nie mojej), a wieczorem znów na imprezę. A tam kolejni znajomi kuzynki...Na początku było całkiem spoko, ale później zrobiło się tak tłoczno, że musiałam wyjść na zewnątrz, bo miałam już dość. Poniekąd była to też ucieczka przed jednym z kumpli kuzynki. Na zewnątrz oczywiście też tłumy, ale zdecydowanie bardziej przyjemnie. Trochę posiedziałam sama, trochę pogadałam z jakimiś chłopakami, którzy się do mnie dosiedli i akurat to wspominam miło. A do klubu już z powrotem nie wchodziłam. W niedziele powrót do domu, choć kuzynka chciała mnie zatrzymać do poniedziałku; ale to by było chyba już za wiele :P

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 23 paź 2014, 23:56
autor: Coldman
Numer telefonu widzę że rozdany

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 24 paź 2014, 0:03
autor: highwind
Nie dałaś się. Nie poniósł cię melanż koleżanko :) Nie dowiesz się co straciłaś. Ale jest przyszłość przed tobą ;)

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 24 paź 2014, 0:18
autor: ainos
@ Coldman a skąd taki wniosek?

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 24 paź 2014, 0:45
autor: Coldman
ainos pisze:Trochę posiedziałam sama, trochę pogadałam z jakimiś chłopakami, którzy się do mnie dosiedli i akurat to wspominam miło.
No z tego :)
Tak się bałaś , a to tak szybko minęło
Dla intrusiów czasem takie wypady są bardzo potrzebne

Re: weekend z ekstrawertykiem

: 24 paź 2014, 12:54
autor: ainos
i tu jesteś w błędzie, nie rozdaje swojego numeru każdej osobie, z którą pogadam na imprezie :P
a z tym, że są potrzebne to akurat masz rację :)