Polski Portal Introwertyków

Witam, jestem nowy na tym forum i moim największym problemem jest uczucie ciągłej pustki w głowie. Może nie jestem pierwszy który z czymś takim ma problem.
To coś takiego jakbym przez większość czasu nie miał żadnych dialogów wewnętrznych, żadnych analiz tego co się dzieje do okoła. Mój tata pociesza mnie, że jogini długo ćwiczą nad osiągnięciem takiego stanu ale dla mnie stwarza to problemy z funkcjonowaniem. Pytałem niektóre osoby czy zawsze o czymś myślą i odpowiadały że tak a niektórzy mają przed snem tyle myśli, że nie mogą zasnąć. Miałem też dwie próby samobójcze z tego powodu. Pomóżcie!

Poczytaj o medytacji, ja kilka tygodni ćwiczyłem żeby wyciszyć umysł a ty masz to za darmo. Zazdroszczę ci, o ile mozesz normalnie myśleć jesli tego potrzebujesz to nie jest to raczej powód do samobójstwa. Proponuje zebys sie zastanowił czy chcesz sie z tego wyleczyć talenty się powinno raczej rozwijać.

Trochę mało informacji, nie jesteś aby przeładowany bodźcami? Czasem tak może być że jak masz za dużo w głowie, to masz pustkę.

Może za dużo problemów, zmartwień? Kiedyś miałam coś podobnego, takie poczucie pustki, o niczym się nie myślało, przechodziło to w stan otępienia. Tylko, że w moim przypadku dotyczyło to właśnie tego, że przeżywałam trudne chwile.

JackSawyer pisze:Poczytaj o medytacji, ja kilka tygodni ćwiczyłem żeby wyciszyć umysł a ty masz to za darmo. Zazdroszczę ci, o ile mozesz normalnie myśleć jesli tego potrzebujesz to nie jest to raczej powód do samobójstwa. Proponuje zebys sie zastanowił czy chcesz sie z tego wyleczyć

O medytacji czytałem, próbowałem kilka razy medytować ze świecą, żeby poprawić koncentrację. Problem jest w tym, że często nie mogę wogóle zebrać myśli nawet tutaj pisząc tego posta mam problem, patrzę się w monitor albo w stół jak zwieszony. W technikum byłem uważany za dziwaka bo z nikim prawie nie rozmawiałem. Nie to, że nie chciałem tylko to przez taki wewnętrzny brak weny. Co prawda zdałem jakoś maturę i skończyłem pierwszy rok studiów (Inżynieria materiałowa) wygrywałem w szachy z kilkoma osobami ale i tak nie czuję się dość inteligętny, o wszystkim trzeba mi przypominać i nie wiem co ze sobą zrobić.

Polan pisze:Trochę mało informacji, nie jesteś aby przeładowany bodźcami? Czasem tak może być że jak masz za dużo w głowie, to masz pustkę.

Co do tego to nie czuję żebym miał za dużo w głowie. Mam marzenie żeby jasno i klarownie myśleć

Źle cię chyba zrozumiałem. Moze jestes przemęczony? Normalnie jesz? Ćwiczysz coś?

JackSawyer pisze:Źle cię chyba zrozumiałem. Moze jestes przemęczony? Normalnie jesz? Ćwiczysz coś?

Jem conajmniej 3 posiłki dziennie, staram się nie chodzić późno spać i od tygodnia zacząłem biegać (3 razy w tygodniu po 15min, według planu treningowego dla początkujących)

Nie wiem czy to dobra droga... od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie temat związany z podnoszeniem swojego IQ. Podobno osoby z wyższym ilorazem myślą szybciej i mają więcej myśli. Tutaj podaję link do ponoć skutecznej techniki https://www.youtube.com/watch?v=N7kwLIBNDmA

Na braci Wright !

Ci ekstrawertycy opisujący żywiołowo każdą pierdółkę ze swojego życia (min. kubek w którym pili kawę) których codziennie spotykam w busach to muszą być jacyś geniusze !

To coś takiego jakbym przez większość czasu nie miał żadnych dialogów wewnętrznych, żadnych analiz tego co się dzieje do okoła.

Też tak mam. Co w tym dziwnego ? Myśli pojawiają się wtedy gdy jest "problem" albo chce się pobawić "wyobraźnia", w innym przypadku tak jak mówisz: pustka.

Problem jest w tym, że często nie mogę wogóle zebrać myśli nawet tutaj pisząc tego posta mam problem, patrzę się w monitor albo w stół jak zwieszony.

Masz problemy z koncentracją ? Na to są sposoby.

Pytałem niektóre osoby czy zawsze o czymś myślą i odpowiadały że tak a niektórzy mają przed snem tyle myśli, że nie mogą zasnąć.

Tak w sumie. Szkoda ich Ciągle tylko myśleć i myśleć, są ciekawsze rzeczy do robienia.

IQ to głupota. Skoro wygrywasz w szachy, zdałeś maturę i radzisz sobie na studiach to poniżej przeciętnej nie jesteś. Moze taka juz twoja natura? Tzn. Introwertycy tak juz działają i to jest ok.

Ten temat chyba tylko po to powstał aby zareklamować ten kretyński kanał na YouTube.

Tak myślę.

Drimlajner pisze:Ten temat chyba tylko po to powstał aby zareklamować ten kretyński kanał na YouTube.

Tak myślę.

To nie jest tak jak myślisz Drimlajner założyłem ten temat bo wydawało mi się, że jestem nienormalny lub na coś chory. Interesuje mnie czy inne osoby też mają podobnie jak ja.

Interesuje mnie czy inne osoby też mają podobnie jak ja.

To tak nie działa. Jak chcesz usłyszeć internetową diagnozę to musisz podać więcej szczegółów dot. swojego życia.

wydawało mi się, że jestem nienormalny lub na coś chory

Nie możemy tego stwierdzić. Mamy za mało informacji.

Jeśli naprawdę chcesz poznać to kim jesteś to możesz dla przykładu na początek przybliżyć nam "co autor miał na myśli" gdy pisał poniższe słowa.

Pytałem niektóre osoby czy zawsze o czymś myślą i odpowiadały że tak a niektórzy mają przed snem tyle myśli, że nie mogą zasnąć. Miałem też dwie próby samobójcze z tego powodu.

/ nie zwracaj uwagi na post Agona. Pewnie przypisze ci jakieś ciężkie schorzenie psychiczne o którym nie ma on bladego pojęcia.

Ja mam może w pewnym stopniu podobnie, szczególnie w niespodziewanych sytuacjach w kontaktach z innymi, po prostu mnie zatyka i czuję tak jakby pustkę w głowie, tzn. nadal myślę ale tak jakby na podświadomym poziomie, gdyby ktoś wtedy mógł słyszeć moje myśli nic by nie usłyszał, czuję się wtedy jakby docierało do mnie zbyt wiele bodźców na raz.

Nie wiem, czym się przejmujecie , ja bardzo często mam taką pustkę i to nie w negatywnym sensie tego znaczenia,
Każda pustka dla mnie, rozszerza moje źrenice, sprawia że nie myślę o nie potrzebnych bzdurach,fakt trochę w życiu próbowałem sposobów na wyłączenie się,
kłębiące się myśli przed snem nie są niczym przyjemnym(problemy z zaśnięciem,później budzisz się bardziej zmęczony niż przed snem), dopiero w trakcie snu znajdujemy rozwiązanie na różne sprawy,ani przed nim,ani po nim.
Zazwyczaj po takiej pustce przychodzą najlepsze pomysły,cele, rozwiązania, najlepiej wsłuchać się w samego siebie... jak?
Włącz sobie muzykę relaksacyjną i przestań myśleć zobaczysz jaki będzie efekt.

Czym się przejmuje ? Ano tym:

Pytałem niektóre osoby czy zawsze o czymś myślą i odpowiadały że tak a niektórzy mają przed snem tyle myśli, że nie mogą zasnąć. Miałem też dwie próby samobójcze z tego powodu.

Nie jestem taki jak inni = próby samobójcze.

To nie jest prawidłowe podejście do życia. Życie nie polega na tym aby równać do jakiegoś urojonego poziomu, a jak się nie wyrówna, to należy kopnąć w kalendarz. Nie. Zachowania i postawy w grupie są różne. Tak nas stworzyła natura. Użytkownik maxior777 może mieć zaburzone postrzeganie rzeczywistości. Stąd np. kompleksy.


Nie poświęcam swojego wolnego czasu na rozmyślanie o bzdetach i dobrze mi z tym. To tak w ramach uświadomienia autora że są różne postawy życiowe.