Strona 1 z 2

Satanizm Filozoficzny.

: 01 sie 2014, 8:32
autor: NoxVurme
Jak w temacie . Co myślicie o tym zagadnieniu jako Tezie własnego Ja jako stworzyciela świata wokół siebie jednym słowem każdy człowiek który tworzy rzeczywistość wkoło siebie jest Bogiem dla siebie . Jak i także stosuje Egoizm osobowościowy wybierając osoby które mogą wejść w jego świat . Logiczne i proste czy Utopia i Pranie mózgu?

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 03 sie 2014, 20:01
autor: higsa
Dlaczego nie da rady?
Wydaje mi się, że nasze myślenie w kwestii kreacjonizmu spacza poważnie duch chrześcijański wpajający, że 'bogiem' jako synonimem stworzyciela musi być jeden absolut który ogarnia wszystko.
Ale przecież można podejść do tematu ze strony kreowania własnego mikroświata. Bo tak naprawdę co mnie obchodzi co teraz robi jakiś 42-letni Ałmaatczyk.
Natomiast perspektywa kreowania mikro świata na swój sposób jest niezwykle pociągająca i jak najbardziej realna i logiczna, aczkolwiek nie do końca prosta, ponieważ chyba nikt z nas, żyjących w społeczeństwie nie jest w stanie wyizolować z niego ludzi, którzy mu odpowiadają.
Bo ja na przykład nie lubię pani w sklepie osiedlowym, ale z tego powodu nie mam zamiaru biegać po jogurt kilometr dalej.
A na koniec kawałek Trucizny na dodanie dramatyzmu żeby nie wypaść poza tematykę. :wink:


edit:
Ktoś mi wyciął posta, do którego się odnosiłam. To nie fair, będę ryczeć. :cry:
A może zaczynam świrować?

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 04 sie 2014, 14:51
autor: Padre
Higsa: E, chyba nie wariujesz. Coś mi świta, że faktycznie jakaś odpowiedź była ale się zmyła.

Temat: Zbyt proste. Na zbyt wiele rzeczy nie mamy wpływu, więc to kształtowanie to też jest z natury świata mocno ograniczone.

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 04 sie 2014, 20:01
autor: higsa
Przywracasz mi wiarę w moje zdrowe zmysły. Dziękuję.

Na co na przykład nie masz wpływu w swoim małym świecie?
(Koty zostają wyniesione poza miesz...temat). :wink:
Przecież to Ty decydujesz co jesz na obiad, z kim spędzasz popołudnia, ile kilometrów przebiegniesz...
Chyba, nie pragniesz od razu zawładnąć Galaktyką?

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 05 sie 2014, 0:26
autor: emfausto
higsa pisze:Ktoś mi wyciął posta, do którego się odnosiłam. To nie fair, będę ryczeć.
Pościk był ale się zmył, mi się zdarza pisać pod wpływem impulsu (rzadziej z natchnienia)
i czasami się pojawiają "kwiatki" których, albo nikt nie rozumie / albo źle interpretuje.

po prostu, efekt wybujałej wyobraźni + nieprzestrzeganie poprawności politycznej
bo ja wiem o co chodzi, i używam skrótów myślowych, nie pisząc o pewnych oczywistościach.

Czasem się boje pisać coś na forumie :O
Dlaczego nie da rady?
Wydaje mi się, że nasze myślenie w kwestii kreacjonizmu spacza poważnie duch chrześcijański wpajający, że 'bogiem' jako synonimem stworzyciela musi być jeden absolut który ogarnia wszystko.
nie jestem chrześcijaninem, najbliżej mi do nihilizmu, ale mam "ciągoty" do filozofii dalekowschodnich.
Natomiast perspektywa kreowania mikro świata na swój sposób jest niezwykle pociągająca i jak najbardziej realna i logiczna, aczkolwiek nie do końca prosta, ponieważ chyba nikt z nas, żyjących w społeczeństwie nie jest w stanie wyizolować z niego ludzi, którzy mu odpowiadają.
Na co na przykład nie masz wpływu w swoim małym świecie?
Przecież to Ty decydujesz co jesz na obiad, z kim spędzasz popołudnia, ile kilometrów przebiegniesz...
Chyba, nie pragniesz od razu zawładnąć Galaktyką?
Główna różnica między nami jest taka, że ja uchwyciłem "tworzenie rzeczywistości" z szerszej perspektywy,
a Ty na poziomie jednostkowym, żadnego "sporu światopoglądowego" nie widzę.

Zgadzam się z tym co piszesz,
chociaż zawładnięcie galaktyką byłoby dosyć ciekawe :D

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 05 sie 2014, 13:56
autor: NoxVurme
Natomiast perspektywa kreowania mikro świata na swój sposób jest niezwykle pociągająca i jak najbardziej realna i logiczna, aczkolwiek nie do końca prosta, ponieważ chyba nikt z nas, żyjących w społeczeństwie nie jest w stanie wyizolować z niego ludzi, którzy mu odpowiadają.
Bo ja na przykład nie lubię pani w sklepie osiedlowym, ale z tego powodu nie mam zamiaru biegać po jogurt kilometr dalej.

Tak to jest nie możliwe ale czy musimy biegać kilometr dalej wystarczy po prostu użyć swoich zdolności przekonywania i wszystko da radę się zrobić . Tak według mnie jest to tylko możliwe w Mikroskali jeżeli chodzi o zmianę i panowanie nad swoim światem , ale nikt nie powiedział jaka ta skala ma być mała czy duża wszystko zależy od naszej inwencji twórczej Patrz Adam Darski vel Nergal . http://www.youtube.com/watch?v=oWXtr7LDYBg/Zgadzam się

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 07 sie 2014, 9:28
autor: Padre
higsa pisze:Na co na przykład nie masz wpływu w swoim małym świecie?
Przecież to Ty decydujesz co jesz na obiad, z kim spędzasz popołudnia, ile kilometrów przebiegniesz...
Chyba, nie pragniesz od razu zawładnąć Galaktyką?
Nie mogę nie zauważyć że skrupulatnie zniknęłaś różne zależności, na przykład służbowe :-P A może te dziwnym trafem nie należą do "swojego świata"? :mrgreen:
W ogólności nie mamy wpływu na wszystko co przychodzi z zewnątrz naszej małej bańki. Nie mam wpływu na Batiuszkę Putina, kiedy zachce mu się dominacja nad Jewropą, czy Obamę jeśli zdecyduje że reszta świata potrzebuje American Way of Life, pronto!
Psiakrew, mam ograniczone możności wpływu na sąsiada, któremu się zachce pogadać. Najwyżej mogę zawarczeć :-P

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 08 sie 2014, 20:05
autor: Agon
Jeśli chodzi w tym o samodzielne myślenie i dbanie o siebie, to wielce odkrywcze to nie jest.

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 11 sie 2014, 22:43
autor: MetalMan
Nie wiem tylko dlaczego miałby to być jeden ze smaków satanizmu?

A co do kreowania własnego świata to jest przecież teoria mówiąca o tym, że jesteśmy mózgami zamkniętymi w słoikach a wszystko co dzieje się dookoła[grammar nazi proszeni o ewentualne wstawienie spacji] nas to iluzja serwowana przez bodźce elektryczne. Myślenie że jesteśmy pępkiem świata jest dość kuszące :D
higsa pisze: Na co na przykład nie masz wpływu w swoim małym świecie?
...
Przecież to Ty decydujesz co jesz na obiad, z kim spędzasz popołudnia, ile kilometrów przebiegniesz...
Chyba, nie pragniesz od razu zawładnąć Galaktyką?
Ale nie możesz zmieniać stałych, a to czasami stwarza dla umysłu bariery nie do przeskoczenia, przykładowo nie możesz zmienić czyjejś zawartości portfela, swojego wyglądu, a tym bardziej parametrów fabrycznych, np wieku. I wot kończy się HiKsy sen o potędze, a okupantem okazuje się własny umysł. ;)
Padre pisze:W ogólności nie mamy wpływu na wszystko co przychodzi z zewnątrz naszej małej bańki. Nie mam wpływu na Batiuszkę Putina, kiedy zachce mu się dominacja nad Jewropą, czy Obamę jeśli zdecyduje że reszta świata potrzebuje American Way of Life, pronto!
Rabbi, proszę, na serio w Twoim świecie główną rolę odgrywają te dwie postaci? Tylko pytam :D

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 15 sie 2014, 10:35
autor: Padre
MetalMan pisze:A co do kreowania własnego świata to jest przecież teoria mówiąca o tym, że jesteśmy mózgami zamkniętymi w słoikach a wszystko co dzieje się dookoła[grammar nazi proszeni o ewentualne wstawienie spacji] nas to iluzja serwowana przez bodźce elektryczne. Myślenie że jesteśmy pępkiem świata jest dość kuszące :D
Niefalsyfikowalna. NEXT! :-P
MetalMan pisze:Rabbi, proszę, na serio w Twoim świecie główną rolę odgrywają te dwie postaci? Tylko pytam :D
Główną? Zdecydowanie nie. Aczkolwiek odgrywają ważną rolę na świecie w ogólności i czy tego chcesz czy nie chcesz mogą Ci królewsko utrudnić życie, w ogóle takiej mróweczki nie zauważając. I nie będziesz miał na to najmniejszego wpływu.

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 16 sie 2014, 0:27
autor: MetalMan
Padre pisze:Główną? Zdecydowanie nie. Aczkolwiek odgrywają ważną rolę na świecie w ogólności i czy tego chcesz czy nie chcesz mogą Ci królewsko utrudnić życie, w ogóle takiej mróweczki nie zauważając. I nie będziesz miał na to najmniejszego wpływu.
No tak, oczami wyobraźni widzę Putina grożącego mi palcem przy każdej linijce napisanego kodu.[żebym nie był uznany za opcję prorosyjską, dostrzegam również zadowolonego moją postawą, grającego w golfa Obamę].
Lets face it, Me'lord: prawdziwe zagrożenie nadciąga z Iraku a nie Donbasu:
[OSTRZEGAM, ZDJĘCIA SĄ PRZERAŻAJĄCE ]
http://www.redakcja.mpolska24.pl/6737/h ... hrzescijan
https://www.youtube.com/watch?v=j1s3hJy ... lwowfe_EEA

PS przepraszam, Mistrzu, ale mnie bardziej boli 25% VAT i 20% PIT niż Putin który nie chce się skusić na nasz narodowy skarb - jabłka i kapustę[też nie mam na to najmniejszego wpływu ;) ]

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 19 sie 2014, 18:56
autor: higsa
Padre pisze:Nie mogę nie zauważyć że skrupulatnie zniknęłaś różne zależności, na przykład służbowe :-P A może te dziwnym trafem nie należą do "swojego świata"? :mrgreen:
Nic nie zniknęłam, nic nie zniknęłam. Wszystko jest dokładnie przemyślane w głowie, w której istnieje potężny mur nie pozwalający przekraczać granicy życie zawodowe-życie prywatne. :wink: .
To po pierwsze, a po drugie, jesteś wolnym człowiekiem, no nie? Więc jeśli nie pasuje Ci miejsce w którym pracujesz to po ebolę się męczyć?
Założeniem jest, że sam kreujesz swój świat, czyli sam decydujesz w jaki sposób i z kim zarabiasz pieniądze. Kumasz?
Padre pisze:Nie mam wpływu na Batiuszkę Putina, kiedy zachce mu się dominacja nad Jewropą
Ależ Ty masz szeroki swój mikroświat. Mój rzadko kiedy balkon ogarnia. Serio aż na Kreml Twoje macki docierają? Pogłaskałeś wuja Lenina? :D
MetalMan pisze:Ale nie możesz zmieniać stałych, a to czasami stwarza dla umysłu bariery nie do przeskoczenia, przykładowo nie możesz zmienić czyjejś zawartości portfela, swojego wyglądu, a tym bardziej parametrów fabrycznych, np wieku. I wot kończy się HiKsy sen o potędze, a okupantem okazuje się własny umysł.
Hmmm, czy my żyjemy w innych czasach? W innych światach? Może mamy rozbieżne aksjomaty?
Bo widzisz, w moim świecie mogę łatwo zmienić nos, uszy czy kolor oczu, mogę przytyć, schudnąć, a jeśli mi odbije to mogę nawet płeć zmienić.
Dziś w fizyczności nie ma już stałych, a wiek w epoce, gdzie 13-latki wyglądają jak trzydziestki a pięćdziesięciolatki jak 20-stki jest argumentem słabym.
Ale zgadzam się, że jedyną rzeczą, która tak naprawdę nas ogranicza jest umysł, tylko że ograniczony umysł w 99% nie jest świadom swoich ograniczeń, no i się zapętlamy.

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 19 sie 2014, 23:06
autor: MetalMan
higsa pisze:Nic nie zniknęłam, nic nie zniknęłam. Wszystko jest dokładnie przemyślane w głowie, w której istnieje potężny mur nie pozwalający przekraczać granicy życie zawodowe-życie prywatne. :wink: .
To po pierwsze, a po drugie, jesteś wolnym człowiekiem, no nie? Więc jeśli nie pasuje Ci miejsce w którym pracujesz to po ebolę się męczyć?
Założeniem jest, że sam kreujesz swój świat, czyli sam decydujesz w jaki sposób i z kim zarabiasz pieniądze. Kumasz?
No offence, My'Lady, ale takie wierszyki recytują ludzie których jedyną rodziną są koledzy z korpopracy. Założenie nie jest prawdziwe, życie to nie sklep w którym wybierasz sobie co chcesz[ew przyjmij że na półkach nie ma towaru[wersja Hiksowa, socjalistyczna], albo że Cie na niego nie stać]. Największymi teoretykami wolności są zwykle ludzie którzy przeszli niezłe pranie mózgu/ugrzęźli po uszy w swojej strefie komfortu: praca, kredyt, ew dzieci. Taka śmierć za młodu. Trzeba dużego samozaparcia/farmakologii żeby widzieć w tym same pozytywy.;) Nie wiem czy zauważyłaś, ale nie można dowolnie wybierać swojej drogi, każdy ma swój sufit. Ten kto go nie dostrzega patrzy w dół.
higsa pisze:Hmmm, czy my żyjemy w innych czasach? W innych światach? Może mamy rozbieżne aksjomaty?
Bo widzisz, w moim świecie mogę łatwo zmienić nos, uszy czy kolor oczu, mogę przytyć, schudnąć, a jeśli mi odbije to mogę nawet płeć zmienić.
Hmm... tyle możliwości... to ile z tych atrakcji spróbowałaś? Ofc nie pytam o wagę, nie wypada :D
higsa pisze:Dziś w fizyczności nie ma już stałych, a wiek w epoce, gdzie 13-latki wyglądają jak trzydziestki a pięćdziesięciolatki jak 20-stki jest argumentem słabym.
Oj, nie do końca, zależności wiekowe są bardzo mocno zakorzenione nawet w najbardziej otwartych, europejskich i socjalistycznych umysłach, wiem z doświadczenia.
higsa pisze:Ale zgadzam się, że jedyną rzeczą, która tak naprawdę nas ogranicza jest umysł, tylko że ograniczony umysł w 99% nie jest świadom swoich ograniczeń, no i się zapętlamy.
Toć ja cały czas tłumaczę że chodzi o głowę która nie może dowolnie kreować rzeczywistości. Tacy ludzie istnieją, ale zwykle siedzą w odpowiednich szpitalach.

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 20 sie 2014, 15:06
autor: Padre
MetalMan pisze:
Padre pisze:Główną? Zdecydowanie nie. Aczkolwiek odgrywają ważną rolę na świecie w ogólności i czy tego chcesz czy nie chcesz mogą Ci królewsko utrudnić życie, w ogóle takiej mróweczki nie zauważając. I nie będziesz miał na to najmniejszego wpływu.
No tak, oczami wyobraźni widzę Putina grożącego mi palcem przy każdej linijce napisanego kodu.
No żesz, czytajta, ludziska, ze zrozumieniem. A co tam napisałem? To pogrubione, dla postrzegających inaczej? :-P
No to poprawiam: nawet takiej mróweczki jak ty nie zauważając. Toż (Godwinie, wybacz) Hitler napadając na Polskę nie nienawidził Zenka Kwiatkowskiego z Pcimia Dolnego. Zenkowi oberwało się niejako przy okazji, Adolf do niego tak osobiście nic nie miał.
MetalMan pisze:Lets face it, Me'lord: prawdziwe zagrożenie nadciąga z Iraku a nie Donbasu:
Wiesz, mnie tam ogólnie zajedno kto mi życie z zewnątrz spieprzy, czy będzie to Ajatollah Salami Olejkum w imię Allaha, czy Bat'ko w imię Matiuszki Rossiji, czy też Obama w imię American Way of Life. Ważne jest, że to kreowanie naszej własnej rzeczywistości jest mocno ograniczone wpływami z zewnątrz, z czym tak bardzo zdaje się nie zgadzać Higsa ;-) Mocno zajęta przesuwaniem bramki, by na jej wyszło :-P

Re: Satanizm Filozoficzny.

: 20 sie 2014, 20:26
autor: MetalMan
Nie zrozumiałeś. Nie neguję tego że czasami 'wielkie' osobistości mają wpływ na nasze życie. Podkreślam tylko, że zarówno Obama zajmujący się graniem w golfa, jak i genialny strateg jakim jest Putin nie mają co do Polski żadnych interesów. Bo jesteśmy po prostu za mali. Apetycznym kąskiem to możemy być dla Niemiec ewentualnie, ale oni już niedługo będą mieć problem z własnymi obywatelami. Więc, wbrew pozorom, jesteśmy bezpieczni od zewnętrznych agresorów[a zakładam że chodziło Ci o realny wpływ na Twoje życie a nie o agresywną politykę rezolucyjno-sakcyjną tego i owego]. Jedynym okupantem wydaje się pomagdalenkowy układ ;) Mam nadzieję że wyraziłem się jasno[dawno nie praktykowałem]. :roll: