Czy Ty w ogóle zdajesz sobie sprawę co to słowo oznacza i kto je stworzył?! Mam wrażenie, że nie...
Znam dobrze filozofię Nietzschego.
Skąd przyszło Ci do głowy, żeby użyć takiego określenia?!
Nie wiem. Po prostu mi się skojarzyło, miałem takie odczucie.
Tak. Jasne... <sarkazm>
Jak w takim razie wytłumaczysz mi problemy z akceptacją własnej osoby i skłonność do melancholii i depresji tak częste u introwertyków?!
Cóż, zauważ zwrot "biorąc pod uwagę powyższy post", oraz "a naprawdę" 2 linijki niżej.
To prawda, posiadanie cech które wymieniłeś nie implikuje introwertyzmu (nie wystarczy być małomównym i asocjalnym by być introwertykiem.) ale z drugiej strony jednak, wydaję się, ze introwertycy częściej niż ekstrawertycy są małomówni i wolą samotność, prawda?
Prawda. Ale operujemy na pojęciach intro i ekstrawertyzmu i to o tych cechcach, które się nieodzownie z nimi łączą, dyskutujemy.
To prawda, ale ekstrawertyzm często idzie w parze z cechami które wymieniłeś.
j/w
Zresztą, można wyróżnić różnie kierunki w jakich objawia eskstrawertyzmu. Oprócz ukierunkowania na ludzi, są ekstrawertycy skierowani na obiekty, taki ekstrawertyk nie będzie potrzebował koniecznie kontaktów, wystarczy jeśli wokół niego dużo się dzieje. Można to dostrzec na przykładzie wielkich miast i zanikających w nich kontaktach międzyludzkich. Z kolei introwertyk może być w takim samym stopniu i z równym prawdopodobieństwem emocjonalny co ekstrawertyk. Po prostu będzie swoje emocje przeżywał wewnątrz, nie ujawniając ich otoczeniu. Może być w róznym stopniu i z takim samym prawdopodobieństwem towarzyski. Tyle, że będzie preferował spokojne rozmowy w cztery oczy, a nie w większej grupie.
A ekstrawertyzm to zaleta, tak? dlaczego?
I znów brak odpowiedniego dystansu. A tutaj ja nawet dodałem emotkę. I na dodatek wmawiasz mi coś, czego nie powiedziałem. A w ogóle skąd oburzenie (rzekomym) stwierdzeniem, że ekstrawertyzm jest zaletą? Wielu z was jest dumnych z bycia introwertykami, ja mogę więc być dumny z bycia ekstrawertykiem.
gdzie to jest napisane?
Przykłąd - post Ekwiwalencji. Twierdzenie, że ekstrawertykom przeszkadza "małomówność, nie umiejętność rozmów o niczym, spokój, cisza, tajemniczość, to że nie umiem powiedzieć wprost tylko motam, brak emocji, ciągła analiza myśli, unikanie kontaktu fizycznego" sugeruje, że oni sami są tych cech pozbawieni, bądź są one słabo rozwinięte.