Zawiodłem się na JA3, gra jest nudniejsza niż JA2 ,mimo nowoczesnej grafiki. Głębia psychologiczna postaci też ucierpiała niestety przez nowoczesność - próbowano stworzyć scenariusz dowcipny i nieco komiksowy - a wyszły postacie jakby napisane przez zespól nastoletnich Julek.
Najwięcej ucierpiała walka, bo cały sens tej gry jest w walce. Brak widoków taktycznych - osłon i pola widzenia. Mapy są mniej zróżnicowane mimo całej nowoczensej grafiki - mniej obiektów za krótymi można się ukryć, mniejsza róznorodnośc terenów na mapach.
Walka polega glównie na waleniu do przeciwników ze snajperek z dystansu, tak aby nie podeszli bliżej.
Brakuje takich akcji jak z dwójki typu podchodów do jakiegoś trudnego przeciwnika, który się zabunkrował z budynku, aby zaskoczyć go od tyłu.
Loot jest losowy, ubogi i mało satysfakcjonujący, zupełnie nie związany z samą klasą przeciwników - czyli np. z przeciwnika z shotgunem może wypaść AR.